"Złożyła się jak domek z kart". Zakończona akcja po wybuchu w katowickiej kamienicy

Prezydent Katowic poinformował, że kamienica zostanie odbudowana
Prezydent Katowic poinformował, że kamienica zostanie odbudowana
tvn24
W katastrofie w Katowicach zginęły 3 osobytvn24

Zakończyła się akcja strażaków na miejscu katastrofy w Katowicach. Wybuch gazu zniszczył w czwartek trzy piętra kamienicy u zbiegu ulic Chopina i Sokolskiej. Zginęli: reporter "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona, dziennikarka TVP Katowice Brygida Frosztęga-Kmiecik i ich dwuletni syn Remik.

W czwartek około godziny 4:50 potężny wybuch zniszczył trzy piętra kamienicy w centrum Katowic. Dom stał w zwartej zabudowie, pochodzącej w większości z początku XX w. Zawaliła się część ściany frontowej. Ocalał tylko wysoki parter.

Zameldowanych w kamienicy było ponad 20 osób. Po wybuchu 15 lokatorów ewakuowano, pięć osób trafiło do szpitali z czego dwie wkrótce zostały wypisane. Stan jednego oparzonego lekarze ocenili jako ciężki.

Jeszcze nad ranem, wkrótce po eksplozji, strażacy poinformowali, że zaginione są 3 osoby.

Trudna akcja

Prowadzący poszukiwania ratownicy najpierw sprawdzali i uprzątali gruzowisko od strony ulicy, potem usunęli też kolejne - od wewnętrznego dziedzińca. Wykorzystywali psy poszukiwawcze i bardzo czuły sprzęt nasłuchowy. Do usunięcia największego, przygniecionego belkami stropowymi gruzowiska, potrzebowali specjalistycznego sprzętu rozbiórkowego ściągniętego z Oświęcimia.

Akcję komplikował stan reszty budynku. Ocalałe ściany były niestabilne, wygięta była m.in. ściana frontowa. Dlatego przez cały czas pozostałości kamienicy nadzorowali specjaliści nadzoru budowlanego i geodeci. Strażacy doraźnie wzmacniali ściany.

W tym czasie za pomocą specjalistycznych kamer wprowadzanych poprzez odwierty ratownicy starali się zaglądać w gruzowisko. Jak mówił po południu w Katowicach wiceminister spraw wewnętrznych Stanisław Rakoczy, robili wszystko, co nie zagrażałoby zawaleniem się pozostałości konstrukcji.

Obecny na miejscu komendant Państwowej Straży Pożarnej Wiesław Leśniakiewicz mówił, że wykorzystano praktycznie całą najnowocześniejszą technologię i urządzenia, jakimi dysponują służby ratownicze. Łącznie w poszukiwaniach brało udział ponad 200 strażaków.

Po godz. 17 ratownicy powoli pozwalali wracać do domów mieszkańcom okolicznych mniej uszkodzonych budynków, w których wskutek wybuchu wyleciały tylko szyby. Działały służby miejskie, pojawiły się szklarze. Tam jednak, gdzie prowadzili bezpośrednie działania, nikt postronny dostać się nie mógł.

Jak domek z kart

Poszukiwania trwały prawie całą noc z czwartku na piątek. Przed północą, po 18 godzinach akcji, ratownicy dotarli do ciała mężczyzny. Stwierdzili jego zgon. Widzieli już wówczas w gruzowisku dwie inne osoby, do których od razu nie mogli dotrzeć i nie mogli potwierdzić ich stanu. Wkrótce wydobyli ciała kobiety i dziecka. Według sekcji zwłok, prawdopodobną przyczyną śmierci całej trójki było uduszenie.

W piątek po godz. 2 nad ranem redaktor naczelny "Faktów" TVN Kamil Durczok, przebywający na miejscu katastrofy poinformował, że zginęli: reporter "Faktów" TVN Dariusz Kmiecik, jego żona, dziennikarka TVP Katowice Brygida Frosztęga-Kmiecik oraz ich dziecko, syn Remigiusz.

Kamil Durczok o śmierci Dariusza Kmiecika i jego rodziny
Kamil Durczok o śmierci Dariusza Kmiecika i jego rodziny

Poszukiwane osoby zostały znalezione pod stropami i ścianami, które w czasie katastrofy "złożyły się, jak domek z kart". - Musieliśmy część tych elementów konstrukcyjnych i stropów rozebrać i w pewnym momencie natknęliśmy się na te ofiary - mówili ratownicy.

