Śmiszek: będziemy dbali o interes Polaków, ale nie kosztem zawalenia gospodarki

[object Object]
Śmiszek: będziemy dbali o interes Polaków, ale nie kosztem zawalenia gospodarkitvn24
wideo 2/9

Po prostu nie ma pieniędzy i rząd szuka ich w kieszeniach podatników - ocenił Krzysztof Śmiszek z Lewicy, komentując projekt poselski znoszący limit 30-krotności składek na ZUS i projekt rządowy podwyższający akcyzę na alkohol i wyroby tytoniowe. Pytany, czy jego ugrupowanie zagłosuje za zniesieniem limitu 30-krotności odparł, że Lewica "będzie dbała o interes Polaków, ale nie kosztem zawalenia gospodarki".

W środę posłowie PiS złożyli w Sejmie projekt ustawy likwidujący od 2020 roku górny limit przychodu, do którego płaci się składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe - tak zwanej 30-krotności ZUS. Według autorów projektu ma to przynieść dodatkowy wzrost wpływów do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oszacowany na 7,1 miliarda złotych.

Zniesienie tak zwanej 30-krotności założono w projekcie budżetu na 2020 rok. Premier Mateusz Morawiecki mówił wówczas o "zrównoważonym budżecie". Temu pomysłowi sprzeciwia się między innymi koalicjant PiS-u - Porozumienie z wicepremierem Jarosławem Gowinem na czele.

Z kolei w czwartek rząd przyjął w trybie obiegowym i wysłał do Sejmu projekt przewidujący podwyżkę stawek akcyzy na alkohol etylowy i wyroby tytoniowe o 10 procent.

"Kraina mlekiem i miodem płynąca przed wyborami była tylko ściemą"

- Po prostu nie ma pieniędzy i rząd szuka ich w kieszeniach podatników - stwierdził Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Jego zdaniem "to pokazuje, że ta kraina mlekiem i miodem płynąca przed wyborami była tylko ściemą i mitem". Śmiszek był też pytany, czy jego ugrupowanie zagłosuje za ustawą likwidującą tak zwaną 30-krotność.

- Lewica będzie zawsze popierała dobre ustawy dla Polaków i Polek. Jesteśmy lewicą także socjalną, więc będziemy dbali o interes Polaków, ale nie kosztem zawalenia gospodarki - zadeklarował poseł.

Gawkowski: w sprawie 30-krotności klub Lewicy się nie podzieli

Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski Gawkowski zapewnił, że w tej kwestii jego klub się nie podzieli. - Klub Lewicy jest spójny, ma jasne stanowisko. Rozpoczynamy w tej chwili dyskusję, jak będzie wyglądało ostatecznie głosowanie w tej sprawie - mówił Gawkowski.

Ocenił, że w złożonym przez PiS projekcie jest "wiele braków". Wskazał, że nie poprzedziły go konsultacje społeczne i dodał, że Lewica taki proces właśnie rozpoczęła. Gawkowski dodał, że proponowany projekt nie zawiera kwestii, które miałyby w przyszłości zabezpieczyć system emerytalny.

Polityk ocenił jednak, że propozycja PiS-u jest "pewnym wyrównywaniem szans". Uznał, iż "daje poczucie, że jeśli będziemy mieli więcej pieniędzy w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, to będą większe szanse, że będziemy mogli powiększyć wynagrodzenia dla emerytów do 1600 złotych, o co wnioskowaliśmy." Wyznał, że widzi korzyści z przyjęcia takiej ustawy. - Lewica mówiła jasno, że więcej pieniędzy w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych byłoby gwarancją lepszych emerytur, tych najniższych. 1600 złotych obywatelskiej emerytury, które zaproponowaliśmy, to jeden z projektów ustaw, które mówimy, że wniesiemy - przypomniał.

Jak zagłosuje Lewica w sprawie 30-krotności? Decyzja w poniedziałek

W czwartek wiceprzewodnicząca klubu Lewicy Marcelina Zawisza była pytana, czy zagłosuje za zniesieniem limitu 30-krotności składek na ZUS. Zaznaczyła, że posłowie Lewicy będą dyskutować na ten temat. - Ja osobiście będę namawiać do tego, żebyśmy zagłosowali "za" pod warunkiem, że będzie tam fragment o tym, że będzie obowiązywać emerytura maksymalna. To znaczy, z jednej strony uwalniamy składki, a z drugiej strony wprowadzamy emeryturę maksymalną. Będę namawiać, żeby klub przyjął takie zdanie - powiedziała Zawisza.

