- PiS nie lubi samorządów, lubi władzę scentralizowaną - mówiła w "Ławie polityków" w TVN24 Joanna Mucha z Platformy Obywatelskiej. Jej zdaniem Prawo i Sprawiedliwość "wysysa państwo". Odpowiedział jej Łukasz Schreiber z PiS. W jego opinii Prawo i Sprawiedliwość w kampanii wyborczej "będzie przedstawiać dobry program". Z kolei zdaniem wicemarszałka Stanisława Tyszki z Kukiz'15 zarówno PiS, jak i Platforma Obywatelska "nie mają nic wspólnego z praworządnością".
14 sierpnia w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie premiera Mateusza Morawieckiego, że wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 21 października. Druga tura dwa tygodnie później, 4 listopada. Publikacja oznacza oficjalny start kampanii wyborczej.
Na ulicach całej Polski pojawiły się billboardy z wizerunkiem Jarosława Kaczyńskiego i hasłami: "PiS wziął miliony i chce być bezkarny", "PiS wziął miliony, a ludzi nie stać na leki", "PiS wziął miliony, a tanich mieszkań nie ma".
To tylko niektóre z przykładów kampanii, za którą odpowiada Koalicja Obywatelska, złożona z PO i Nowoczesnej.
Dyskusja na temat kampanii wyborczej i zbliżających się wyborów zdominowała program "Ława polityków" w TVN24.
"PiS uwłaszcza się na państwie polskim"
Joanna Mucha z PO stwierdziła, że kampania billboardowa oznacza, że Koalicja Obywatelska jest dobrze przygotowana do wyborów samorządowych.
- Wystartowała w dniu, w którym mogła wystartować, z prostego powodu. PiS uwłaszcza się na państwie polskim przez ostatnie trzy lata i próbuje w tej chwili uwłaszczyć się na samorządach, będzie na pewno próbował - stwierdziła posłanka.
Jej zdaniem, "PiS nie lubi samorządów, lubi władzę scentralizowaną". - Kompetencje samorządu są przesuwane na wyższe szczeble. My uważamy, że władza powinna być tam, gdzie jest obywatel - dodała.
- Kampania została zaplanowana na tę chwilę w ten sposób, żeby pokazać intencje PiS - mówiła.
Zaznaczyła, że "działania partii rządzącej nie mają nic wspólnego z tym, żeby zrobić cokolwiek dobrego dla ludzi".
- PiS stosuje niezwykle prostą zasadę, dać ludziom tylko tyle, żeby rządzić, natomiast cała reszta tej strategii to jest tworzenie własnych oligarchów, wysysanie tego państwa. To jest po prostu szarańcza, która się rzuciła na to państwo - oceniła posłanka PO.
"Będziemy przedstawiać dobry program"
Odpowiedział jej poseł Prawa i Sprawiedliwości Łukasz Schreiber. W jego opinii kampania billboardowa "to prawdziwa twarz Platformy".
- Jest to twarz agresji, nienawiści. To jest twarz braku absolutnie żadnego pomysłu na Polskę. Myślę, że w tym względzie są bardzo szczerzy - stwierdził Schreiber.
W jego ocenie to Platforma Obywatelska wzięła miliony, "żeby przeprowadzić tę i inne paskudne kampanie".
- Różnica jest taka, że wy państwo - zwrócił się do Joanny Muchy - (wzięliście - red.) nie miliony, ale miliardy - mówił. - My te pieniądze zwracamy obywatelom.
- Zarzuciliście (Polskę - red.) dwoma tysiącami paskudnych billboardów, które nic, kompletnie nic nie mówią o samorządzie. My będziemy przedstawiać dobry program i to jest ta różnica - przekonywał polityk Prawa i Sprawiedliwości.
"Zostały fistaszki"
Według Adriana Zandberga z Partii Razem "podstawowe pytanie jest takie, w jaki sposób, w samorządach zadbać o to, co kompletnie położył rząd".
- Zapowiadaliście duży program mieszkaniowy i z tego programu mieszkaniowego zostało tyle co nic, zostały fistaszki - ocenił Zandberg.