Po wydobyciu z ruin poszukiwanych osób strażacy kontynuowali w nocy działania w miejscu katastrofy. - Prace powinny pójść nieco szybciej, bo nie szukamy w tej chwili konkretnych osób. Te osoby, o których mieliśmy informacje, że są zameldowane, zamieszkują, mogą przebywać w budynku - nikt nie zgłosił nam, że kogoś brakuje. Prace będą mogły postępować z większym zaangażowaniem ciężkiego sprzętu - mówili dowodzący akcją.

Dariusz Kmiecik. Śląsk, sport i góry – to były jego pasje
Dariusz Kmiecik. Śląsk, sport i góry – to były jego pasjeFakty TVN

Pomoc poszkodowanym

W piątek, gdy zezwolili na to ratownicy, w miejsce katastrofy weszły ekipy dochodzeniowe policji z prokuratorem. Ze względu na niestabilność pozostałości budynku, miejsce cały czas obserwują przedstawiciele nadzoru budowlanego.

Prezydent Katowic Piotr Uszok zadeklarował objęcie pomocą wszystkich poszkodowanych w katastrofie. Także minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki podjął decyzję o przeznaczeniu na zasiłki celowe po 6 tys. zł dla 8 rodzin.

Sześciu rodzinom z mieszkań komunalnych zostały przydzielone mieszkania do umeblowania, otrzymały też od miasta jednorazową pomoc w wysokości 5 tys. zł. Prezydent Katowic wskazał, że pomoc dla lokatorów mieszkań własnościowych (w zniszczonej kamienicy było takich lokali 11), będzie uzależniona m.in. od tego, czy były ubezpieczone. Niezależnie jednak od tego, nawet wobec mieszkańców lokali własnościowych deklarował "zapewnienie przewidywalnego zamieszkania przez dłuższy okres czasu".

Po wypadku do trzech szpitali trafiło pięć poszkodowanych osób, wśród nich najciężej ranny i poparzony mężczyzna - do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Pacjent miał oparzone ok. 60 proc. powierzchni ciała i podejrzenie oparzenia dróg oddechowych. W piątek był operowany, jego stan lekarze oceniają nadal jako ciężki.

- Mówił, że nie wie, co się stało. To najprawdopodobniej u niego nastąpił wybuch - relacjonowała dziennikarzom jedna z lekarek. Prezydent Katowic potwierdził, że osoba ta następnego dnia miała być eksmitowana z lokalu w kamienicy, zostały tam już odcięte media.

Czworo innych lokatorów, wśród nich matka z kilkunastoletnim synem, doznało lżejszych obrażeń. Przewiezieni do katowickich szpitali, wkrótce zostali z nich wypisani.

Przyczyna wybuchu

Jeszcze w czwartek wczesnym popołudniem zastępca szefa śląskiej straży pożarnej Jeremi Szczygłowski sygnalizował, że według wstępnych ocen biegłych przyczyną katastrofy mógł być wybuch gazu. Strażak zastrzegał, że chodzi o większą ilość gazu, niż np. jedna butla. - Butla z gazem nie byłaby raczej w stanie zniszczyć trzech kondygnacji - podkreślił Szczygłowski.

Jak podał z kolei prezydent Katowic, z dokumentów wynika, że w mieszkaniu, z którego najprawdopodobniej w piątek miał być eksmitowany lokator, zakład gazowniczy odciął już instalację gazową. Uszok nie potwierdził, że to w tym mieszkaniu doszło do wybuchu. - Trzeba tu poczekać na szczegółowe ustalenia prokuratury - zaznaczył.

Śledztwo po wypadku prowadzi Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Śledczy przesłuchali pierwszych świadków i zabezpieczyli dokumentację budynku. W trakcie pierwszych, na razie tylko zewnętrznych oględzin, zostały zabezpieczone fragmenty instalacji gazowej budynku.

Okręgowa Rada Adwokacka w Katowicach zaoferowała poszkodowanym bezpłatną pomoc prawną.

