"Wszystko w głowie pana premiera"

09.11 | Grzegorz Schetyna jest drugą osobą w partii i Donald Tusk planuje i będzie planował przyszłość Platformy właśnie ze Schetyną - zapewniał w TVN24 Tomasz Tomczykiewicz, były szef klubu PO. O zakończeniu własnej kariery na stanowisku przewodniczącego odparł: - Wszystko się kiedyś zaczyna, kiedyś się kończy. (TVN24)
Tomasz Tomczykiewicz o Grzegorzu Schetynie
Źródło: TVN24

Grzegorz Schetyna jest drugą osobą w partii i Donald Tusk planuje i będzie planował przyszłość Platformy właśnie ze Schetyną - zapewniał w TVN24 Tomasz Tomczykiewicz, były szef klubu PO. O zakończeniu własnej kariery na stanowisku przewodniczącego odparł: - Wszystko się kiedyś zaczyna, kiedyś się kończy.

Na politycznej giełdzie trwa dyskusja, jaką funkcję w nowej kadencji parlamentu obejmie Schetyna, pojawia się stanowisko ministra transportu bądź szefa komisji spraw zagranicznych.

Tomczykiewicz na pytanie, co będzie robił były marszałek, odpowiedział: - Jeszcze wszystko w głowie pana premiera.

Nie uważa też, by Schetyna był jednym z pionków na szachownicy Tuska. - To jest nieprawda. Wielokrotnie wczoraj na spotkaniach z PO to podkreślał, że (Schetyna - red.) jest drugą osobą w partii i planuje i będzie planował przyszłość Platformy właśnie ze Schetyną. Żeby nikt nie miał wątpliwości co do tego.

"Zdjęto" go z szefa klubu. Nie czuje się poszkodowany

Poseł PO odniósł się także do wyboru na szefa klubu PO Rafała Grupińskiego, uważanego za bliskiego przyjaciela Schetyny. Według komentatorów miał to być "prztyczek w nos" dla byłego marszałka Sejmu. - Ta przyjaźń (Grupińskiego ze Schetyną - red.) trwa od wielu lat, pochodzi jeszcze z życia poza politycznego, spoza życia PO. Na pewno będzie trwała.

Sam Tomczykiewicz, który dotychczas był szefem klubu PO powiedział, że nie czuje się poszkodowany, że "zdjęto" go z tego stanowiska. - Oczywiście to była świetna przygoda, ale wszystko się kiedyś zaczyna, kiedyś się kończy. Premier wszystkim przypomina, by się nie przyzwyczajać do stołków. I to dobra rada.

Źródło: tvn24

Czytaj także: