Rozpędzony kierowca wjeżdża na przejście dla pieszych na czerwonym świetle i uderza 12-letniego rowerzystę - takie zdarzenie zarejestrowała kamera monitoringu we Włocławku. Mimo, że zdarzenie wyglądało bardzo drastycznie, chłopcu nic poważnego się nie stało. Kierowca uciekł z miejsca wypadku. Zgłosił się na policję dopiero następnego dnia. 33-latek tłumaczył, że był w szoku. We wtorek usłyszy zarzuty.
Do wypadku doszło w sobotę we Włocławku. Na nagraniu, które udostępnił portal ddwloclawek.pl widać, jak dwaj rowerzyści wjeżdżają na pasy od strony ronda Kokoszka. Równocześnie do skrzyżowania od strony ul. Długiej zbliża się rozpędzony samochód. Tuż przed pasami kierowca zaczyna hamować, ale nieskutecznie i z impetem uderza w jednego z rowerzystów. Chłopiec upada na asfalt, a jego rower zostaje odrzucony na chodnik. Kierowca ucieka.
Bez szwanku
12-letni chłopiec, który został potrącony przez kierowcę wyszedł z wypadku niemal bez szwanku. Skarżył się na ból nogi, dlatego trafił do szpitala. Lekarze podjęli jednak decyzję o zwolnieniu go do domu. Chłopiec jest pod opieką rodziców. 12-latek jest w szoku, ale jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dziecko nie odniosło większych obrażeń, dlatego zdarzenie zostało przez policję zakwalifikowane jako kolizja. Policja szuka drugiego z chłopców, który razem z 12-latkiem wjechał na pasy.
Tłumaczył, że był w szoku
Sprawca wypadku zgłosił się na policję dopiero następnego dnia. Tłumaczył, że był w szoku, dlatego nie udzielił pomocy dziecku i uciekł z miejsca wypadku.
- Do naszej komendy zgłosił się 33-letni mężczyzna, który stwierdził, że to on jest sprawcą tego zderzenia. W obliczu całej historii policjanci postanowili zatrzymać jego prawo jazdy do dyspozycji sądu - poinformowała nadkom. Małgorzata Marczak, rzeczniczka prasowa włocławskiej policji.
Jak dodała, we wtorek mężczyzna zostanie przesłuchany i najprawdopodobniej usłyszy zarzuty dotyczące spowodowania zagrożenia w ruchu oraz nieudzielenia pomocy poszkodowanemu. Za to grozi mu kara grzywny - do 5 tys. zł, utrata prawa jazdy lub areszt.
Autor: db//kdj / Źródło: tvn24.pl