Prokuratura wszczęła śledztwo
Prokuratura wszczęła śledztwotvn24

Kamienica będzie odbudowana

Jak poinformował Mirosław Skórski z powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego w Katowicach, zlecono wykonanie ekspertyzy dotyczącej stanu budynku, zgodnie z przepisami - na koszt wspólnoty mieszkaniowej. Po uzyskaniu zgody prokuratury kontynuowane będą prace na miejscu katastrofy, które mają doprowadzić do takiego stanu, by budynek nie stanowił zagrożenia. Według Skórskiego nie jest wykluczone, że część mieszkań będzie się jeszcze nadawała do zamieszkania.

Wojewoda śląski Piotr Litwa dodał, że ulica Sokolska w Katowicach będzie zamknięta do poniedziałku. - Ulica Chopina będzie wyłączona dłużej, bo służby muszą rozebrać część kamienicy - mówił.Prezydent Katowic poinformował natomiast, że stan konstrukcji kamienicy, w której doszło do wybuchu, jest dobry. Oznacza to, że budynek nie musi zostać wyburzony. W sobotę zacznie się demontaż niektórych elementów, m.in. klatki schodowej. Potem kamienica może zostać odbudowana.Do naszych redakcji cały czas spływają pytania, w jaki sposób pomóc poszkodowanym w wyniku wybuchu gazu w centrum Katowic. Przedstawimy miejsca, gdzie trwa zbiórka pomocy - odzieży i innych niezbędnych rzeczy.

"Znaczna część kamienicy do rozbiórki, sąsiednie budynki bezpieczne".
"Znaczna część kamienicy do rozbiórki, sąsiednie budynki bezpieczne".tvn24

Autor: eos / Źródło: TVN24, PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Niemieckie służby oraz wolontariusze szukają sześcioletniego autystycznego chłopca o imieniu Arian, który zaginął 22 kwietnia w Dolnej Saksonii. Chłopiec pod nieuwagę rodziców opuścił ogród. Kamery pobliskiego monitoringu zarejestrowały jak sześciolatek ucieka do lasu - piszą media.

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Ariana nie ma prawie tydzień. Wykluczają porwanie i atak wilków

Źródło:
"Die Welt", "Bild"

Jeśli przywódcy Republiki Serbskiej - większościowo serbskiej części Bośni i Hercegowiny - ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie w kraju wojna - ostrzega niemiecki dziennik "Die Welt". Jak dodaje, "BiH jest najbardziej niestabilnym i narażonym krajem w regionie", a obecna sytuacja jest "najpoważniejsza od rozpadu Jugosławii".

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Kocioł bałkański wciąż wrze. "Die Welt": jeśli ogłoszą secesję, w ciągu godziny wybuchnie wojna

Źródło:
PAP

Wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz pochwalił się narodzinami syna w mediach społecznościowych. "Witaj na świecie, synu. Mama i nasz maluch bardzo dzielni" - napisał polityk.

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Wicepremier i minister obrony pochwalił się narodzinami syna

Źródło:
tvn24.pl

Aplikacja TikTok domaga się szerokich uprawnień dostępowych podobnie jak inne platformy społecznościowe, takie jak Facebook czy Instagram. Jednak używanie TikToka budzi większe emocje ze względu na powiązania z Chinami - uważa Szymon Palczewski z portalu CyberDefence24. Wtóruje mu Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa serwisu Niebezpiecznik, który zauważa, że ostatecznie to użytkownik kontroluje, jakie informacje komu udostępnia.

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

"Emocje" w sprawie popularnej aplikacji. "Sprawa budzi wątpliwości"

Źródło:
PAP

Zarzut fizycznego znęcania się nad dzieckiem usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Wejherowie 24-latek. W piątek do miejscowego szpitala trafiła trzyletnia dziewczynka. Jej obrażenia wzbudziły podejrzenia lekarzy, że może być ofiarą przemocy. Policja zatrzymała do sprawy matkę oraz jej partnera.

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Trzyletnia dziewczynka w szpitalu z "masywnym stłuczeniem głowy". Zarzut znęcania się dla partnera matki dziecka

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Członkowie Stowarzyszenia "Wizna 1939" ekshumowali w Wylinach-Rusi (woj. podlaskie) szczątki polskiego żołnierza, który zginął podczas kampanii wrześniowej. Relacja o tych wydarzeniach przetrwała w pamięci rodziny tutejszego gajowego, który w 1939 roku zauważył ciało na polu i pochował je w pobliskim lesie.

