W piątek tuż przed północą mieszkańcy Kórnika (woj. wielkopolskie) przeszli ulicami w geście solidarności z kobietą zaatakowaną tydzień temu przez nożownika. Marsz milczenia był też wyrazem obaw o bezpieczeństwo w mieście. Zakończył się wspólną modlitwą o zdrowie kobiety. Sprawca napadu nadal jest poszukiwany.
Uczestnicy marszu milczenia zebrali się o godz. 23:55 na kórnickim Rynku. Wzięło w nim udział kilkadziesiąt osób. Przeszli od ratusza do ul. Szarych Szeregów, gdzie kobieta została zaatakowana. Marsz był wyrazem solidarności z kobietą i obaw o bezpieczeństwo mieszkańców.
Kórnik solidarny z pokrzywdzoną
- Strach w miasteczku jest ogromny. Boimy się. W godzinach wieczornych w tym tygodniu Kórnik wyglądał na wymarłe miasteczko - przyznaje pani Agata, jedna z uczestniczek marszu.
- Solidaryzujemy się z osobą pokrzywdzoną. Musimy zaprotestować przeciw takim zachowaniom. Należy zastanowić się nad poprawą zabezpieczeń i monitoringiem w Kórniku - przekonuje Antoni Kalisz, który także wziął udział w przemarszu.
Pochód zakończył się w miejscu, gdzie doszło do ataku nożownika, wspólną modlitwą o zdrowie dla kobiety.
Nożownik nadal na wolności
Do ataku nożownika w Kórniku doszło w zeszły piątek. Mężczyzna zaatakował kobietę na ulicy, kilkakrotnie ugodził ją nożem, zabrał torebkę i uciekł. Policja opublikowała fragment nagrania z kamery monitoringu, na którym widać napad. Widać na nim, jak napastnik idzie za swoją ofiarą. Atakuje, kiedy ta go zauważa. Później spokojnie odchodzi.
Około 50-letnia kobieta trafiła do szpitala. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Poszukiwania mężczyzny trwają.
- Policjanci prowadzący śledztwo proszą o kontakt wszystkie osoby, które mogą pomóc w identyfikacji podejrzanego. Funkcjonariusze czekają na każdą wiadomość pod numerami telefonów: 793 475 997, 61 84 12 590 bądź pod numerem alarmowym 997. Wszystkim osobom policjanci zapewniają anonimowość - mówił Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji.
Autor: FC/b / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań