Najbardziej żarliwymi przeciwnikami Wałęsy nie są starzejący się aparatczycy, ale ludzie, którzy walczyli o pokonanie komunizmu - pisze brytyjski „The Economist”. Zachodnie media kolejny dzień z rzędu zdominował Lech Wałęsa i ujawnione dokumenty na temat jego rzekomej współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Prasa doszukuje się tutaj kontekstu politycznego i zauważa, że ta sprawa umocni podział w polskim społeczeństwie. #PisząoPolsce
Francuski „Le Monde” zauważa, że w Polsce toczy się bitwa pomiędzy „obowiązkiem ujawnienia prawdy historycznej a politycznymi interesami rządzącego PiS-u”. Lech Wałęsa - jak zauważa dziennik - od początku demokratycznej transformacji był „powracającym celem dla polskich konserwatystów”, którzy traktowali go jak „symbol politycznej walki przeciwko establishmentowi postkomunistycznej Polski”. „Le Monde” przedstawia różne opinie. Zwraca uwagę, że szef MSZ Witold Waszczykowski ocenił, że „Wałęsa mógł być marionetką sterowaną przez reżim”, a prezydent Andrzej Duda stwierdził, że te dokumenty świadczą o tym, czym była III RP. Zdaniem cytowanego socjologa Aleksandra Smolara „historia Lecha Wałęsy pozwoli PiS-owi usprawiedliwiać swoją politykę historyczną”, czyli „chęć przepisania historii, uznania bohaterów za zdrajców”. Z kolei Jarosław Kurski z „Gazety Wyborczej” stwierdził, że ewentualna współpraca Wałęsy z bezpieką „nie może w żaden sposób zmienić pozytywnej oceny jego zasług”.
„Najbardziej żarliwymi przeciwnikami Wałęsy nie są starzejący się aparatczycy”
Także brytyjski tygodnik „The Economist” podkreśla, że w Polsce nadal trwa spór pomiędzy konserwatystami a liberałami o znaczenie transformacji. W latach 70. Wałęsa miał dobrą passę - pisze tygodnik. Powołując się na wspomnienia Danuty Wałęsy, przypomina, że młody elektryk ze Stoczni Gdańskiej miał w domu telewizor i pralkę, które miał kupić za wygraną z loterii. „Dokumenty ujawnione w tym tygodniu sugerują jednak dostawał dodatkowe pieniądze z innego źródła” - pisze „The Economist”. Wyjaśnia, że doniesienia o współpracy Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa nie są niczym nowym, ale wracają w czasie, gdy polska polityka jest podzielona na dwa obozy.
Ci z nacjonalistycznej i religijnej prawicy od dawna byli wrogo nastawieni do Wałęsy i uważali, że był w zmowie ze spiskowcami świeckich kosmopolitów, którzy przejęli władzę po upadku komunizmu. The Economist
„Ci z nacjonalistycznej i religijnej prawicy od dawna byli wrogo nastawieni do Wałęsy i uważali, że był w zmowie ze spiskowcami świeckich kosmopolitów, którzy przejęli władzę po upadku komunizmu” - pisze tygodnik. Zauważa także, że krytyka pod adresem Wałęsy nasiliła się, odkąd władzę w Polsce przejęło Prawo i Sprawiedliwość. Odnotowuje, że prawicowi politycy chcą zmienić patrona lotnisku w Gdańsku, które nosi imię Lecha Wałęsy, oraz wzywają, by oddał Pokojową Nagrodę Nobla. „Najbardziej żarliwymi przeciwnikami Wałęsy nie są starzejący się aparatczycy, ale ludzie, którzy walczyli o pokonanie komunizmu” - zauważa „The Economist”. Wymienia tutaj szefa MON Antoniego Macierewicza, który oskarża Wałęsę o kolaborację od 1992 roku oraz Jarosława Kaczyńskiego, który w 2010 roku w rozmowie z „Gazetą Polską” stwierdził, że wizerunek Wałęsy pewnego dnia „runie jak domek z kart” i wówczas symbolem „Solidarności” stanie się jego brat, Lech Kaczyński. Po drugiej stronie politycznej barykady są - jak zauważa tygodnik - ludzie centrum i liberałowie, którzy ostatnie 25-lecie uważają za „sukces, naznaczony wzrostem gospodarczym, demokracją i powrotem do Europy”. Dla Prawa i Sprawiedliwości są oni „skażeni komunistycznym brudem moralnym, aroganckimi elitami czołobitnymi wobec Berlina”. Tygodnik dziwi się, dlaczego dokumenty przejęte z domu wdowy po gen. Czesławie Kiszczaku nie zostały przed ujawnieniem poddane analizie grafologicznej i zapowiada, że teczki te mogą być tylko „wstępem do tego, co nastąpi”.
Gorzkie relacje
Agencja Reutera zauważa, że w spór dot. akt z szafy Kiszczaka włączył się także prezydent Andrzej Duda, który oskarżył Wałęsę o kolaborację i tym samym na nowo rozpoczął debatę o przeszłości byłych prodemokratycznych liderów z czasów PRL. Reuters zwraca uwagę na stosunki Wałęsy z liderem PiS Jarosławem Kaczyńskim i zauważa, że od lat były one „gorzkie”. Zwolennicy Wałęsy oskarżają Prawo i Sprawiedliwość oraz prezesa partii o prowadzenie „vendetty przeciwko Wałęsie”.
Autor: pk//tka / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: lemonde.fr, economist.com, reuters.com