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Gajowy w 1939 roku znalazł na polu ciało polskiego żołnierza i pochował w lesie. Szczątki udało się odnaleźć

Źródło:
tvn24.pl

Mieszkańcy Indii zmagają się z upałami. Są miejsca z temperaturą sięgającą 45 stopni. Władze ostrzegają przed wychodzeniem na zewnątrz wtedy, kiedy jest najgoręcej, i otwierają specjalne centra, w których można się schronić przed spiekotą.

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy  swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Upał w Indiach jest nie do zniesienia. "Dostajemy swędzącej wysypki, miewamy zawroty głowy"

Źródło:
Reuters, NDTV, The New Indian Express

W drodze do Polski jest fala gorącego powietrza. Kiedy możemy się spodziewać niemal letniej aury? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Pogoda na 16 dni: takiej sytuacji nie było od dawna

Źródło:
tvnmeteo.pl

"Czym ci biedni ludzie mają palić"? - komentują internauci, którzy uwierzyli w rzekomy nowy zakaz planowany w Unii Europejskiej. Krążący w sieci przekaz jest skutkiem sugestii zbudowanej na bazie tytułu jednego z tekstów w specjalistycznym serwisie. Uspokajamy: w UE nie ma takich planów.

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Nowy "zakaz Unii Europejskiej" dotyczy ogrzewania pelletem i drewnem? Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

W poniedziałek rano na lotnisku Heathrow w Londynie rozpoczyna się czterodniowy strajk funkcjonariuszy straży granicznej. Będą protestować przeciwko zmianom warunków pracy. Wcześniejsze strajki powodowały znaczące zakłócenia dla podróżujących.

Strajk na Heathrow przez całą majówkę

Strajk na Heathrow przez całą majówkę

Źródło:
PAP

Mamy pierwszą osobę w Polsce ukaraną za mówienie "patodeweloperka", to aktywista Miasto Jest Nasze - informuje współzałożyciel stowarzyszenia i od niedawna stołeczny radny Jan Mencwel. W uzasadnieniu sąd podnosi, że odbiór tego sformułowania jest "negatywny", a w stosunku do dewelopera, o którym pisał aktywista, jest "obraźliwe" i "nie znajduje żadnego uzasadnienia".

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Aktywista ukarany przez sąd za sformułowanie "patodeweloperka". "Pierwszy w Polsce"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jedna osoba została ranna w karambolu, do którego doszło w Gdańsku na obwodnicy Trójmiasta. Zderzyło się tam sześć samochodów.

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Na obwodnicy zderzyło się sześć aut. Jedno dachowało

Źródło:
PAP

Tragiczny wypadek na Płochocińskiej. Jak dowiedział się nasz reporter Artur Węgrzynowicz, w zderzeniu osobowej skody z busem zginęła kobieta. Na miejscu były wszystkie służby.

Zderzenie na Płochocińskiej. Nie żyje kobieta

Zderzenie na Płochocińskiej. Nie żyje kobieta

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciało nagiej kobiety w Parku Praskim znalazł pracownik firmy sprzątającej. Została zgwałcona i uduszona. Choć do zbrodni doszło prawie dwa lata temu, zabójca wciąż pozostaje na wolności. Śledczy analizują akta podobnych historii z ostatnich dwudziestu lat, wcześniej sprawdzali, czy ta sama osoba zaatakowała i zabiła nauczycielkę w łódzkim parku na Zdrowiu.

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Zamordował kobietę w Parku Praskim, od dwóch lat pozostaje nieuchwytny. Śledczy sprawdzają, czy to seryjny zabójca

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Turysta z USA, który został postrzelony w twarz i okradziony w Nyanga po tym, gdy mapy Google pokierowały go przez cieszącą się złą sławą dzielnicę Kapsztadu, zapowiedział, że pozwie platformę. To już kolejny taki przypadek. Google zapewnia, że traktuje bezpieczeństwo kierowców "bardzo poważnie".

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Został postrzelony w twarz, chce pozwać Google

Źródło:
PAP

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar podczas konferencji na temat strategicznych pozwów wniesionych przez wielkie korporacje czy polityków przeciwko partycypacji publicznej, zapowiedział zmiany w Kodeksie karnym. Jego resort ma zacząć pracę nad zniesieniem art. 212 Kodeksu karnego o zniesławieniu.

