Najgorsze jest niezdrowe poczucie pewności siebie, ale ma nadzieję, że nie będzie niespodzianki i zostanę prezydentem - powiedziała w TVN24 Hanna Gronkiewicz-Waltz, deklarując swój udział w wyborach. - Miasto musi mieć ciągłość władzy - podkreśliła.
Gronkiewicz-Waltz przypomniała, że stolica miała permanentnie zmieniające się ekipy, które rządziły rok czy dwa i była pod tym względem biedna.
- Dlatego w porównaniu z Wrocławiem, Krakowem, czy Wrocławiem, Warszawa została zapuszczona – stwierdziła.
O konkurentach milczy
Pytana, którego ze swoich konkurentów boi się najbardziej (startować ma m.in. Wojciech Olejniczak z SLD, z PiS: Elżbieta Jakubiak albo Paweł Poncyljusz), stwierdziła jedynie, że "każdego traktuje poważnie i nie chce nikogo do siebie zrażać".
A potem dodała: - Uważam, że najgorsze co może być, to niezdrowe poczucie pewności siebie. Demokracja polega na tym, że czasami robi niespodzianki. Ale mam nadzieję, że nie będzie niespodzianki i pozostanę prezydentem na drugą kadencję.
Wybory odbędą się jesienią 2010 r.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24