Orzekały osoby, co do poprawności wyboru których są wątpliwości, część sędziów nie mogła wziąć udziału w rozprawie, a jeden z sędziów powinien zostać wyłączony z orzekania. To powoduje wrażenie pogłębiającego się chaosu - komentował czwartkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego doktor Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego.
Trybunał Konstytucyjny uznał w czwartek nowelizację Prawa o zgromadzeniach, zaskarżoną przed podpisaniem przez prezydenta Andrzeja Dudę, za zgodną z konstytucją. Czworo z 11 orzekających w sprawie sędziów TK zgłosiło zdanie odrębne do wyroku.
Na antenie TVN24 sprawę komentował dr Ryszard Balicki, konstytucjonalista z Uniwersytetu Wrocławskiego.
- Moim zdaniem w tym składzie Trybunał nie może funkcjonować. W składzie 11-osobowym, który widzieliśmy za stołem sędziowskim, były zarówno osoby, co do których są uzasadnione wątpliwości, że zostały wybrane z naruszeniem prawa, czyli tak zwani sędziowie dublerzy. Ale uczestniczył także sędzia Trybunału Konstytucyjnego, który poprzednio opiniował ustawę w ramach procedur sejmowych, a to powinno wyłączyć tego sędziego. Jeżeli do tego jeszcze dodamy fakt, że niektórzy sędziowie nie mogli uczestniczyć w rozprawie przed TK, mimo że są legalnie wybranymi sędziami, no to całość powoduje wrażenie pogłębiającego się chaosu - mówił dr Ryszard Balicki.
Jakie konsekwencje?
- Niestety, utraciliśmy w naszym systemie ustrojowym Trybunał Konstytucyjny, który stoi na straży naszych wolności i praw, czyli jeden z najważniejszych organów - ocenił.
- Orzeczenie, które zapadło, doprowadzi do tego, że prezydent podpisze ustawę, ona wejdzie w życie i w tym momencie stanie się obowiązującym aktem prawnym. Ewentualne spory i wątpliwości będą musiały być rozstrzygane przez sądy w ramach istniejących procedur - tłumaczył. - Częściej będziemy musieli korzystać z norm artykułu 8 ustęp 2 konstytucji, mówiącego o bezpośrednim stosowaniu konstytucji, i mieć nadzieję, że sądy powszechne będą w stanie rozstrzygać te problemy, przed którymi staną obywatele - wyjaśnił Balicki.
Autor: mw//rzw/jb / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24