Znikające zarzuty dla wiceministra Kapicy. Po interwencji Prokuratury Generalnej

Znikające zarzuty dla wiceministra Kapicy. Po interwencji Prokuratury Generalnej
Znikające zarzuty dla wiceministra Kapicy. Po interwencji Prokuratury Generalnej
tvn24
Jacek Kapica miał usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowychtvn24

Wiceminister finansów i szef służby celnej Jacek Kapica miał usłyszeć zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych - ustalił portal tvn24.pl. Uchylono go jednak, zanim do tego doszło, a prokuratorowi, który prowadził sprawę, śledztwo zostało odebrane. Co więcej, zostało ono przeniesione do zupełnie innej prokuratury.

Od kilku lat w Wydziale Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku trwa śledztwo, które ma wyjaśnić kulisy afery hazardowej. Zadaniem pięcioosobowego zespołu doświadczonych oskarżycieli jest wyświetlenie tego, jak doszło do zalania Polski "jednorękimi bandytami", które pozwalały na uprawianie hazardu niezgodnego z prawem - czyli o wysokie wygrane. Skarb Państwa na aferze stracił miliardy złotych.

Znikające śledztwo

W tym ogromnym śledztwie zarzuty usłyszało dotąd około 200 osób: właściciele firm z automatami, celnicy, ale także urzędnicy do szczebla dyrektora w Ministerstwie Finansów. Przed kilkunastoma dniami postanowiliśmy sprawdzić, czy wydarzyły się w nim nowe fakty - np. czy kolejne osoby zostały objęte zarzutami karnymi.

- Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku już nie prowadzi tej sprawy. Decyzją Prokuratora Generalnego została ona przekazana do apelacji w Poznaniu - powiedział nam rzecznik białostockiej apelacji Janusz Kordulski.

Decyzja o przekazaniu tak obszernego śledztwa - tylko w wątku dotyczącym odpowiedzialności urzędników Ministerstwa Finansów, liczącego 120 tomów akt - może zaskakiwać. - Opowiada się u nas, że zostało ono odebrane prokuratorom wręcz w tajemnicy, gdy byli na urlopach. Bo ośmielili się sporządzić zarzuty wobec urzędującego wiceministra finansów nadzorującego piony skarbowy i celny - poinformował nas jeden z prokuratorów Prokuratury Generalnej.

Generalne wątpliwości

Aby zweryfikować te korytarzowe plotki, skierowaliśmy serię pytań do Prokuratury Apelacyjnej w Białymstoku, a także do Prokuratury Generalnej. - Decyzja o przekazaniu sprawy zapadła po rozpatrzeniu wniosku Prokuratora Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 21 sierpnia 2014 r. (...) Kierowano się dobrem prowadzonego postępowania - odpisał nam rzecznik białostockiej apelacji.

Odmówił wyjaśnienia, na czym polegało "dobro śledztwa", zmuszające szefa białostockiej PA do wnioskowania o odebranie sprawy własnym prokuratorom.

Szerszej odpowiedzi udzielił nam rzecznik Prokuratora Generalnego Mateusz Martyniuk. Poinformował, że białostockie śledztwo było objęte tzw. nadzorem zwierzchnim przez Departament do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Generalnej. - Pismem z dnia 16 lipca 2014 r. zastępca Prokuratora Apelacyjnego powiadomił departament o wydaniu postanowienia o przedstawieniu zarzutów Jackowi Kapicy - napisał nam Martyniuk.

Na 4 września wiceminister został wezwany do białostockiej prokuratury już w charakterze osoby podejrzanej. Miały mu wtedy zostać postawione zarzuty. Nie doszło jednak do tego. Sprawy zaczęły się toczyć w błyskawicznym tempie.

Prokuratura Generalna zażądała od zastępcy prokuratora apelacyjnego w Białymstoku (nadzorującego Wydział Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji), by ocenił zasadność postawienia zarzutów Jackowi Kapicy. Ten odpowiedział, że było to celowe - czyli, że materiały zgromadzone w śledztwie uprawdopodobniają, iż wiceminister Kapica mógł popełnić przestępstwo "niedopełnienia lub przekroczenia obowiązków".

