- W ostatnich dwóch latach metoda i język polityki międzynarodowej były szkodliwe dla pozycji Polski - ocenił premier Donald Tusk w wywiadzie dla włoskiego dziennika "La Repubblica". Choć takie słowa nie padły, tekst został opatrzony tytułem "Zapomnijcie o braciach Kaczyńskich, duch mojej Polski jest inny".
"Od 1989 roku, odkąd Polska odzyskała niezależność, panowała zawsze zgoda między wszystkimi siłami politycznymi w sprawach priorytetów polityki europejskiej i międzynarodowej. Ale w ostatnich dwóch latach metoda i język były szkodliwe dla naszej pozycji" - oświadczył szef rządu w wywiadzie, opublikowanym w przeddzień jego przyjazdu do Rzymu, gdzie spotka się z papieżem Benedyktem XVI i premierem Włoch Romano Prodim.
Tusk podkreślił, że broniąc interesów Polski należy również myśleć o interesach innych państw europejskich. "Dla Polski najlepszym sposobem obrony interesów narodowych jest pamiętanie o nich i obrona, ale myśląc jednocześnie o interesach innych Europejczyków, bez postrzegania interesów narodowych i europejskich jako automatycznie przeciwstawnych" - zauważył premier. "Musimy przywrócić klimat wzajemnej wiarygodności i zaufania" - dodał.
Zaufać Niemcom, ustalić interesy z Rosją Za najbardziej "radykalnie konfliktowe" premier uznał przykład stosunków z Niemcami. "Trzeba powrócić do klimatu zaufania, jaki panował między (Helmutem) Kohlem a (Tadeuszem) Mazowieckim na początku lat 90." - powiedział Tusk.
Z kolei mówiąc o relacjach z Rosją, polski premier wyraził nadzieję na ich poprawę. Jak podkreślił: "Musimy nauczyć się, my i Moskwa, ustalić wspólne interesy, problemy do przedyskutowania, nieporozumienia". O ostatnich wyborach w Federacji Rosyjskiej powiedział zaś: "Przebieg rosyjskich wyborów został naturalnie oceniony z zaniepokojeniem w UE. Ale wyniki pozostają".
Ostrożnie o tarczy antyrakietowej Premier Tusk zapewnił, że głównym sojusznikiem Polski w NATO pozostaną Stany Zjednoczone. "Ale nasza misja militarna w Iraku jest zakończona" - dodał. "Także w USA i gdzie indziej rosną dzisiaj wątpliwości na temat tego, jak jest ona prowadzona" - podkreślił Tusk.
Powiedział też, że w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej Polska podejmie "decyzję suwerenną, razem z innymi państwami europejskimi". "Musimy zdecydować, czy te pociski naprawdę dadzą nam większe bezpieczeństwo" - zakończył Tusk.
Źródło: PAP, tvn24.pl