Na czas kampanii wyborczej premier powinien odsunąć Antoniego Macierewicza od kierowania kontrwywiadem wojskowym - powiedział w TVN24 Janusz Zemke z SLD. - Dziś zaproponuję komisji ds. służb specjalnych, by wystąpiła w tej sprawie na piśmie do szefa rządu.
- To nienormalna sytuacja, że szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego kandyduje na posła i jednocześnie pełni swoją funkcję - ocenił Janusz Zemke, członek sejmowej komisji ds. służb specjalnych. - Dla czystości reguł, premier powinien np. wysłać Macierewicza na urlop i przejąć jego obowiązki.
Jak dodał Zemke, dziś w południe zbiera się komisja ds. służb specjalnych i zdecyduje, czy interweniować w tej sprawie u szefa rządu.
Zemke odniósł się też do kwitów ujawnionych wczoraj na temat generała Marka Dukaczewskiego przez koordynatora ds. służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna. Minister pokazał w TVN24 dokument, z którego wynika, że Dukaczewski latem 1989 r. przeszedł szkolenie w Moskwie. - Wassermann złamał prawo ujawniając tajemnicę państwową. Dokumenty z teczki personalnej oficera WSI są objęte klauzulą tajności - powiedział Zemke. - Prawo mówi tylko o jednym wyjątku: minister może udostępnić sądowi materiały z teczki personalnej, ale i tak nie może ich odtajnić - podkreślił poseł SLD.
I dodał: - Chciałbym, żeby był to incydent. I w kampanii wyborczej, która po rejestracji list ruszy na dobre nie wyciągano kwitów.
Według Zemke, PiS uważa, że Dukaczewski uosabia całe zło WSI. - Osoby takie, jak gen. Dukaczewski mogłyby pomóc służbom. Może zamiast z takimi ludźmi walczyć, należy wykorzystać ich wiedzę zdobytą na wschodzie. Dla bezpieczeństwa Polski - stwierdził Zemke.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24