Wtedy do akcji wkroczył jeden z zastępców prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta - z odpowiedzi rzecznika PG nie wynika, który spośród jego trzech zastępców. Przesłał w tej sprawie pismo poziom wyżej, czyli wprost do prokuratora apelacyjnego w Białymstoku, Andrzeja Tańculi.

Potwierdza to Mateusz Martyniuk z PG. Tańcula został poproszony o "przedstawienie własnego stanowiska w przedmiocie zasadności zarzutu wydanego wobec Jacka Kapicy, jak również oceny dokonanej przez zastępcę Prokuratora Apelacyjnego w Białymstoku".

Znikające zarzuty

Otrzymał pismo z PG 31 lipca. Dokładnie dwa tygodnie później (14 sierpnia) prokurator zdecydował: uchylić zarzuty wobec wiceministra Kapicy. Mateusz Martyniuk dodaje: - Uzasadnił decyzję tym, że materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie jest wystarczający do przedstawienia zarzutu, a następnie do jego obrony przed sądem.

Traf chciał, że w tym czasie prokurator prowadzący śledztwo, a także zastępca prokuratora apelacyjnego w Białymstoku byli na urlopach.

Szef białostockiej apelacji Andrzej Tańcula zrobił coś jeszcze. Zwrócił się do Prokuratora Generalnego, by ten przekazał śledztwo innej prokuraturze. W Warszawie zdecydowano, że postępowanie dotyczące odpowiedzialności urzędników Ministerstwa Finansów za aferę hazardową trafi do Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu.

Kapica: nic nie wiem

W środę zapytaliśmy wiceministra Jacka Kapicę poprzez biuro prasowe Ministerstwa Finansów, czy poinformował swojego przełożonego, ministra Mateusza Szczurka, że prokuratura podejrzewała go o popełnienie przestępstwa i w takim charakterze został wezwany do Białegostoku na 4 września.

- Uprzejmie wyjaśniamy, że minister Jacek Kapica nie posiada informacji na temat wydanego postanowienia o przedstawieniu mu zarzutów przez Prokuraturę Apelacyjną w Białymstoku. Pan minister nie jest wezwany przez prokuraturę w charakterze podejrzanego - odpisało nam biuro prasowe.

Miliardowe straty budżetu

Co dokładnie zarzucali wiceministrowi Kapicy śledczy z Białegostoku? Wiadomo, że wyjaśniali oni, w jaki sposób między rokiem 2003 a 2009 - zdaniem prokuratury przy bezczynności celników, urzędników skarbowych i ministerstwa finansów - doszło do zalania całego kraju około 100 tysiącami sztuk "jednorękich bandytów".

Zgodnie z prawem powinny one umożliwiać grę tylko na niskie stawki, maksymalna wygrana mogła wynosić kilkadziesiąt złotych. Tymczasem, jak udowodniły to ekspertyzy zamawiane przez białostockich śledczych, niemal wszystkie automaty pozwalały na grę o dowolnie wysokie stawki. Czyli powinny być objęte wysokim, 45-procentowym podatkiem, a nie niską, wynoszącą kilkadziesiąt euro miesięczną zryczałtowaną opłatą. W ocenie samego Ministerstwa Finansów roczne obroty branży hazardowej mogły przekraczać nawet 5 mld zł. Odpowiedzialni za nadzór nad całym rynkiem byli urzędnicy ministerstwa finansów i właśnie celnicy, których pracę nadzoruje Jacek Kapica.

Jednak celnicy zaczęli aktywnie zwalczać "jednorękich bandytów" dopiero, gdy wybuchła afera hazardowa w 2009 roku, która kosztowała rządową posadę m.in. Grzegorza Schetynę oraz Mirosława Drzewieckiego. Wtedy też zwrócono uwagę na problem automatów, które tak się rozpowszechniły, że trafiały nawet do sklepów spożywczych.

