Nieznany mężczyzna ukradł z klatki schodowej bloku w Świnoujściu sanki 3-letniej dziewczynki. Gdy wychodził, zarejestrowała go kamera monitoringu. Matka dziecka opublikowała nagranie na lokalnym portalu i dała złodziejowi ultimatum. Bez skutku. Postanowiła więc zgłosić sprawę na policję.
Złodziej ukradł sanki w zeszły wtorek. Mężczyznę wychodzącego z klatki schodowej uchwyciła kamera monitoringu. Na nagraniu widać jego twarz.
Matka poprzez media lokalne zwróciła się do złodzieja z apelem, by do niedzieli zwrócił sanki 3-letniej córki. Jak relacjonowała reporterka TVN24 Małgorzata Mielcarek, dotą nie udało się ich odzyskać, dlatego matka podjęła decyzję, by zgłosić sprawę na policję.
"Wartość sentymentalna"
Kobieta nie chce ujawniać swojej tożsamości. Przyznaje, że wartość sanek jest sentymentalna i dodaje, że chodzi o zasady.
- Chcę, żeby miał świadomość, że chcąc zrobić przyjemność swojemu dziecku, czy chcąc sprzedać (sanki - red.), skrzywdził w tym momencie moje dziecko - powiedziała. Dodała, że córka przeżyła stratę sanek. Złodziej, jeśli zostanie rozpoznany, będzie odpowiadał za wykroczenie.
Autor: js/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: iswinoujscie.pl