Wicepremier Piotr Gliński kontynuuje swoją wizytę w Stanach Zjednoczonych. W poniedziałek odwiedził waszyngtońskie muzeum Holokaustu, a następnie powstające, także przy wsparciu Polski, Muzeum Ofiar Komunizmu. W rozmowie z dziennikarzami wicepremier mówił o związku komunizmu z rosyjską agresją na Ukrainę.
- Ta świadomość jest nam potrzebna także współcześnie, przecież ta obecna agresja to jest także konsekwencja komunizmu - powiedział w USA wicepremier Piotr Gliński. - To postkomuniści, to system, który wyrósł z komunizmu dalej realizuje w sposób szalenie agresywny zło, które jest niestety zaklęte w tym nieszczęsnym narodzie, który uległ komunizmowi kiedyś, a teraz realizuje swoje imperialne cele poprzez agresywne wojny - dodał.
Piotr Gliński ocenił, że Rosja jest państwem, które jest "więźniem mentalności systemu rosyjskiego" ukształtowanej przez dekady komunizmu, a Rosjanie nie zdołali zbudować państwa "przynajmniej na tyle cywilizowanego, by powstrzymać się od agresji i wojny w celu rozwiązania swoich problemów wewnętrznych".
Gliński w USA. Wizyta w muzeum
Jak podkreślił, Polska od wielu lat współpracowała z rządową amerykańską Fundacją Pamięci Ofiar Komunizmu, która odpowiada za muzeum. Dodał, że placówka przedstawi także ogromny wkład "Solidarności" i Jana Pawła II w obalenie systemu komunistycznego.
Wizyta w muzeum zakończyła pierwszy dzień pobytu ministra kultury w USA. Wcześniej był w waszyngtońskim muzeum Holokaustu. We wtorek wicepremier odwiedzi Bibliotekę Kongresu i Uniwersytet Georgetown, gdzie Polska stara się stworzyć katedrę badań nad historią naszego kraju. W kolejnych dniach Gliński odwiedzi uczelnię w Syracuse w stanie Nowy Jork oraz miasto Nowy Jork.
Źródło: PAP