Podkarpaccy policjanci donoszą, że zatrzymali "Wilhelma Tella spod Leska". Tak funkcjonariusze nazwali 46-letniego mężczyznę, który miał swojej konkubinie grozić pobiciem za to, że nie chciała brać udziału w "zabawie", jaką wymyślił.
Mieszkanka Wańkowej (woj. podkarpackie, powiat leski) zwróciła się do policjantów o pomoc, bo bała się o swoje zdrowie. 46-letni partner kobiety groził jej bowiem pobiciem za to, że ta bała się spełnić jego prośbę.
A prośba, co przyznają nawet policjanci, była nietypowa: żądny wrażeń pijany mężczyzna wręczył kobiecie wiatrówkę, postawił na swojej głowie pudełko zapałek i domagał się, by kobieta zestrzeliła cel.
Groził pobiciem i postrzeleniem
- Gdy kobieta odmówiła, mężczyzna wszczął awanturę grożąc jej pobiciem. Zagroził też, że będzie strzelał do niej. Zatrzymany przez policjantów awanturnik miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Trzeźwieje w policyjnym areszcie - informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Lesku