Skrobanie szyb, poranny przymrozek i utrudnienia z powodu mgieł - tak zaczął się grudniowy poranek w niemal całym kraju. Według meteorologów - i tak nie powinniśmy narzekać. Temperatura jest wysoka jak na grudzień, a po opadnięciu porannych mgieł warunki drogowe będą znakomite. Jeśli taka pogoda się utrzyma, to problemy z dojazdem może mieć tylko... św. Mikołaj.
Skąd to grudniowe ciepło? Bo Europa wschodnia i północna nadal są pod wpływem wyżu. Polska jest na skraju wyżu z centrum nad Rosją. Ale uwaga - z południowego zachodu będzie napływać do nas powietrze polarno-morskie - informuje IMiGW.
W całym kraju zachmurzenie umiarkowane, miejscami duże, a na Lubelszczyźnie i Podkarpaciu, możliwe słabe opady deszczu. Temperatura maksymalna od 3 st. C na Pomorzu i w kotlinach sudeckich do 8 st. C na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie. Na większości obszaru kraju od 4 do 7 st. C. Wiatr południowo-wschodni do wschodniego, słaby, miejscami umiarkowany.
Ciśnienie w Warszawie dziś w południe wyniesie 1004 hPa i będzie spadać.
Co nas czeka w piątek?
W piątek będzie podobnie. Zachmurzenie duże z przejaśnieniami. Rano miejscami mgły. Miejscami, zwłaszcza w północno-zachodniej połowie Polski słabe opady deszczu lub mżawki. Temperatura maksymalna od 4 st. C na północy kraju do 8 st. C na południowym wschodzie, w kotlinach górskich od 3 do 5 st. C. Wiatr wschodni do południowo-wschodniego, słaby, miejscami umiarkowany.
Meteorolodzy nie mają dla nas dobrych wieści - wszystko wskazuje na to, że o "białych Świętach" możemy zapomnieć.
mon//kwj/k
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24