W sobotę stadion we Wrocławiu będzie jak Narodowy w Warszawie. To właśnie tam zostanie rozegrany mecz Polska-Czechy, który rozstrzygnie, czy nasza reprezentacja wyjdzie z grupy.
Do tej pory polska reprezentacja rozegrała dwa mecze fazy grupowej na Stadionie Narodowym. Trzeci mecz naszej drużyny, czyli spotkanie z Czechami, które przesądzi o wszystkim, odbędzie się we Wrocławiu.
Tamtejszy stadion jest równie imponujący jak Narodowy. Kosztował 853,4 mln zł i ma 42 771 miejsc, z tego miejsc premium jest 2130, a w lożach dla VIP-ów ponad 400.
Setki tysięcy kibiców
- Stadion ma sześć pięter wysokości. I bardzo strome trybuny, co powoduje, że w czasie dopingu tworzy się taki gigantyczny kocioł - mówi Paweł Gębski, główny prowadzący podczas meczów Euro rozgrywanych we Wrocławiu.
I zachęca kibiców, aby przyszli na stadion jak najwcześniej. - Otwieramy bramy na trzy godziny przed meczem - informuje Gębski. I jednocześnie zaznacza, że podczas sobotniego meczu na stadionie będzie 30 tys. polskich kibiców i kilkanaście tysięcy Czechów. - Będzie niesamowicie - mówi.
Autor: mac//bgr/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | lulek89