68 aut o łącznej wartości przekraczającej trzy miliony złotych ukradł - według śledczych - złodziej samochodów ze Śląska. 30-latek przyznał się do wszystkich zarzutów.
Według ustaleń zakończonego w tej sprawie śledztwa, złodziej działał od 1998 do 2007 r.
Interesowały go drogie volkswageny, audi, hondy i skody, które kradł m.in. w Katowicach, Siemianowicach Śląskich, Tychach i Będzinie.
Trafił do aresztu
Jak podał zespół prasowy śląskiej policji, śledztwo w sprawie 30-latka trwało od marca ubiegłego roku i poprzedzone było kilkumiesięcznymi czynnościami operacyjnymi.
W trakcie prowadzenia tej sprawy okazało się, że złodziej ma na koncie kradzież aż 68 samochodów.
Mężczyzna przyznał się do wszystkich postawionych mu zarzutów. Na proces czeka w areszcie. Ponieważ jest recydywistą, sąd może mu wymierzyć karę nawet 15 lat więzienia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24