W piątek rzeczniczka Lewicy Anna-Maria Żukowska zapowiedziała, że posiedzenie klubu w tej sprawie odbędzie się w poniedziałek. - Wtedy będziemy mieli wspólne stanowisko. W tej chwili rozmawiamy z ekspertami, analizujemy, nie podjęliśmy jeszcze decyzji - powiedziała Żukowska.

Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska z Koalicji Obywatelskiej mówiła w czwartek w "Kropce nad i" w TVN24, że jeżeli przedstawiciele Lewicy poprą projekt, "to znaczy, że są nic niewarci". Dodała, że jej zdaniem będzie to oznaczało, iż Lewica "jest w PiS-ie". Wicemarszałek Sejmu podkreśliła, że wierzy, iż działacze Lewicy "pomyślą o Polsce za dziesięć, za piętnaście lat".

Co, jeśli Lewica zagłosuje za projektem PiS? Kidawa-Błońska: to znaczy, że są nic niewarci
Co, jeśli Lewica zagłosuje za projektem PiS? Kidawa-Błońska: to znaczy, że są nic niewarcitvn24

"To są wszystko ruchy, które próbują ratować budżet przed kompletną klęską"

Powyborcze plany rządzących dotyczące budżetu komentowali też w piątek inni politycy. - Prawda wychodzi na jaw. Obietnice nigdy nie mogą być składane bez pokrycia. Mieliśmy zafałszowanie obrazu dotyczącego stanu budżetu państwa, naszych środków publicznych - stwierdził Bartosz Arłukowicz, europoseł Platformy Obywatelskiej.

Wskazywał, że "minął miesiąc od wyborów i już akcyza w górę, (zniesienie limitu - red.) 30-krotność ZUS". - To są wszystko ruchy, które próbują ratować budżet przed kompletną klęską - ocenił.

- Jarosław Kaczyński nie patrzy na państwo z punktu widzenia gospodarczego, bezpieczeństwa finansowego Polek i Polaków. Patrzy z punktu widzenia propagandowego, a każda propaganda kiedyś się kończy i musi się przewrócić. Właśnie się przewraca - powiedział europoseł.

"My to rozumiemy, jest demokracja. Będziemy przekonywać naszych partnerów"

Jan Mosiński z PiS przekonywał, że "kwestia 30-krotności była zawarta w tym pakcie konwergencji, jest ujęta w projekcie budżetu, była przyjęta przez rząd, w tym przez wicepremiera Gowina". - Później powstały pewne rozbieżności. My to rozumiemy. Jest demokracja. Będziemy przekonywać naszych partnerów - zapowiedział poseł.

- Te pieniądze, które będą pochodziły ze składek, zasilą fundusz emerytalny, a nie będą przeznaczone na ratowanie budżetu - zaznaczył Mosiński.

Arłukowicz i Mosiński o zniesieniu limitu 30-krotności składek ZUS
Arłukowicz i Mosiński o zniesieniu limitu 30-krotności składek ZUStvn24

30-krotność

Obecnie składki od pensji są pobierane tylko do momentu osiągnięcia 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w Polsce. Kiedy dochody w ciągu roku przekroczą tę granicę, od nadwyżki dochodów nie są już pobierane składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

W 2019 roku limit został oszacowany na około 143 tysiące złotych. Takie rozwiązanie powoduje, że około 350 tysięcy osób (najlepiej zarabiających) po osiągnięciu ustawowego limitu zaczyna dostawać wyższą pensję na rękę.

Autor: ads/adso,rzw / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Senator Marek Borowski stwierdził w "Faktach po Faktach" w niedzielę, że spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sobotę "trochę nie wyszło". Zaznaczył jednak, że takie próby trzeba podejmować.

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

"To miało wyglądać trochę inaczej". Spotkanie Duda-Trump

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau, BBC

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium