"Westerplatte miejscem pamięci, a nie propagandy!", "Westerplatte nie jest na sprzedaż!" - między innymi takie hasła pojawiły się na transparentach wokół ruin koszar na Westerplatte. Powiesili je pracownicy Muzeum Gdańska, którzy - jak mówił rzecznik tej instytucji - w ten sposób wyrażają sprzeciw wobec ustawy przejmującej teren przez rząd.
W ubiegły piątek Sejm przyjął poprawki Senatu do specustawy w sprawie budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Teraz ustawa czeka na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy.
Pracownicy Muzeum Gdańska powiesili w poniedziałek transparenty wokół ruin koszar na Westerplatte. Pojawiły się na nich m.in. takie hasła jak: "Westerplatte nie jest na sprzedaż!", "Westerplatte miejscem pamięci, a nie propagandy!", "Pamięć o Westerplatte, majorze Henryku Sucharskim i innych obrońcach powinna nas łączyć".
Rzecznik Muzeum Gdańska Andrzej Gierwszewski tłumaczył TVN24, że "to forma manifestu, sprzeciwu przeciwko działaniom władz, przeciwko działaniom rządu i jednocześnie apel do pana prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie specustawy".
- Muzeum Gdańska, miasto Gdańsk stara się poszanować autentyzm tego miejsca. Westerplatte to nie jest tylko miejsce obrony siedmiu dni września 1939 roku, to także wizyta Jana Pawła II na Westerplatte, słynne słowa, które tutaj padły. To także dosyć skomplikowana historia z zakresu nie tyle samej historii Polski, ale także historii Wolnego Miasta Gdańska, którą w tym miejscu chcemy pokazać i w pełni poszanować, szanując jednocześnie honor obrońców Westerplatte, którzy tutaj walczyli, polegli, i którzy zawsze z najwyższym honorem wypowiadali się o osobie majora (Henryka) Sucharskiego, który też jest punktem zapalnym tej narracji - mówił.
"Interwencja zakończyła się rozmową i wylegitymowaniem osób"
Jak relacjonowała reporterka TVN24 Dominika Ziółkowska, w poniedziałek, kiedy zawieszono transparenty, anonimowa osoba powiadomiła policję. - Policjanci pojechali na miejsce interwencji, zastali tam osoby, które utożsamiały się z wywieszaniem tej instalacji - tak to nazwijmy - poinformowała asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Dodał, że funkcjonariusze nie stwierdzili, by "doszło tam do naruszenia przepisów prawa". - Interwencja zakończyła się rozmową i wylegitymowaniem osób, które brały udział w rozwieszaniu tych banerów - przekazała asp. Kamińska. Dodała, że mury budynku nie uległy uszkodzeniu.
Apel o weto
W sobotę prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz poinformowała, że wysłała list do prezydenta z prośbą o zawetowanie specustawy lub skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Z podobnym apelem zwróciło się w liście wysłanym do prezydenta ponad 130 naukowców i dziennikarzy. Jak poinformował w poniedziałek referat prasowy gdańskiego magistratu, list został wysłany w niedzielę.
"Zwracamy się niniejszym z wnioskiem do Pana Prezydenta o zawetowanie tzw. specustawy dotyczącej terenów na Westerplatte. W naszym przekonaniu akt ten został uchwalony z naruszeniem norm prawa polskiego i europejskiego. O jego wadliwości świadczy również to, że oparty został na fałszywych twierdzeniach, jakoby teren Westerplatte był zaniedbany itd." – napisano w liście.
Co zakłada specustawa?
Specustawa dotycząca budowy Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 - Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku - w myśl jej autorów, posłów PiS - ma usprawnić budowę plenerowego Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. Posłowie PiS chcą m.in., by Westerplatte - lepiej niż dotychczas - ukazywało heroizm polskich żołnierzy, którzy w 1939 roku stawili opór w tym miejscu po agresji III Rzeszy Niemieckiej na Polskę. Ich zdaniem teren ten nie jest należycie wykorzystany dla polskiej pamięci. Specustawa zakłada budowę na terenie Westerplatte placówki muzealnej, która ma być oddziałem Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Placówka miałaby działać na terenach dziś będących w gestii m.in. wojska i Straży Granicznej, ale też tych należących do miasta Gdańsk.
Do miasta należą m.in. działki, na których zlokalizowana jest Wartownia nr 1, relikty budowli obronnych stanowiących niegdyś elementy wojskowej składnicy, a także wzgórze z Pomnikiem Obrońców Wybrzeża. Władze Gdańska oraz część środowiska muzealników i historyków krytykowali specustawę od momentu złożenia jej projektu.
Autor: js/mtom / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24