Postępowanie w sprawie zabójstwa Jarosława Ziętary zostało umorzone wobec niewykrycia sprawców - poinformował w czwartek Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Śledczy zapewniają jednak, "postępowanie to pozostaje w zainteresowaniu Prokuratury i w sprawie nadal wykonywane są czynności mające na celu ujawnienie nowych źródeł dowodowych".
Jarosław Ziętara pracował najpierw w radiu akademickim, a później współpracował m.in. z "Gazetą Wyborczą", "Kurierem Codziennym", tygodnikiem "Wprost" i "Gazetą Poznańską". Ostatni raz widziano go 1 września 1992 r. Rano wyszedł do pracy, ale nigdy nie dotarł do redakcji "Gazety Poznańskiej". W 1999 r. Ziętara został uznany za zmarłego. Ciała dziennikarza do dziś nie odnaleziono.
Sprawców nie wykryto, postępowanie umorzono
Prokuratura Krajowa poinformowała w czwartek, że Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie umorzył postępowanie w sprawie zabójstwa dziennikarza Jarosława Ziętary wobec niewykrycia sprawców.
Postępowanie było prowadzone w zakresie dotyczącym bezpośrednich sprawców zabójstwa dziennikarza, w tym ustalenia miejsca ukrycia szczątków jego zwłok.
Śledczy umorzyli również postępowanie wobec podejrzanego w tej sprawie Romana K., z uwagi na jego śmierć.
"Mimo umorzenia postępowanie to pozostaje w zainteresowaniu Prokuratury i w sprawie nadal wykonywane są czynności mające na celu ujawnienie nowych źródeł dowodowych" - przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Dwie sprawy w toku
11 maja 2018 roku Małopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie skierował do Sądu Okręgowego w Poznaniu akt oskarżenia przeciwko Mirosławowi R. i Dariuszowi L. Śledczy zarzucają im uprowadzenie, pozbawienie wolności i pomocnictwo do zabójstwa poznańskiego dziennikarza Jarosława Ziętary. Ich proces rozpoczął się w styczniu tego roku. Sprawa wciąż się toczy.
Równolegle w poznańskim sądzie okręgowym toczy się proces przeciwko byłemu senatorowi Aleksandrowi Gawronikowi (zgodził się na publikację pełnego nazwiska). Jest on oskarżony o nakłanianie byłych ochroniarzy firmy Elektromis do porwania, pozbawienia wolności i zabicia Ziętary.
26 lat postępowań
Umorzone śledztwo było prowadzone na podstawie postanowienia z dnia 9 maja 2016 roku o wyłączeniu materiałów do odrębnego rozpoznania. Było ono procesową kontynuacją poprzednich postępowań, których bieg rozpoczął się w dniu 6 września 1993 roku wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa przez Prokuraturę Rejonową Poznań – Grunwald w Poznaniu.
Czynności procesowe w sprawie miały doprowadzić do ustalenia bezpośrednich sprawców zabójstwa Jarosława Ziętary oraz miejsca ukrycia szczątków jego zwłok i ich identyfikacji.
Autor: akr/adso / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: archiwum rodziny J.Ziętary