"Zadra" to nowa biografia Lecha Wałęsy, której autorem jest Jan Skórzyński. Tytuł książki nawiązuje do prawie nieznanego kryptonimu, jaki Służba Bezpieczeństwa PRL nadała Wałęsie w 1983 roku. - Wydawało mi się, że jest to wyjątkowo trafne, bo Lech Wałęsa był taką zadrą w systemie - mówi autor.
"Zadra" trafiła do księgarń w poniedziałek. Autor książki, historyk i publicysta Jan Skórzyński mówi, że jest ona próbą opowiedzenia politycznego życiorysu Wałęsy "bez gniewu, uprzedzenia, ataków, ale też bez bałwochwalstwa".
Zdaniem Skórzyńskiego, wszystkie dotychczasowe publikacje na temat Wałęsy skupiały się albo na bardzo wybranych fragmentach jego życiorysu, albo nie potrafiły ukryć "bardzo emocjonalnego stosunku" do osoby głównego bohatera. - Ja chciałem się obu tych błędów ustrzec - deklaruje.
Książka przystępna dla każdego?
Założeniem historyka było - jak mówił podczas promocji książki - napisanie publikacji na temat całej politycznej biografii Wałęsy, czyli od udziału byłego prezydenta w strajkach 1970 roku na Wybrzeżu, poprzez jego działalność w opozycji demokratycznej, przywództwo "Solidarności", aż do rozmów Okrągłego Stołu i odzyskania przez Polskę wolności.
- We wszystkich tych etapach rola Lecha Wałęsy była podstawowa i opowieść o jego roli jest też opowieścią o tych czasach, o których chyba ciągle za mało w Polsce mówimy i piszemy, ciągle mamy chyba problem z pokazaniem tego, czego udało nam się dokonać - uważa Skórzyński.
W opinii autora książki jest ona napisana tak, by była "przystępna dla każdego". Skórzyński - jak mówił - korzystał głównie z dokumentów już dostępnych na temat Wałęsy. - Najważniejsze było, żeby opowiedzieć tę historię w sposób tradycyjny, popularny, niezbyt obszerny - oznajmił.
Wałęsa a SB
Tytuł książki "Zadra" nawiązuje do prawie nieznanego kryptonimu, jaki Służba Bezpieczeństwa PRL nadała Wałęsie w 1983 roku, w związku z rozpoznaniem operacyjnym. W opinii Skórzyńskiego, "zadra" to "wyjątkowo trafne" określenie b. lidera "Solidarności", ponieważ Lech Wałęsa był "taką zadrą w systemie komunistycznym".
Autor nie unika też tematu podejrzeń wobec b. prezydenta o współpracę z SB. - Jako autor muszę stwierdzić jedno: uważam, że sprawa jest na tyle niejasna, że nie sposób wydawać w tej sprawie wyroków - to po pierwsze, a po drugie - nie jest to najważniejsze w życiorysie Lecha Wałęsy. Wałęsa, niezależnie od tego, czy podjął jakąś formę współpracy z SB, czy też nie, był wielkim przywódcą ruchu "Solidarność" i doprowadził Polskę do niepodległości - przekonywał Skórzyński.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP