Rozczłonkowane ciało kobiety znaleziono 30 kwietnia tego roku. Jedna z hipotez śledczych od początku zakładała, że to prawdopodobnie zaginiona na początku marca 23-latka spod Łomży, która wówczas mieszkała na warszawskiej Białołęce. Dziewczyna miała wyjechać do swojego byłego chłopaka mieszkającego w Nowym Dworze Gdańskim, a potem zniknęła.
Aby mieć pewność, śledczy czekali na wyniki badań porównawczych kodu DNA. Jak przekazała w środę portalowi tvn24.pl Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokuratura otrzymała już wyniki i może potwierdzić, że zamordowana to poszukiwana 23-latka.
20-latek przyznał się do zabójstwa
Zarzut zabójstwa usłyszał Patryk D.
- Podejrzany, w wieku około 20 lat, przyznał się do zarzutu zabójstwa. Złożył obszerne wyjaśnienia. Będą one teraz weryfikowane innymi czynnościami procesowymi, żeby potwierdzić ich prawdziwość - powiedział na początku maja Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
20-latek trafił do aresztu. Grozi mu dożywocie.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Autorka/Autor: MAK/gp
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Żuławy TV