Sylwia S. wyszła z domu na chwilę. Po psa, który uciekł. Ta chwila wystarczyła, aby pozostawione bez opieki dzieci wyszły na balkon. Chwilę później wydarzyła się tragedia - 5-latka spadła z 6. piętra, otarła się o śmierć. Mimo że matka usłyszała zarzut, a także była pod wpływem alkoholu (około 0,8 promila), to prokuratura chce umorzyć sprawę. Dlaczego?
Rodzinny dramat rozegrał się na początku kwietnia na jednym z gorzowskich osiedli.
Jak wynika z ustaleń śledczych, kobieta była poza mieszkaniem kilka minut. Wtedy dzieci wyszły na balkon. Wyglądały swojej matki, krzyczały, pytały, czy pies się znalazł. Widząc to, matka poleciła, aby wróciły do środka i sama czym prędzej ruszyła do klatki. Nie zdążyła. 5-letnia Ola, stojąc na pufie, wychyliła się zbyt mocno za barierkę i spadła z wysokości 6. piętra.
Dziewczynka doznała wielonarządowego urazu, została zaintubowana. Jej stan lekarze określali jako bardzo ciężki. 5-latkę wprowadzono w stan śpiączki farmakologicznej. Walczyła o życie.
W tym czasie jej matka usłyszała zarzut nieumyślnego narażenia małoletniej na bezpośrednie zagrożenie utraty życia i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Stwierdzono również, że była pod wpływem alkoholu. Miała około 0,8 promila.
Ogólnie dobra matka
Po kilku miesiącach postępowania prokuratura wysłała do sądu wniosek o warunkowe umorzenie sprawy.
- Prokurator ocenił, że nie można zarzucić kobiecie umyślnego zamiaru. Ona dbała o te dzieci, tamtego dnia zostawiła je na krótki okres. Co więcej, skutki tego czynu nie okazały się poważne. Dziewczynka wyzdrowiała, obecnie jest już w pełni sił. Trzeba to nazwać nierozwagą - mówi Roman Witkowski, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury.
A alkohol w organizmie matki? - dopytujemy.
- To okoliczność niewątpliwie ją obciążająca, ale nie zmienia to oceny całokształtu - przyznaje Witkowski.
Ostateczną decyzję podejmie sąd. Jeśli uzna wniosek prokuratury za zasadny, dla Sylwii S. będzie to oznaczać okres próby na czas jednego roku oraz zobowiązanie do zapłacenia 300 złotych grzywny na rzecz wskazanego funduszu.
Autor: ib/i/jb / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań