Zabytkową kryjówkę Żydów przerobili na aneks kuchenny

Sprawa wyszła na jaw podczas kontroli stołecznego konserwatora zabytków w jednym z mieszkań przy ul. Kopernika. Okazało się, że lokatorzy zdemontowali szafę stanowiącą przejście do skrytki i połączyli pomieszczenie z pokojem tworząc aneks kuchenny. Remont okazał się jednak niefortunny.

Swojego pomysłu przeróbki lokatorzy nie uzgodnili bowiem z konserwatorem zabytków. Zdaniem urzędników, para działała na szkodę miasta, dlatego zawiadomiono prokuraturę.

Para została oskarżona o zniszczenie w sposób nieodwracalny kryjówki z okresu okupacji. W czasie wojny ukrywała się tam rodzina inż. Leona Jolsona - Polaka żydowskiego pochodzenia, który przetrwał holokaust.

Pomieszczenie było jedynym na terenie Warszawy, spośród czterech skrytek zaprojektowanych przez inż. Jolsona. Z dokumentacji znajdującej się w Biurze Stołecznego Konserwatora Zabytków wynika, że wejście do skrytki znajdowało się w specjalnie skonstruowanej szafie.

Miejsce to miało wartość historyczną i z tego względu w 1999 r. zostało wpisane do rejestru zabytków. Kamienicę odwiedzały wycieczki, głównie z Izraela i Stanów Zjednoczonych.

Para mieszkała przy ul. Kopernika od 2002 r. Nie wiadomo jednak, kiedy przeprowadzono remont. Spraw wyszła na jaw w grudniu 2012 r. Śledztwo w prokuraturze zakończyło się we wrześniu b.r.

Oskarżeni Dariusz P. i Elżbieta P. przyznali się do winy. Lokatorzy byli świadomi, że skrytka jest zabytkiem. Jak tłumaczyli, nie zdawali sobie jednak sprawy, że popełniają przestępstwo, bo uznali, że skoro w umowie najmu nie było zakazu demontażu szafy, to mogą to zrobić.

Lokatorzy złożyli wniosek o skazanie ich bez przeprowadzenia rozprawy na karę jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 2 lat. Tę propozycję musi jeszcze zaakceptować sąd.

Autor: db/ja / Źródło: tvn24