Ulewy na Śląsku: zalane domy, szkoły, urząd miejski. To nie koniec

Zalane domy, szkoły, gmach urzędu miejskiego. A to nie koniec ulew
Na Śląsku spadł ulewny deszcz
Źródło: tvn24
- Po intensywnych opadach deszczu dzieci z Goczałkowic-Zdroju (Śląskie) nie pójdą we wtorek do szkoły - poinformowała sekretarz gminy Maria Ożarowska. Zawieszono zajęcia w podstawówce i gimnazjum. Wcześniej w gminie ogłoszono alarm przeciwpowodziowy. Zalane są też m.in. Czechowice-Dziedzice.

Jak poinformowało we wtorek rano Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Śląskiego, wójt Goczałkowic-Zdroju wprowadził na terenie swojej gminy alarm przeciwpowodziowy, a pogotowie przeciwpowodziowe obowiązuje na terenie całego powiatu pszczyńskiego oraz w miejscowościach powiatu bielskiego: Czechowicach-Dziedzicach, Wilamowicach i Bestwinie.

Domy w wodzie

W Goczałkowicach-Zdroju ewakuowano dotąd 7 osób z dwóch rodzin - pięcioro dzieci oraz matkę z dzieckiem przewieziono w bezpieczniejsze miejsca, do krewnych. Po poniedziałkowych opadach pod wodą znalzała się część ulic.

Odwołano też wtorkowe lekcje w szkole podstawowej i gimnazjum. Powiadomiono o tym pracowników szkół, informacja znalazła się na stronie internetowej Urzędu Gminy, ma być też dystrybuowana za pośrednictwem Facebooka.

Czechowice Dziedzice po ulewie

Czechowice Dziedzice po ulewie

W czechowickich szkołach też woda

Wieczorem intensywne opady nawiedziły też Czechowice-Dziedzice, w których zalane zostało m.in. torowisko powodując utrudnienia na trasie kolejowej z Katowic do Bielsko-Biała oraz w kierunku Oświęcimia. Podróżujący uczęszczaną trasą kolejową Katowice - Bielsko-Biała muszą się więc liczyć z utrudnieniami - pociągi są kierowane objazdami, bądź organizowana jest autobusowa komunikacja zastępcza. Czechowicki burmistrz Marian Błachut wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe.

Błachut poinformował, że we znaki mieszkańcom dają się przede wszystkim lokalne strumienie, które wylewają. Strażacy nie nadążają z odbieraniem zgłoszeń. Miejska kanalizacja nie jest w stanie przyjąć takiej ilości wody. Zalewane są ulice, ronda i niżej położone obiekty, zwłaszcza w centrum.

- Woda wdziera się m.in. do piwnic domów, szkoły podstawowej, gimnazjum i gmachu urzędu miejskiego. Zalała urządzenia krytej pływalni. W piwnicach są tam dwa metry wody - relacjonował wcześniej Błachut. Jak dodał, strażacy próbują zabezpieczyć oczyszczalnię ścieków przed nadmiarem wody deszczowej z kanalizacji.

W rejonie Czechowic-Dziedzic pracują wszyscy strażacy-ochotnicy z pięciu jednostek z rejonu, a także innych gmin powiatu. Burmistrz powiedział, że prognozy nie są optymistyczne. Opady - momentami intensywne - mogą potrwać do wtorkowego wieczoru.

Zalany tunel

Poważne utrudnienie czekają kierowców. W Pszczynie zalany został tunel pod torami na drodze wojewódzkiej nr 933 (czyli w mieście - ul. Bielskiej). Władze Pszczyny apelują o omijanie tego miejsca przez tiry i inne auta.

Autor: bor//bgr / Źródło: PAP

Czytaj także: