Zapalił się policyjny radiowóz. Pusty, płonący samochód stoczył się i uderzył w bramę parku

W Szczecinie spłonął policyjny radiowóz
W Szczecinie spłonął policyjny radiowóz
Źródło: Emilia Wasilewska/TVN 24 Szczecin

W czasie jazdy policjant poczuł zapach dymu i spalenizny. Zatrzymał się i chciał ugasić pożar. Było już jednak za póżno. Musiał wezwać straż pożarną. Pusty, płonący samochód stoczył się i uderzył w bramę Ogrodu Różanego. Dopiero tam został ugaszony. Przyczyną pożaru prawdopodobnie było zwarcie instalacji elektrycznej.

Policyjny radiowóz spłonął przed godz. 16 we wtorek przy ulicy Pawła Jasienicy i Zygmunta Moczyńskiego w Szczecinie. Prawdopodobnie w czasie jazdy w aucie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.

- Policjant, który wracał ze służby do jednostki w pewnym momencie poczuł zapach dymu, spalenizny. Zatrzymał samochód i postanowił sprawdzić co się stało - mówi asp. sztab. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.

Gdy policjant otworzył maskę zobaczył, że wydobywają się tam kłęby dymu. Wziął gaśnicę i próbował ugasić ogień. - Niestety, pożar się rozpowszechnił i cały radiowóz spłonął - mówi Gembala.

Radiowóz wjechał w bramę

Na nagraniu widać jak radiowóz najpierw stoi na ulicy, a później stacza się w kierunku Różanki. - W wyniku wysokiej temperatury, prawdopodobnie puściła linka od hamulca ręcznego. Pojazd stał na lekkim wzniesieniu, dlatego stoczył się z tej ulicy i uderzył w bramę ogrodu - tłumaczy Gembala.

Na miejsce przyjechała straż pożarna, która ugasiła pożar. Nikomu nic się nie stało. Policja będzie wyjaśniać ustalać z jakiej przyczyny spłonął radiowóz.

Płonący radiowóz wjechał w bramę Ogrodu Różanego

Płonący radiowóz wjechał w bramę Ogrodu Różanego

Na miejsce przyjechała straż pożarna

Na miejsce przyjechała straż pożarna

Autor: as / Źródło: TVN 24 Szczecin

Czytaj także: