"Nie wychodźcie na miasto i nie spacerujcie po kampusie. Zostańcie w akademikach" - maila z takim ostrzeżeniem dostali od władz uczelni zagraniczni studenci z Politechniki Białostockiej w związku z organizacją 82. rocznicy powstania Obozu Narodowo-Radykalnego. Obchody zorganizowano w sobotę w Białymstoku.
"16 kwietnia odbędzie się w Białymstoku marsz nacjonalistycznego ugrupowania. To Obóz Narodowo-Radykalny, który głosi idee rasistowskie. Zatem stanowczo zalecamy wam, by nie opuszczać akademików od godz. 11 w sobotę do 3 nad ranem w niedzielę. Żeby uniknąć nieprzyjemnych incydentów, prosimy: nie wychodźcie na miasto i nie spacerujcie po kampusie. Zostańcie w akademikach" - napisała uczelnia w liście w języku angielskim do zagranicznych studentów.
Mail datowany jest na 15 kwietnia, jego treść opublikował na Facebooku Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
"Nacjonalistyczne symbole", "ksenofobiczne hasła"
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych w innym wpisie donosi, że w czasie sobotnich obchodów "grupa mężczyzn eksponowała podczas mszy banery z ksenofobicznymi hasłami i proporce z nacjonalistycznymi symbolami".
Organizacja cytuje także ks. Jacka Międlara, duszpasterza narodowców, który miał powiedzieć w czasie mszy: - Zero tolerancji dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski i Polaków. Zero tolerancji dla tego nowotworu. Ten nowotwór wymaga chemioterapii (...) i tą chemioterapią jest bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm.
Ośrodek dodaje, że mszę koncelebrował m.in. ks. Leon Grygorczuk, który jest duszpasterzem podlaskiej policji.
ONR zorganizował także marsz, który przeszedł ulicami Białegostoku.
Autor: pk/ja / Źródło: tvn24.pl