Wójt Oleśnicy jeszcze posiedzi

Geodeta Leszek K. to kolejna osoba, która usłyszała zarzuty w sprawie "ustawianych" sprzedaży nieruchomości pod Wrocławiem. Sprawę prowadzi CBA.

Pod koniec czerwca CBA zatrzymało wójta, skarbnika i czterech urzędników dolnośląskiej gminy Oleśnica pod zarzutem ustawiania przetargów na nieruchomości. Kolejną osobą zatrzymaną w tej sprawie jest geodeta Leszek K.

- Prokurator przedstawił geodecie zarzuty korupcyjne poświadczenia nieprawdy w dokumentach. Za niewykonane usługi geodezyjne otrzymał 20 tys. złotych, za co grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności - poinformował Piotr Kaczorek z Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

Kaczorek dodał, że wrocławski sąd utrzymał ponadto areszt dla Andrzeja P. - wójta Oleśnicy.

Wrocławska prokuratura postawiła urzędnikom zarzuty o charakterze korupcyjnym, m.in.: nadużycia władzy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, poświadczenia nieprawdy oraz utrudniania przetargu publicznego.

Andrzej P. - wójt gminy, Dariusz L. - skarbnik gminy, Adam S. - kierownik jednego z referatów i jednocześnie przewodniczący komisji przetargowej, Halina W. - wcześniej pracownik urzędu, a obecnie prezes spółki komunalnej, Tomasz K. - pracownik referatu kierowanego przez Adama S. oraz Katarzyna K., członek komisji przetargowej i Justyna J.- była urzędniczka, mieli za bezcen wykupywać atrakcyjne nieruchomości.

Gdy na sprzedaż wystawiana była atrakcyjna oferta, grupa starała się utrzymać ofertę w tajemnicy, stwarzając przy tym pozory legalności i prawidłowości przetargu. Potem nieruchomości komunalne sprzedawane były z góry ustalonym osobom, po bardzo niskiej cenie, nieznacznie tylko przewyższającej cenę wywoławczą. Taki proceder trwać mógł nawet trzy lata. Jak szacuje CBA, tylko na jednym z "ustawionych" przetargów gmina straciła 200 tys. zł. Za ustawianie przetargów grozi im do 10 lat więzienia.

Po przeszukaniu w siedzibie Urzędu i w domach podejrzanych funkcjonariusze CBA zabezpieczyli dokumenty i sprzęt informatyczny. CBA nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP

Czytaj także: