Trzydzieści godzin prac publicznych przez sześć do dziesięciu miesięcy - taki wyrok usłyszało trzech młodych mężczyzn za skatowanie jeża. W ramach kary muszą też zapoznać się ze stroną internetową organizacji zajmującej się ochroną... sokoła - donosi Polskie Radio Wrocław.
Karę wymierzył sąd w Miliczu. Oskarżeni przyznali się do zarzutów, ale nie chcieli składać wyjaśnień. Z zeznać w prokuraturze wynikało jednak, że spotkanego na ulicy jeża "kopali bez powodu, a ponieważ był zwinięty, to grali jakby w piłkę. Jednemu udało się go kopnąć nawet na odległość 5 metrów".
30 godzin co miesiąc
Mężczyźni co miesiąc będą musieli 30 godzin spędzać na pracach publicznych i muszą zapłacić po 200 złotych na rzecz Stowarzyszenia na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół". Sąd nakazał też skazanym obejrzenie w internecie strony organizacji, która zajmuje się ochroną sokoła wędrownego. Stowarzyszenie instaluje w gniazdach ptaków kamery internetowe np. na Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie.
- Oskarżeni powinni obejrzeć w internecie życia ptaków. Mam nadzieję, że to ich nauczy szacunku dla zwierząt - mówił sędzia Dominik Flunt. Jak dodał, nawiązki są niskie, bo skazani mężczyźni są bezrobotni.
Źródło: Polskie Radio Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: SXC