Jako pierwsza poinformowała o tym redakcja RMF24.
Samer A. to były członek zarządu spółki OTS Switzerland GmbH (Grupa Orlen). Jest on podejrzany o wyrządzenie szkody spółkom OTS Switzerland GmbH (Grupa Orlen) i Orlenowi SA na około 370 milionów dolarów (około 1,5 miliarda złotych) poprzez zawarcie trzech niekorzystnych kontraktów na zakup ropy naftowej.
Jak informowała prokuratura, z uwagi na ukrywanie się podejrzanego w grudniu 2024 r. sąd zastosował wobec Samera A. tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące od daty zatrzymania. Decyzja sądu umożliwiła wdrożenie poszukiwań podejrzanego na podstawie czerwonej noty Interpolu. W styczniu 2025 r. Samer A. został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (ZEA). Ambasada RP w Abu Zabi drogą dyplomatyczną przekazała władzom Emiratów wniosek prokuratora o ekstradycję Samera A.
W piątek prok. Przemysław Nowak przekazał, że do Prokuratury Krajowej wpłynęło 6 sierpnia pismo z Krajowego Biura Interpolu Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zawierało ono informację, że władze sądowe ZEA "po przeanalizowaniu wniosku ekstradycyjnego obywatela polskiego Samera A., stwierdziły, że wniosek ekstradycyjny nie spełnił warunków, w związku z czym właściwy organ uchylił ograniczenia nałożone wcześniej na tę osobę".
Prok. Nowak: władze ZEA nie zwracały się o uzupełnienie wniosku
"W piśmie tym nie wskazano, jakich warunków wniosek nie spełnił, ani jakie ograniczenia zostały uchylone. Władze ZEA nie zwracały się wcześniej do strony polskiej o uzupełnienie wniosku o ekstradycję, ani nie informowały oficjalnie, jakie ograniczenia były zastosowane wobec ściganego Samera A." – napisał w e-mailu do PAP prok. Nowak.
Wskazał, że tego samego dnia dyrektor Biura Współpracy Międzynarodowej Prokuratury Krajowej zwrócił się do właściwych organów Zjednoczonych Emiratów Arabskich z prośbą o wskazanie, jakich dodatkowych informacji lub uzupełnień do polskiego wniosku o ekstradycję Samera A. oczekuje strona wezwana (ZEA).
"W powyższej sprawie skierowano również wniosek do Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Abu Zabi o złożenie noty dyplomatycznej do Ministerstwa Sprawiedliwości ZEA za pośrednictwem MSZ ZEA" – poinformował rzecznik.
Tusk: będziemy dochodzić swoich racji
W piątek o sprawę ekstradycji Samera A. był pytany również premier Donald Tusk, w trakcie konferencji prasowej na morskiej farmie wiatrowej Baltic Power w Łebie. - Powierzono mu (Samerowi) tak gigantyczne środki, wówczas orlenowskie, one przepadły, więc nie mam żadnych wątpliwości, że polska strona ma rację, ścigając tego człowieka - skomentował.
- Partnerzy zagraniczni, tacy jak (Zjednoczone) Emiraty Arabskie czasami są bardziej zainteresowane chronieniem takich ludzi, a nie ich wydawaniem. Mam nadzieję, że tak nie jest - zaznaczył szef rządu.
- My będziemy dochodzić swoich racji w tej sprawie. Śledztwo będzie się toczyło i nie odpuścimy tego - zapewnił Tusk.
Autorka/Autor: os/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek / PAP