Wislandia nie dała szans wrogom z Mondy

Ponad 7 tys. żołnierzy i 1000 jednostek sprzętu bojowego wzięło udział w zakończonych już największych w kraju manewrach – Anakonda 2010. W ramach zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń wojska Wislandii obroniły się przed agresorem – siłami Mondy.

Manewry odbywały się m.in. na Centralnym Poligonie Sił Powietrznych w Wicku Morskim. Przećwiczono m.in. obronę przed atakiem z powietrza, w której brały udział dywizjony przeciwlotnicze Marynarki Wojennej, a także operacje ratowania na morzu czy akcje desantowe.

W trakcie ćwiczeń wykorzystano m.in. zestawy rakietowe GROM, 57-milimetrowe armaty S-60 MB, wozy dowodzenia WD-95 i ŁOWCZA-3 K-N, a także czołgi, wozy bojowe, okręty, samoloty i śmigłowce.

Dzięki dobrej współpracy na wszystkich szczeblach, przeciwnik został zatrzymany i odrzucony. Czy tak samo będzie na kolejnych wielkich manewrach Anakonda 2012?

Źródło: tvn24

Czytaj także: