Dawny rezydent walczy z profesorem o fotel prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej

W kuluarach o pojedynku Matyi i Jankowskiego mówi się jako o starciu młodych ze starą gwardią albo "rezydentów" z "profesorami", a także Warszawy z Krakowem. Łukasz Jankowski, działacz Porozumienia Rezydentów Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (PR OZZL) dał się poznać szerszej publiczności jako uczestnik słynnego protestu głodowego w 2017 r. i negocjator warunków porozumienia, jakie PR OZZL podpisało w lutym 2018 r. z ówczesnym ministrem zdrowia Łukaszem Szumowskim. Rok później zwyciężył w wyborach do Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie i wprowadził tam szereg zmian, stawiając m.in. na wsparcie materialne i prawne lekarzy w czasie lockdownu spowodowanego pandemią czy walkę z hejtem, jaki w czasie pandemii spadł na medyków.

- Moją propozycją jest samorząd przyszłości - zapewniał Łukasz Jankowski, którego kandydaturę zgłoszono w czwartek, a więc na dzień przed wyborami. - Samorząd przyszłości potrzebuje lidera, który słucha, angażuje i skutecznie działa. Kandyduję, żeby wzmocnić rolę naszego środowiska, by skutecznie zawalczyć o system no-fault (system gwarantujący brak sankcji za zgłoszone niezawinione błędy medyczne - przy. red.), poprawić wizerunek lekarza i pracować nad podwyższeniem prestiżu naszego zawodu. Zapraszam do wspólnego tworzenia samorządu przyszłości, który da nam poczucie realnej wspólnoty – realnie działającej na rzecz każdego lekarza i każdego lekarza realnie reprezentującej – mówił w wystąpieniu Łukasz Jankowski, który w 2021 r. uzyskał specjalizację z nefrologii, a obecnie pracuje nad doktoratem.

Prezentował także swoje dokonania jako prezesa OIL w Warszawie (Jankowski niedawno został wybrany na kolejną czteroletnią kadencję): utworzenie lekarskiego budżetu partycypacyjnego, wspieranie lekarzy-seniorów oraz pomoc prawną dla lekarzy i lekarzy dentystów. Jego zdaniem w przyszłości samorząd lekarski powinien skupić się na profesjonalizacji pionu odpowiedzialności zawodowej lekarzy, poprawie wizerunku i prestiżu zawodu, a także lepszym wykorzystaniu potencjału Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) i izb okręgowych.

Obecny prezes NRL prof. Andrzej Matyja, chirurg ogólny i onkologiczny, decyzję o ponownym kandydowaniu uzasadniał wiarą w samorząd i jego znaczenie dla społeczności lekarzy i lekarzy dentystów. - Samorząd musi być samorządem lekarzy, a nie działaczy - podkreślał. W przyszłej kadencji chce realizować kolejne projekty pozwalające budować solidne podstawy korporacji lekarskiej, a IX kadencję samorządu lekarskiego chciałby budować w oparciu o pięć filarów: prestiż, pomocniczość, profesjonalizację, przyszłość oraz partnerstwo.

Po prezentacjach przystąpiono do pytań. Delegaci na Krajowy Zjazd Lekarzy chcieli wiedzieć m.in., w jaki sposób NIL wspierała dotychczas matki lekarki i w jaki sposób kandydaci chcieliby je wspierać w przyszłości. Zdaniem prof. Matyi powinna to być domena izb okręgowych, natomiast Łukasz Jankowski podkreślał, że nie można nikogo wykluczyć.

Prof. Andrzej Matyja jest znanym profesorem, kierownikiem Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej, Metabolicznej i Stanów Nagłych Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, nauczycielem akademickim, członkiem wielu towarzystw naukowych. W czasie pandemii dał się poznać jako obrońca lekarzy. Tłumaczył również sytuację na oddziałach szpitalnych.

Szanse obu kandydatów wydają się wyrównane. Uważa się, że Łukasz Jankowski ma za sobą młodych, choć wiadomo, że poprze go także Okręgowa Izba Lekarska w Łodzi, a także izby w Bydgoszczy czy Szczecinie, gdzie w kwietniu zwyciężyli młodzi lekarze Szymon Suwała i dr n. med. Michał Bulsa, również aktywny uczestnik głodówki z 2017 r. i działacz Porozumienia Rezydentów.

Równolegle do wyborów prezesa NRL trwają wybory Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej. Kandydatami są lek. dent. Anna Kot i lek. Zbigniew Kuzyszyn. Kadencja prezesa i rzecznika trwają cztery lata.