Znajomy zamordowanej dziewczyny powiesił się

Około godz. 14 w opuszczonej stodole w pobliżu Siedlec znaleziono zwłoki 18-letniego mieszkańca Międzyrzeca Podlaskiego. Chłopak był poszukiwany przez bialską policję w sprawie zabójstwa 16-letniej Małgorzaty P., której ciało ojciec odnalazł w poniedziałek w studni retencyjnej w Halasach (gm. Międzyrzec Podlaski).

Zatrzymany kolega samobójcy

W poniedziałek został zatrzymany 18-latek z Międzyrzeca, kolega chłopaka, który dziś powiesił się w stodole.

Policjanci od chwili znalezienia ciała dziewczyny podejrzewali, że doszło do morderstwa, wskazywały na to obrażenia. - Wiele wskazuje na to, że nie mamy tu do czynienia z samobójstwem. Na ciele dziewczyny znaleźliśmy rany cięte i tłuczone - mówił tvn24.pl rzecznik komendy miejskiej policji w Białej Podlaskiej, Cezary Grochowski.

Jak podaje Dziennik Wschodni, na czwartek zaplanowana jest sekcja zwłok dziewczyny, która wykaże, czy obrażenia na ciele dziewczyny spowodowały jej zgon.

Od dwóch miesięcy Małgorzata uczyła się w Liceum Ogólnokształcącym w Międzyrzecu Podlaskim. Dziś szkoła pogrążona jest w żałobie.

- Trudno nie płakać, kiedy umiera w cierpieniach takie dziecko. Małgosia była bardzo dobrą uczennicą i dobrą koleżanką. Rano pomodliliśmy się za jej duszę. Jutro będzie za nią msza św. - powiedział reporterowi Dziennika Wschodniego Krzysztof Adamowicz, dyrektor LO.

Dziewczyna zaginęła w niedzielę

Po raz ostatni dziewczynę widziano w niedzielę, ojciec rozpoczął jej poszukiwania, gdy nie wróciła na noc do domu. W poniedziałek zgłosił jej zaginięcie na policję. Kilka godzin później dokonał makabrycznego odkrycia, jej poranione ciało leżało w studni niedaleko domu.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura rejonowa w Radzyniu Podlaskim. Policja powołała specjalną grupę, która ma wyjaśnić, jak doszło do tragedii.

Źródło: tvn24, "Dziennik Wschodni"