"Drogi Panie Prezydencie! Słyszałam, że chcą poprowadzić drogę przez ogródek jordanowski. A to jedyny plac zabaw dla dzieci ze Starego Miasta. (...) Może pan z tym coś zrobić?" - taki list trafił do sekretariatu prezydenta Poznania. Jego autorką jest 10-letnia Hania, która dowiedziała się, że ogródek może przedzielić droga.
Ogródek Jordanowski nr 1 przy zbiegu ulic Działowej i Solnej w Poznaniu funkcjonuje od lat 50. XX wieku. Na jego tyłach znajduje się ogród zakonu karmelitów. Kiedyś pasły się tam owce i krowy, teraz teren jest niewykorzystany. Księża już od pewnego czasu chcą ten teren sprzedać. Planowano tam hotel, teraz zakon wnioskuje o to, by mogło powstać tam osiedle.
Problem w tym, że wraz z zabudową działki, miałaby powstać nowa droga, która przecięłaby na pół ogródek jordanowski.
"Może Pan z tym coś zrobić?"
Ta informacja zbulwersowała 10-letnią Hanię Męczyńską. Czwartoklasistka napisała list do prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka.
"To jedyny plac zabaw dla dzieci ze Starego Miasta. W ogródku jordanowskim bawiła się moja babcia, a teraz bawię się ja i wiele innych dzieci. Czujemy się tam bezpiecznie i jest nam tam dobrze. Przychodzą ta naprawdę małe dzieci. Jak takie maluchy mają przechodzić przez ulicę. Może Pan z tym coś zrobić?" - czytamy w liście, który trafił do sekretariatu prezydenta.
O problemie dowiedziała się z rozmowy swojego taty z dyrekcją szkoły. - Przeczytałem o pomyśle budowy tej drogi i poruszyliśmy ten temat na spotkaniu z radą szkoły. Ustaliłem z dyrektorem, że w ramach trwających konsultacji społecznych napiszę list do Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, w którym wyrażę sprzeciw wobec planów budowy tej drogi. Rozmowę usłyszała Hania i zapytała czy chcą jej zlikwidować ogródek jordanowski. Wyjaśniłem jej o co chodzi i powiedziała: "To ja napiszę list do prezydenta" - mówi Maciej Męczyński, ojciec Hani.
Drogi Panie Prezydencie! Słyszałam, że chcą poprowadzić drogę przez Ogródek Jordanowski. A to jedyny plac zabaw dla dzieci ze Starego Miasta. W ogródku jordanowskim bawiła się na nim moja babcia, a teraz bawię się ja i wiele innych dzieci. Czujemy się tam bezpiecznie i jest nam tam dobrze. Przychodzą tu naprawdę małe dzieci. Jak takie maluchy mają przechodzić przez ulicę. Może Pan z tym coś zrobić? Bardzo liczę na pana pomoc. Hanna Męczyńska, Dziecięca Rada Miasta Poznania, Szkoła Podstawowa nr 13, klasa 4a
W czwartek list trafił do sekretariatu prezydenta Poznania.
- Czekamy teraz z Hanią na odpowiedź - mówi pan Maciej.
Wiceprezydent: powinno się znaleźć inne rozwiązanie
Biuro prezydenta potwierdza, że taki list trafił do Jacka Jaśkowiaka. - Prezydent zapozna się z nim w przyszłym tygodniu, obecnie przebywa w delegacji - mówi Daria Pertek z biura prasowego prezydenta Poznania.
Tymczasem głos zabrał jego zastępca - Mariusz Wiśniewski, który obiecuje walkę o wykreślenie drogi z planów. - Będziemy robić wszystko, by nie został podzielony. To miejsce przestrzeni zabaw dla dzieci. Sprawa dotyczy zapisów sprzed wielu lat, na które nie mieliśmy wpływu. Nie wiem czemu wtedy o tym nie pomyślano. Powinno znaleźć się inne rozwiązanie - mówi.
Miał być hotel
Na ile realna budowa jest drogi przez środek placu zabaw?
Obecnie obowiązuje plan miejscowy z 2006 r. Dopuszcza on budowę przejazdu technicznego na potrzeby planowanej tam zabudowy. Dopuszczalna jest tam zabudowa usługowa.
- Już przy uchwalaniu tamtego planu protestowaliśmy przeciwko tej drodze. Planowano tam wybudowanie hotelu na Euro 2012. Nasze uwagi wtedy odrzucono. Potem ryzyko wybudowania hotelu przestała być realna - mówi Zbigniew Burkietowicz, dyrektor Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego Nr 2, w skład której wchodzi szkoła Hani i ogródek.
Droga tylko techniczna
Teraz problem wrócił. Na wniosek Zakonu Karmelitów Miejska Pracownia Urbanistyczny rozpoczęła prace nad nowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego dla rejonu ulic Solna – Działowa. Na terenie obecnego ogrodu klasztornego inwestor planuje budowę osiedla mieszkaniowego.
- Właściciel terenu złożył wniosek o zmianę planu miejscowego. We wrześniu rada miasta podjęła w tej sprawie uchwałę i ogłosiliśmy konsultacje społeczne. Po zebraniu wniosków sporządzona zostanie koncepcja planu i poddana zostanie kolejny raz do konsultacji społecznych - wyjaśnia Łukasz Olędzki, rzecznik prasowy Miejskiej Pracowni Urbanistycznej w Poznaniu.
Obecnie obowiązuje tam plan miejscowy z 2006 r. - Ten przejazd jest tam wskazany. Są jednak pewne obostrzenia co do tej drogi - nie ma służyć do obsługi komunikacyjnej, ale do załatwiania technicznych spraw czy usuwania jakiś awarii - wyjaśnia Olędzki.
Dyrektor Zespołu Szkół Mistrzostwa Sportowego Nr 2 twierdzi jednak, że każda droga poprowadzona środkiem doprowadzi do degradacji ogródka. - Obecnie mamy jedno wejście do ogródka. Rodzice podkreślają, że najważniejsze jest tam dla nich poczucie bezpieczeństwa dzieci. Powinien on pozostać w tym samym kształcie i tych granicach jak obecnie - podkreśla.
Ogródek Jordanowski nr 1 w Poznaniu znajduje się przy zbiegu ulic Działowej i Solnej:
Autor: FC/gp / Źródło: TVN 24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Poznań