"Dzień po wypadku zostałem skazany". Politycy uznali go za winnego, sąd czeka już trzy lata

Źródło:
TVN24
Kierowca, który zderzył się z kolumną Beaty Szydło, wciąż czeka na wyrok
Kierowca, który zderzył się z kolumną Beaty Szydło, wciąż czeka na wyrok
TVN24
Kierowca, który zderzył się z kolumną Beaty Szydło wciąż czeka na wyrokTVN24

Historia młodego kierowcy, który zderzył się z limuzyną premier Beaty Szydło, pokazuje, co stworzony przez polityków system może oznaczać dla obywatela, który na sali sądowej zderza się z aparatem państwa. Politycy rządzącej partii wyrok w tej sprawie ogłosili zaraz po wypadku, ale ten przed sądem nie zapadł od ponad trzech lat. Materiał Cypriana Jopka z magazynu "Czarno na białym".

To był zwykły wypadek drogowy, za który zwykły obywatel Sebastian Kościelnik trafił przed sąd. Niezwykłości całej sytuacji dodał tylko jeden fakt. W zdarzeniu uczestniczyła premier Beata Szydło.

– Początkowo byłem przerażony tą sytuacją – przyznaje Sebastian Kościelnik. – Nie było łatwo siedzieć na sali rozpraw i obserwować, co się tam dzieje. W tym słuchać za każdym razem słów prokuratora czy osób, które zeznawały – dodaje.

W lutym 2017 roku doszło do wypadku z udziałem ówczesnej premier Beaty SzydłoTVN24

"Dzień po wypadku zostałem skazany"

Zderzenie 20-letniego wówczas kierowcy seicento z autem wiozącym ówczesną premier Beatę Szydło było zderzeniem z państwem. Zwykły obywatel w kontrze do instytucji państwa. Na tym przykładzie można zobaczyć, jak ważny jest niezależny sąd, zwłaszcza gdy politycy rządzącej partii już na początku sprawy publicznie wydali werdykt.

W lutym 2017 roku ówczesny minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak informował dziennikarzy, że "młody kierowca fiata przyznał, że doprowadził do tego zdarzenia", a ówczesny wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński stwierdzał, że sytuacja drogowa była "spowodowana jego błędem". Także Jarosław Kaczyński przekonywał, że "nie jest tak, żeby ktokolwiek tutaj zawinił, poza tym młodym człowiekiem".

"Adwokat kierowcy włącza się w akcję podważania ustaleń dotyczących sprawcy wypadku"
"Adwokat kierowcy włącza się w akcję podważania ustaleń dotyczących sprawcy wypadku"Sygnały Dnia

- Już właściwie dzień po wypadku zostałem skazany i to publicznie – uważa Sebastian Kościelnik. Przyznaje, że wówczas pomyślał sobie, że będzie to trudna batalia. – Bardziej byłem przerażony tym, co się dalej ze mną stanie – dodaje. Sebastian Kościelnik przeprowadził się z rodzinnego Oświęcimia do Olsztyna. Jak tłumaczy, zrobił to między innymi po, to by odpocząć od przeszłości – choć to niemożliwe, bo minęły trzy lata, a sprawa prostego wypadku samochodowego wciąż jest nierozstrzygnięta.

Mężczyzna wspomina słowa byłej premier Beaty Szydło, że "wszyscy wobec prawa jesteśmy równi, postępowanie jest transparentne". – Niestety te trzy lata pokazują, że tak nie jest – ocenia.

Karnista Piotr Kładoczny z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka mówi, że powstaje wrażenie, że sprawa ta tak długo trwa, bo "ktoś tutaj grzebie przy sprawie". Jego zdaniem wpływ na postrzeganie sprawy może również mieć to, jak wyglądało śledztwo. – Obywatel w starciu z władzą jest na trudniejszej pozycji – twierdzi.

W wyniku zderzenia fiata seicento z rządową limuzyną ucierpiała Beata SzydłoTVN24

Działania prokuratury i ginące dowody

Naprzeciw Sebastiana Kościelnika stanął prokurator. Po interwencji szefa Prokuratury Okręgowej w Krakowie rozwiązano zespół, który początkowo zajmował się tą sprawą. Według nieoficjalnych ustaleń reporterów "Czarno na białym" sprzed dwóch lat – był to zespół trzech śledczych, którzy uważali, że rządowa kolumna nie była uprzywilejowana, że ochrona byłej premier dopuściła się wykroczenia, a nawet mogła złożyć fałszywe zeznania.

To ustalenia sprzeczne z tym, co wówczas mówili politycy Prawa i Sprawiedliwości. Mariusz Błaszczak w lutym 2017 roku zapewniał, że "kolumna poruszała się zgodnie z przepisami, zgodnie z procedurami, a funkcjonariusze zachowali się tak jak trzeba". Prokurator to także podwładny ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry – członka rządu Beaty Szydło.

- Ogromną władzę dotyczącą warunków pracy, statusu konkretnego prokuratora ma prokurator generalny – mówi prokurator Jarosław Onyszczuk ze Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia". – Od niego uzależnione są wszelkie kwestie związane z awansami, z kwestiami finansowymi – dodaje. - Sprawa może zostać odebrana, prokurator może liczyć się z określonymi konsekwencjami: cofnięciem z delegacji, jeżeli jest w prokuraturze wyższego rzędu, czy też znanymi nam z praktyki delegacjami do jednostek, które znajdują się daleko poza miejscem jego stałego zamieszkania – zwraca uwagę Onyszczuk. – To można określić jako ręczne sterowanie sprawą – ocenia.