- Samorządy muszą wziąć teraz odpowiedzialność i wypełnić tę lukę, po tym co żeście zaniedbali - przekonywał polityk.
Zandberg przypomniał, że PiS "obiecywało, że nie będą likwidowane żadne połączenia komunikacyjne, żadne linie kolejowe". - Padają jak muchy kolejne PKS-y - stwierdził.
- W bardzo wielu miejscach, w mniejszych miasteczkach, na wsiach po prostu nie sposób dostać się do miasta i wrócić, jeżeli nie ma się prywatnego samochodu. Obiecywaliście tutaj zmianę, mówiliście, że jesteście przedstawicielami mniejszych miejscowości, że zadbacie o nie. Prawda jest taka, że zaniedbaliście tę sprawę - punktował.
"Nic więcej się nie wydarzyło"
Zdaniem wicemarszałek Sejmu Barbary Dolniak z Nowoczesnej 500+ to jedyny program, którym "PiS się chwali".
- Nic więcej się nie wydarzyło, nic więcej. Jeżeli chodzi o ochronę zdrowia to proszę posłuchać wyborców, jak wygląda dzisiaj ochrona zdrowia, jak wygląda kwestia nauki, ochrona środowiska. Co roku mamy temat smogu, który dotyczy mieszkańców miast i wsi. Nie słyszymy żadnego programu - oświadczyła.
Według Dolniak "opozycja dzisiaj nie ma żadnej możliwości w mediach publicznych do rozmowy z obywatelem".
- Te billboardy są między innymi sposobem rozmowy z obywatelem, pokazania jak wygląda rzeczywistość, co państwo mówicie, a jak wygląda rzeczywistość - mówiła wicemarszałek.
"Nie macie nic wspólnego z praworządnością"
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka z Kukiz'15 stwierdził, że billboardowa inicjatywa Koalicji Obywatelskiej "pokazuje, że ta kampania będzie brudna i prymitywna".
- Najważniejsze jest to, że PiS i Platforma będą tę kampanię prowadziły za pieniądze podatników, bo otrzymują olbrzymie subwencje z kieszeni Polaków. Dziennie PiS dostaje 50 tysięcy złotych, Platforma 40 tysięcy - mówił wicemarszałek. - W tym momencie Platforma wydaje miliony, żeby pokazać te miliony ukradzione przez PiS - dodał.
Zdaniem Tyszki prekampania w Warszawie (promocje kandydatur Patryka Jakiego i Rafała Trzaskowskiego zaczęły się przed ogłoszeniem rozporządzenia premiera o terminie wyborów - red.) pokazała jak PiS i Platforma szanują prawo.
- Nie macie nic wspólnego z praworządnością, przez miesiące łamaliście prawo - ocenił.
"Opowiadacie ludziom kłamstwa"
Jakub Stefaniak z PSL wskazywał ilu radnych PiS "gigantyczne pieniądze przytuliło w ciągu ostatnich lat zasiadając w spółkach skarbu państwa".
- Stworzyliście (PiS - red.) piękny system piramidy - stwierdził. - Prezes, rotacja, ciach i kolejny prezes wskakuje - mówił.
Zdaniem posła PSL działania Prawa i Sprawiedliwości w obszarze rolnictwa "to największe kłamstwo, jakie miało miejsce w ciągu ostatnich kilku lat".
- To jest wasz program dla rolników. Nie umiesz, nie poradzisz sobie, to zajmij się czymś innym - oświadczył. - Dzisiaj Morawiecki, bankier, który nie chciał dawać rolnikom kredytów, jedzie na wieś, stawiają go w jakiejś stodole, on się nie może tam odnaleźć, bo być może pierwszy raz w życiu tam był i zobaczył jak krowa wygląda i opowiada takie bzdury, że PSL sprywatyzowało Hortex. Otóż nie - oświadczył polityk.
- Jeździcie tam jak faryzeusze i opowiadacie ludziom kłamstwa - skwitował Stefaniak.
Autor: KR//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24