Lech Wałęsa zaprosił na imieniny obydwu braci Kaczyńskich. Zamiast kwiatów chce, by goście wzięli udział w charytatywnej zbiórce pieniędzy - pisze dziennik.pl.
Premier i prezydent jeszcze się zastanawiają, czy przyjąć zaproszenie. "Prezydent jeszcze nie podjął decyzji, czy wybiera się na imieniny Wałęsy, odpowiadają w Kancelarii Prezydenta" - pisze dziennik.pl.
Goście, którzy przyjdą - jak zapowiada treść zaproszenia - skosztują szampana, pobawią się w domu i ogrodzie, a nawet pomogą biednym dzieciom. Były prezydent zwraca się bowiem w zaproszeniu do prezydenta obecnego, a także premiera, by nie przynosili kwiatów. "W zamian zachęcamy do udziału w zbiórce pieniędzy do wystawionej skarbonki dla dzieci z rodzin potrzebujących pomocy".
Lech i Danuta Wałęsowie napisali jeszcze w obu zaproszeniach do braci Kaczyńskich, że spotkanie sprawi im "wiele radości".
Impreza u byłego prezydenta ma się odbyć 29 czerwca. Co roku imieninom Wałęsów towarzyszy zainteresowanie. Szczególną uwagę i sensację wzbudziła jednak impreza przed dwoma laty, gdy pojawili się tam ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski z żoną.
Czy tym razem zaproszenie przyjmą Jarosław i Lech Kaczyńscy? Stosunki obu braci z Wałęsą nie układają się - jak wiadomo - najlepiej. - Są skomplikowane i zmieniające się w czasie - tak szefowa gabinetu prezydenta Elżbieta Jakubiak ocenia je w skrócie. - Od lat prezydent Lech Kaczyński nie chadza na imieniny Lecha Wałęsy. Ale jeśli w tym roku otrzymał takie zaproszenie, na pewno na nie odpowie - mówiła Jakubiak w programie "Teraz My" w TVN24 dwa tygodnie temu, kiedy to wiadomo było, że Wałęsa zaprosił prezydenta. Jakubiak dowiedziała się o tym wtedy od prowadzących program.
W tym roku były prezydent zaprosił także między innymi Annę Walentynowicz i małżeństwo Andrzeja i Joanny Gwiazdów, z którymi od lat jest skonfliktowany.
Źródło: Dziennik.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24