Tragiczny wypadek w Wojkowicach na Śląsku. Dwuletnie dziecko wypadło tam z okna na pierwszym piętrze. Mimo podjętej reanimacji, chłopiec zmarł.
- Dziecko prawdopodobnie weszło na tapczan, stamtąd na parapet i w ten sposób wypadło - mówił sierż. sztab. Tomasz Mogielski z policji w Będzinie.
- Ojciec był w domu ze swoją partnerką, zostali przebadani na zawartość alkoholu, byli trzeźwi - dodał.
Mogielski zaznaczył, że niezbędna była pomoc psychologiczna dla ojca, który został odwieziony na oddział psychiatryczny do szpitala.
"Dziecko leży, zaczęło się podnosić"
- Usłyszałem huk, odwróciłem głowę, patrzę dziecko leży, zaczęło się podnosić. Krzyknąłem do żony, żeby dzwoniła na pogotowie. Zaczęliśmy je reanimować - opowiadał świadek zdarzenia.
Mimo podjętej reanimacji i pomocy udzielonej przez pogotowie, chłopiec zmarł.
Autor: akw//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24