Zakażenie paciorkowcem w szpitalu MSWiA

Jest mało prawdopodobne, aby przyczyną zakażenia była zła sterylizacja sprzętu.
Jest mało prawdopodobne, aby przyczyną zakażenia była zła sterylizacja sprzętu.
Źródło: TVN24

U czterech pacjentek w szpitalu MSWiA w Krakowie stwierdzono zakażenie paciorkowcem ropotwórczym. Kobiety rodziły przy pomocy cesarskiego cięcia. To pierwszy przypadek takiego zakażenia w Polsce od 40 lat.

Stan zdrowia pacjentek jest poważny, ale stabilny. Trzy z nich przebywają w Zespole Klinik Ginekologicznych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Czwarta pozostała w szpitalu MSWiA. Blok operacyjny i oddział ginekologiczny szpitala zostały zamknięte. Trwa ustalanie przyczyn zakażenia.

Jak wynika z informacji rzecznika szpitala - lekarza Krzysztofa Kosowskiego - dzieciom nic nie zagraża:

- Wszystkie noworodki są zdrowe, nie stwierdzono u nich żadnych objawów chorobowych, udało się uniknąć przeniesienia infekcji na dzieci – wyjaśnił rzecznik. Dodał, że dwie kobiety są w stanie ciężkim, a pozostałe dwie mają lżejszą formę infekcji.

Dochodzenie epidemiologiczne w tej sprawie prowadzi Inspekcja Sanitarna MSWiA, która ustaliła, że cztery przypadki posocznicy u kobiet po cesarskim cięciu zostały spowodowane przez paciorkowce ropotwórcze.

- Tego typu zakażeń nie odnotowano w Polsce od 40 lat. Dochodzenie epidemiologiczne wyjaśni, kto był nosicielem paciorkowców. Nie można wykluczyć, że były nimi same pacjentki i bakterie namnożyły się po operacji, gdy odporność pacjentek została obniżona. Bakterie mogły też pochodzić z terenu szpitala lub zostać przeniesione przez innych ludzi – poinformowała rzeczniczka Państwowej Inspekcji Sanitarnej MSWiA Anna Malinowska.

Natychmiast po stwierdzeniu zakażenia państwowy inspektor sanitarny na terenie województwa małopolskiego sprawdził w zewnętrznym laboratorium prawidłowość sterylizacji narzędzi. Wstępne wyniki okazały się prawidłowe. Pobrano także wymazy od pacjentów i personelu w celu ustalenia źródła zakażenia - wynika z wyjaśnień rzeczniczki.

- Działania szpitala oceniamy jako prawidłowe. W ciągu najbliższego czasu powinno okazać się, co było przyczyną tych zachorowań. Reszta pacjentów i personelu jest całkowicie bezpieczna, monitorujemy wszystkich pacjentów, szczególnie tych po zabiegach – zapewniła Malinowska.

Szpital WSWiA współpracuje w tej sprawie z Instytutem Mikrobiologii Collegium Medium UJ.

Nosicielami paciorkowców jest do 20 proc. populacji. Paciorkowce wywołują zapalenie gardła, a także zapalenia: opon mózgowo-rdzeniowych, płuc, wsierdzia, różę i martwicze zapalenie powięzi. Wiele gatunków paciorkowców jest nieszkodliwych - stanowią one również część flory występującej w jamie ustnej, na skórze, w jelitach i górnych drogach oddechowych u człowieka.

Źródło: PAP

Czytaj także: