Relacje polsko-niemieckie, stosunek nowego rządu do sprawy imigrantów i pytania o kadencję Beaty Szydło na stanowisku premiera - te kwestie w powyborczy poniedziałek poruszają niemieckie media, komentując wyniki polskich wyborów parlamentarnych. Silne jest przekonanie, że Polska zmierza w kierunku wzorców węgierskich.
- Gazety nie zdążyły jeszcze zareagować na sondażowe wyniki wyborów, w prasie jednak pojawiają się relacje z wyborów. "Die Welt" informuje, że w Polsce pewna jest zmiana władzy, pytanie tylko, czy partia Jarosława Kaczyńskiego będzie w stanie utworzyć samodzielny rząd - mówiła z Berlina korespondentka TVN24 Alicja Rucińska.
Za wcześnie na prognozy
Podkreśliła, że niemieccy komentatorzy i media obawiają się, że stosunki polsko-niemieckie mogą być teraz wystawione na próbę.
- Za wcześnie, by prognozować, ale może być coraz trudniej utrzymać dobre relacje pomiędzy Polską a Niemcami - cytowała berlińska korespondentka TVN24.
Publicyści niemieccy przypominają rząd Kazimierza Marcinkiewicza, a później Jarosława Kaczyńskiego i napięte relacje między tymi dwoma krajami.
Orbanizacja Polski?
Niemieckie media komentują też stosunek Prawa i Sprawiedliwości do kwestii uchodźców. Niemiecka telewizja ARD stwierdza, że Polsce grozi orbanizacja.
Większość tytułów w niemieckiej prasie internetowej odnosi się do "zwrotu Polski na prawo": "Wyraźne zwycięstwo narodowych konserwatystów" - podkreślają media.
Komentatorzy zastanawiają się też, czy nie będzie powtórki sprzed lat i czy Beata Szydło będzie premierem przez całą kadencję, czy też Jarosław Kaczyński wróci na to stanowisko.
"Dreszcz przerażenia" w centrum i na lewicy
Do Węgier odwołuje się też dziennik "Sueddeutsche Zeitung", który uznał wynik wyborów w Polsce za "polityczne trzęsienie ziemi". - Jego siłę trudno jeszcze obecnie określić, podobnie jak zasięg fali uderzeniowej - pisze w poniedziałek komentator opiniotwórczej gazety Florian Hassel.
- Kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego PiS nigdy nie krył, że dąży do paternalistyczno-nacjonalistycznego państwa według węgierskiego wzoru, blisko współpracującego z radykalno-tradycyjną częścią potężnego w Polsce Kościoła katolickiego - pisze Niemiec.
Jak zaznacza niemiecki dziennikarz, chodzi nie tylko o to, że "zmieciony został z powierzchni" odnoszący sukcesy rząd centroprawicowy, ale też to, iż PiS najprawdopodobniej będzie mogło rządzić samodzielnie. - Byłoby to całkowite novum w okresie po upadku komunizmu - czytamy w "SZ". Polacy w centrum i na lewicy mają ”odczuwać dreszcz przerażenia".
Autor: asz,mk//gak / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: "Die Welt", ARD