Postępowania dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy BOR, rozwiązanie umów z niektórymi pracownikami oraz zawiadomienia do prokuratury - to tylko część działań, jakie Biuro Ochrony Rządu podjęło w związku z wypadkiem limuzyny prezydenta Andrzeja Dudy. Komunikat wydano w nawiązaniu do " informacji zamieszczanych w środkach masowego przekazu".
"Wstępne wnioski z realizowanych w Biurze Ochrony Rządu czynności dały podstawę do wszczęcia postępowań dyscyplinarnych wobec funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu, odpowiedzialnych za nieprawidłowości w ramach obsługi transportowej" - czytamy w oświadczeniu wydanym w piątek po południu przez biuro prasowe BOR.
Dodano, że wspomniane wnioski stanowiły również przesłanki do "rozwiązywania umów o pracę z pracownikami naruszającymi podstawowe obowiązki pracownicze".
"Dotychczas zgromadzony materiał uzasadnił również skierowanie przez szefa Biura Ochrony Rządu do Prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy BOR, a także narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osoby podlegającej ochronie BOR" - napisano w oświadczeniu.
Przypomniano również, że Prokuratura Okręgowa w Opolu prowadzi już postępowanie w sprawie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, a w BOR trwa także kontrola CBA zainicjowana przez szefa BOR. "18 marca 2016 r. rozpoczęła się także w Biurze kontrola zespołu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji" - dodano w komunikacie Biura.
"Rz": opona była wycofana z użycia
W piątek "Rzeczpospolita" podała, że nowe informacje o wypadku na A4 z udziałem prezydenckiego samochodu wskazują, iż "w BOR świadomie narażano prezydenta na niebezpieczeństwo", a w dniu zdarzenia "popełniano też błąd za błędem".
Według "RZ" "w limuzynie Andrzeja Dudy założono oponę wycofaną z użycia; nowych w magazynie nie było". W reakcji na ten artykuł, nadzorujący służby mundurowe wiceminister MSWiA Jarosław Zieliński poinformował, że sprawę sprawdzi zespół kontrolny MSWiA, który zweryfikuje to, co podaje prasa. Zespół ma też sprawdzić "procedury ochronne, czyli przeprowadzi głębszy audyt". - Daliśmy temu zespołowi 14 dni, aby wyjaśnił sprawę - powiedział Zieliński.
Na początku marca w samochodzie, którym podróżował prezydent Andrzej Duda, doszło do uszkodzenia opony tylnego koła, w wyniku czego auto wpadło w poślizg i zsunęło się do rowu. Nikomu nic się nie stało.
Autor: ts/kk / Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24