Co więcej, doszło do sytuacji, w której celnicy jeszcze w listopadzie 2009 roku uruchamiali automaty, a już w grudniu rekwirowali je jako działające niezgodnie z prawem - czyli pozwalające na hazard o wysokie stawki. I działo się tak, mimo że urzędnicy ministerstwa finansów mieli sprawować kontrolę nad specjalnymi badaniami, które przechodził każdy automat, a później je rejestrować. To, jak rzeczywiście działają automaty w tysiącach punktów rozsianych po całym kraju, mieli także sprawdzać celnicy.

I właśnie zarzut niedopełnienia obowiązków przy nadzorze nad pracą celników białostoccy śledczy postawili dwóm bezpośrednim zastępcom Jacka Kapicy: Annie C., oraz Grzegorzowi S., jeszcze w 2011 roku. Czy on sam usłyszy zarzuty, zdecydują już prokuratorzy z Poznania. To oni również zdecydują, czy Anna C. i Grzegorz S. zasiądą na ławie oskarżonych w tej samej sprawie.

Andrzej Halicki o sprawie wiceministra Kapicy
Andrzej Halicki o sprawie wiceministra Kapicytvn24

O sprawie informuje też "Uwaga TVN".

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl)//plw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24

Pozostałe wiadomości

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Hamas otrzymał propozycję Izraela w sprawie rozejmu. Izrael mówił o "ostatniej szansie" na negocjacje przed atakiem na Rafah. Negocjacje spotkały się jednak ze sprzeciwem skrajnie prawicowych izraelskich ministrów, którzy nie zgadzają się na zawieszenie broni i ostrzegli premiera Benjamina Netanjahu, że jeśli odwoła ofensywę w Rafah, to doprowadzą do upadku rządu.

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Izraelscy ministrowie nie chcą rozejmu i grożą Netanjahu upadkiem rządu

Źródło:
PAP

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek w miejscowości Nowosiedlice pod Oleśnicą (woj. dolnośląskie). Motocyklista uderzył w ciągnik rolniczy i spłonął razem z pasażerem. Policjanci, którzy wyjaśniają okoliczności zdarzenia, nadal ustalają tożsamość ofiar wypadku

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Motocyklista uderzył w ciągnik. Spłonął razem z pasażerem

Źródło:
tvn24.pl

Polak był świadkiem jednego z tornad, które w sobotnią noc uderzyły w stan Nebraska. Pogoda zaskoczyła mężczyznę w drodze, co zmusiło go do poszukiwania schronienia na stacji benzynowej. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

"Widok ludzi na podłodze, krzyczący personel. Jakbym grał w filmie katastroficznym"

Źródło:
Kontakt 24

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dziesięć dni temu w Nowym Jorku rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem o konferencji, którą atakuje Donald Tusk - napisał na platformie X Marcin Mastalerek, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. Tym samym odniósł się do wcześniejszego wpisu premiera na temat Mateusza Morawieckiego, który uczestniczył w konferencji środowisk prawicowych CPAC w Budapeszcie i nazwał Viktora Orbana "swoim przyjacielem".

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Tusk krytykuje Morawieckiego. Mastalerek odpowiada

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Imię i nazwisko, numer PESEL oraz imię ojca i matki. Te dane dołączone do numerów ksiąg wieczystych wszystkich działek w Białymstoku były przez pięć godzin dostępne dla każdego z internautów. Wszystko przez – jak wynika z oświadczenia magistratu - nieostrożność pracownika przy aktualizacji informacji w serwisie.

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Dane z ksiąg wieczystych były przez kilka godzin dostępne dla każdego. "Nieostrożność pracownika"

Źródło:
tvn24.pl

21 procent badanych Polaków chce handlu w każdą niedzielę, dokładnie taki sam odsetek oczekuje całkowitego zakazu otwarcia sklepów w siódmy dzień tygodnia - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor.

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

"Nie cieszymy się z niedziel, my do nich dokładamy". Wyniki sondażu

Źródło:
PAP

Iracka gwiazda mediów społecznościowych Ghufran Sawadi, znana jako Umm Fahad, została zastrzelona w piątek wieczorem przed swoim domem w Bagdadzie - poinformowało CNN źródło w policji.

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Gwiazda TikToka zastrzelona w Bagdadzie

Źródło:
CNN
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24