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Bodnar zapowiada zmiany w kodeksie karnym. Zniknąć ma artykuł o zniesławieniu

Źródło:
oko.press

Takie powinny być standardy, bo za miedzą mamy wojnę - mówi w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Tomasz Parol, szef kancelarii Direct. Komentuje w ten sposób pismo, które do jednego z mieszkańców wysłał urząd miejski w Międzyrzeczu. Chodzi o zajęcie samochodu na wypadek mobilizacji.

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Pismo w sprawie przekazania auta na rzecz wojska. "Takie powinny być standardy"

Źródło:
tvn24.pl

Zbliża się czas matur i wyboru kierunku studiów. Państwowy Instytut Badawczy postanowił zapytać polską młodzież w wieku od 17 do 19 lat o to, jak widzą swoją przyszłość. Młodzi najczęściej chcieliby pracować w zawodach takich jak psycholog, programista czy lekarz.

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

W tych zawodach chcą pracować młodzi Polacy

Źródło:
tvn24.pl

Najbardziej inwigilowaną grupą czuli się politycy PiS. I oni sami mówili, że uważają, że są podsłuchiwani, bo dyscyplina i utrzymanie klubu jest priorytetem - mówił w "Kawie na ławę" Przemysław Wipler z Konfederacji. - Podgryzacie sobie aorty, kopiecie się po kostkach, nie wierzycie sobie, zaglądacie sobie za firanki, podsłuchujecie siebie nawzajem, inwigilujecie. To jest obraz partii upadłej - powiedział o PiS wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek z Lewicy.

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Suski wezwany w sprawie Pegasusa. "Czytam to bardzo jednoznacznie. Jest osobą pokrzywdzoną"

Źródło:
TVN24
Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Jola Ogar-Hill: mam żonę i córkę, a w Polsce jestem bezdzietną panną

Premium

Znajdowała się jedynie 10, 15 centymetrów pod ziemią. Została znaleziona w lesie w gminie Siennica Różana (woj. lubelskie). Mowa o ołowianej pieczęci papieża Benedykta XIV z lat 1740-1758, na którą trafił poszukiwacz z wykrywaczem metali, który chciał odszukać artefakty z czasów I wojny światowej. Zabytek ma trafić do muzeum. Zachował się w bardzo dobrym stanie. 

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Znalazł w lesie XVIII-wieczną bullę papieską. "To był pierwszy, może drugi sygnał z wykrywacza metali"

Źródło:
PAP

Stacja informacyjna TVN24, należąca do globalnego koncernu medialnego Warner Bros. Discovery, była najbardziej opiniotwórczym medium w Polsce w marcu 2024 roku - wynika z najnowszego raportu Instytutu Monitorowania Mediów. Na informacje przekazywane na antenie TVN24 powoływano się ponad 4,2 tysiąca razy.

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

TVN24 liderem rankingu najbardziej opiniotwórczych mediów w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

"Rada Polskich Mediów stanowczo sprzeciwia się bezprawnym i szkodliwym społecznie działaniom podejmowanym przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wobec niezależnych mediów" - brzmi treść uchwały RPM. Sprawa dotyczy decyzji oraz wypowiedzi Macieja Świrskiego wymierzonych w redakcje TVN24, TOK FM.

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Rada Polskich Mediów: działalność przewodniczącego KRRiT godzi w wolność słowa

Źródło:
tvn24.pl

Już po raz czwarty Fundacja Grand Press uhonoruje Medalami Wolności Słowa Polaków w wyjątkowy sposób zasłużonych dla wolności wypowiedzi. Jak co roku swoich kandydatów mogą wskazywać również obywatele. 

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Medal Wolności Słowa. Można zgłaszać kandydatów  

Źródło:
Fundacja Grand Press

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o "miłosnym dramacie w sportowym świecie", czyli o filmie "Challengers" z Zendayą, który wszedł właśnie do kin. Na wielkim ekranie można też obejrzeć film "Back to Black. Historia Amy Winehouse" - pierwszą fabularną biografię wokalistki. Z kolei do księgarń trafiła książka o legendarnym zespole ABBA. Muzycy ujawnili niepublikowane wcześniej szczegóły z ich życia zawodowego i prywatnego. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24