Wojna w Ukrainie opiera się na dezinformacji. To jest istotnym elementem tego konfliktu i nie wiem, czy bez niej przebiegałoby to w taki sposób, jak widzimy - mówiła w TVN24 medioznawczyni doktor Katarzyna Bąkowicz.
W sobotę minęły dwa lata od rozpoczęcia pełnoskalowej wojny w Ukrainie. O znaczeniu wojny informacyjnej w tym konflikcie mówiła w niedzielę w TVN24 doktor Katarzyna Bąkowicz, medioznawczyni z Instytutu Nauk Społecznych Uniwersytetu SWPS.
- To jest kluczowa część wojny. Oczywiście ja nie deprecjonuję tej wojny fizycznej, która się dzieje, bo ona ma bardzo policzalne ofiary i jest to gigantyczna tragedia. Natomiast wojna informacyjna, która stanowi część wojny hybrydowej, jest kluczowa dlatego, że podstawą do tego, że walka się toczy - że ludzie biorą udział, że się angażują, że jest morale po każdej ze stron - wyjaśniała ekspertka.
Jak zauważyła, "mamy przykład kilku narracji, zarówno po stronie rosyjskiej, jak i po stronie ukraińskiej". - Język Kremla jest językiem bardzo antyeuropejskim, jest językiem nienawiści, jest językiem propagandy. Natomiast narracja, która wypływa z Ukrainy, jest narracją, która ma budować poczucie sensu walki, ma wzmacniać morale żołnierzy - tłumaczyła Bąkowicz.
Bąkowicz: ta wojna opiera się na dezinformacji
- Ale musimy sobie powiedzieć jasno, ta wojna opiera się na dezinformacji. Dezinformacja jest istotnym elementem tego konfliktu. Nie wiem, czy bez niej przebiegałoby to w taki sposób, jak widzimy - mówiła.
Wyjaśniała, że "dezinformacja wykorzystuje kłamstwo, ale też prawdę i to jest to gigantyczne niebezpieczeństwo". - To właśnie powoduje, że w dezinformację ludzie wierzą - podkreśliła medioznawczyni. - Mało tego, dezinformacja karmi się chaosem, a więc im więcej jest informacji, im trudniej jest je potwierdzić, im trudniej jest je zweryfikować, tym czynią one większą szkodę i wprowadzają większe zamieszanie - powiedziała.
Dodała, że "mamy wiele narzędzi dezinformacyjnych - mowę nienawiści, mamy uproszczone przekazy, mamy manipulację kontekstem, mamy manipulację obrazem, mamy propagandę, teorie spiskowe" - To wszystko wchodzi w takie narracje dezinformacyjne. I teraz proszę sobie to wyobrazić, jak dajemy te narzędzia takiej postaci jak Władimir Putin - mówiła Bąkowicz.
Źródło: TVN24