Pięć lat więzienia, grzywna i obowiązek naprawienia szkody grozi pewnej 27-latce, która najpierw ukradła jubilerowi dwie bransoletki, a potem chcąc uniknąć odpowiedzialności połknęła jedną z nich. To, że skradziona biżuteria znajduje się w jej żołądku, wykazało zdjęcie rentgenowskie układu pokarmowego.
Do kradzieży biżuterii doszło kilka dni temu w jednym z olsztyńskich sklepów jubilerskich. 27-latka została zatrzymana przez samych jubilerów. Policja przyjechała na miejsce i przeszukała rzeczy osobiste kobiety. Okazało się jednak, że podejrzana żadnych bransoletek przy sobie nie ma.
Bransoletka w żołądku
Funkcjonariusze postanowili jednak przewieźć 27-latkę do szpitala, by prześwietlić jej układ pokarmowy. Zdjęcie pokazało, że warta kilkaset złotych biżuteria jest w żołądku kobiety.
W trakcie przesłuchania Katarzyna P. przyznała się do kradzieży dwóch złotych bransoletek, z których jedną zdążyła wyrzucić przed przyjazdem policjantów, a drugą połknęła.
Policjanci szybko ustalili, że kobieta nie pierwszy raz popełniła przestępstwo. Funkcjonariusze z Biskupca przedstawili jej zarzuty za kradzież z 2010 roku. Kobieta przyznała się także do kilku innych przestępstw. Trwa weryfikowanie jej zeznań i ustalanie innych pokrzywdzonych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KWP Olsztyn