Z założenia prokurator przed sądem także dąży do ustalenia prawdy, a nie do działania pod z góry określoną tezę. Sędzia sprawozdawca przyznała podczas rozprawy, że "nie ma możliwości odtworzenia zapisów przekazanego nośnika".

To, że płyta z monitoringu oddalonego o 300 metrów od trasy przejazdu rządowej kolumny została uszkodzona nie wpływa pozytywnie na wizerunek prokuratury, mimo zapewnień prokuratora Rafała Babińskiego, że ten dowód "nie ma żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, bo to nagranie nie obejmuje miejsca zdarzenia". - To jest nagranie z budynku, który znajduje się kilkaset metrów od miejsca zdarzenia, ale obok, na równoległej ulicy – twierdzi Rafał Babiński.

Z notatki śledczych wynika, że na zniszczonym nagraniu zarejestrowano auto, które zdaniem obrony mogło tuż przed wypadkiem stać za autem Sebastiana Kościelnika, a którego kierowca na polecenie ówczesnego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu został zobowiązany do odjazdu z miejsca zdarzenia.

- Do dzisiaj tego świadka nie ma. Nie wiemy, kto to był, więc być może uszkodzenie czy zniszczenie płyty CD de facto doprowadziło do uniemożliwienia ustalenia kluczowego dla obrony świadka – mówi Władysław Pociej, obrońca Sebastiana Kościelnika.

Sebastian Kościelnik od trzech lat czeka na wyrok w sprawie wypadku z udziałem ówczesnej premier Beaty SzydłoTVN24

"To, co się aktualnie dzieje, to jest upartyjnienie sądów"

Prokuratorzy odmówili śledztwa w sprawie uszkodzonej płyty. Gdy okazało się, że pieniądze z internetowej zbiórki na nowe auto dla młodego kierowcy – w sumie trochę ponad 150 tysięcy złotych – zaginęły, a organizator zbiórki nie wie, gdzie są – prokuratorzy nie doszukali się w tym przestępstwa i umorzyli śledztwo. Wznowili je dopiero po zażaleniu obrońcy.

- Już nawet nie chodzi w tym momencie o mnie, że te pieniądze do mnie nie dotarły, tylko jak uderza to w inne zbiórki publiczne, które są w tym kraju organizowane – mówi Sebastian Kościelnik. Mężczyzna dobrze pamięta także moment, w którym dziennikarze "Czarno na białym" dotarli do świadków zdarzenia, których nie znaleźli ani śledczy, ani policja – mówili, że nie słyszeli żadnych sygnałów dźwiękowych towarzyszących rządowej kolumnie. To istotny szczegół, bo jeśli nie było sygnałów dźwiękowych – kolumna nie była uprzywilejowana. Wówczas może okazać się, że winni spowodowania wypadku byli funkcjonariusze BOR.

 - To, co się aktualnie dzieje, to jest upartyjnienie sądów – twierdzi Sebastian Kościelnik. Uważa, że działanie to nie ma wpływu tylko na jego sprawę, ale na wszystkie, które się toczą.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł przekonuje, że "immunitet sędziowski ma zapewniać niezawisłość, a nie chronić przed bezkarnością". – Obywatel ma pewność, że staje przed sędzią sprawiedliwym, uczciwym i rzetelnym – dodaje.

Nowa rzeczywistość po podpisaniu ustawy represyjnej

To sąd zdecyduje o tym, czy kierowca seicento – jak twierdzi prokuratura – jest winny wypadku. Sebastian Kościelnik i jego obrońca nie mają zastrzeżeń do dotychczasowej pracy sądu.

Wyrok zapadnie już w nowej prawnej rzeczywistości, w której jednego z sędziów – Pawła Juszczyszyna - za działalność orzeczniczą spotkała kara dyscyplinarnego zawieszenia w pracy i obniżenie wynagrodzenia, a krytyczny – wyrażony na piśmie - głos większości sędziów w jednym z sądów wobec działań władzy został podarty przez wybranego po zmianach wprowadzonych przez PiS prezesa sądu rejonowego w Olsztynie Macieja Nawackiego. W rzeczywistości, w której podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę tak zwana ustawa represyjna ułatwi karanie sędziów – włącznie z ich wyrzucaniem z zawodu.

- Po wejściu w życie tej ustawy, jeżeli obywatel stanie w kontrze do państwa przed sądem, ma prawo się obawiać, że sędzia będzie się czuł przynajmniej nieswojo, wydając orzeczenie niekorzystne dla państwa, bo będzie miał z tyłu głowy, że mogą go z tego tytułu spotkać konsekwencje dyscyplinarne, włącznie z wydaleniem z zawodu, jeżeli władzy politycznej takie rozstrzygnięcie się nie spodoba – mówi Dorota Zabłudowska sędzia Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe.

- Jedyne moje oczekiwania jest takie, żeby było to rozpatrzone zgodnie z Kodeksem karnym, sumieniem i zgodnie z prawdą – mówi Sebastian Kościelnik.

Autorka/Autor:Cyprian Jopek, asty/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
TVN24

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters