Władze Uniwersytetu Warszawskiego wystosowały specjalny list, aby okazać wsparcie panu Tomaszowi. To strażnik, który próbował ratować pracownicę uczelni brutalnie zaatakowaną na kampusie UW. Kobieta została zamordowana, a pan Tomasz został ranny. Wciąż przebywa w szpitalu. List będzie można podpisywać od poniedziałku w Auditorium Maximum na kampusie. Później zostanie on przekazany panu Tomaszowi.
Oto treść listu:
"Drogi Panie Tomaszu, Kolego, Przyjacielu, Tomku!
Od dnia tragicznych wydarzeń na kampusie naszego Uniwersytetu wszyscy drżymy o Twoje zdrowie i życie. Dzisiaj wiemy już, że jesteś bezpieczny, a dzięki troskliwej opiece lekarzy Twoje życie nie jest zagrożone.
Twoja postawa i pełna gotowość doniesienia pomocy drugiemu człowiekowi, z narażeniem własnego zdrowia i życia, budzi nasz podziw i głęboki szacunek.
Twój przykład pozwala nam wierzyć w Człowieczeństwo, umacnia wiarę w ludzką dobroć, bezinteresowność i gotowość do poświęcenia.
Wszyscy życzymy Ci jak najszybszego powrotu do pełni sił i zdrowia.
Do zobaczenia, Tomku!"
Autorka/Autor: Anna Wilczyńska
Źródło: Polska i Świat
Źródło zdjęcia głównego: Polska i Świat