Tajemnice szefa Amber Gold i nagrania rozmów. Co z nich wynika?

[object Object]
ABW zaczyna podsłuchiwać telefony Marcina P. i jego żony Katarzyny latem 2012 rokuTVN 24
wideo 2/23

Podsłuchy rozmów bohaterów afery Amber Gold odtajnione przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego pokazują ostatnie tygodnie funkcjonowania piramidy finansowej. Dzięki nim dowiadujemy się też, jak P. próbował wymknąć się Komisji Nadzoru Finansowego i służbom specjalnym oraz że postrzegał syna Donalda Tuska za swój parasol ochronny. Nie wyjaśniają natomiast, gdzie są pieniądze z Amber Gold.

Z dokumentów, które opublikowała "Gazeta Finansowa", a których autentyczność potwierdziliśmy, wynika, że ABW zaczyna podsłuchiwać Marcina P. i jego żonę Katarzynę na początku lata 2012 r. Kilka miesięcy wcześniej, dzięki pieniądzom klientów Amber Gold, działalność inaugurują linie lotnicze OLT Express.

Skarbiec bez złota

ABW podsłuchuje rozmowy telefoniczne biznesmena i jego żony w ramach śledztwa, które na przełomie czerwca i lipca 2012 r. wszczyna Prokuratura Okręgowa w Gdańsku. To nowe śledztwo, które nie ma nic wspólnego z postępowaniami wcześniej kilkakrotnie umarzanymi przez trójmiejskie prokuratury z doniesień Komisji Nadzoru Finansowego o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Amber Gold.

Z opublikowanego na stronach internetowych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego kalendarium [dziś już niedostępnego, bo taką decyzję podjęło po wyborach aktualne kierownictwo tej służby – red.] wynikało, że jest ono efektem wcześniejszych działań funkcjonariuszy tej służby.

- Na przełomie marca i kwietnia 2012 r. ABW zgodnie z przepisami obligującymi ją do sprawdzania firm z sektora linii lotniczych podjęła działania związane z pojawieniem się nowej linii lotniczej OLT Express. Wtedy okazało się, że właścicielem linii jest Amber Gold. Od tego momentu funkcjonariusze rozpoczęli wnikliwe sprawdzanie spółki - informował w 2013 r. ówczesny rzecznik ABW pułkownik Maciej Karczyński. Jego słowa potwierdzają uzasadnienia wniosków o podsłuchy telefonów małżeństwa P.

Najważniejszym przedsięwzięciem służb - zanim jeszcze wystartował pierwszy samolot OLT - była wizyta oficerów ABW w Banku Gospodarki Żywnościowej. Odwiedzili oni skarbiec BGŻ, bo zgodnie z prospektami Amber Gold to tutaj miało być składowane złoto, które spółka miała kupować za pieniądze klientów. Okazało się jednak, że złota nie ma w BGŻ.

Podczas kolejnej wizyty ABW kierownictwo banku przekazało funkcjonariuszom agencji oficjalne doniesienie, że Bank Gospodarki Żywnościowej mógł paść ofiarą przestępstwa popełnionego przez Amber Gold. Doniesienie trafiło do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku 14 czerwca 2012 r. Wkrótce po decyzji o wszczęciu śledztwa uruchomiono podsłuchy telefonów Marcina i Katarzyny P.

Osłona medialna

Od lipca 2012 r. służby rejestrują wszystkie rozmowy i SMS-y Marcina P. W tym czasie cały kraj żyje już podejrzeniami wobec natury działalności Amber Gold. A co za tym idzie także finansowanych przez tę firmę linii lotniczych OLT Express. Media pełne są doniesień, że Amber Gold to w rzeczywistości piramida finansowa.

27 lipca 2012 r. służby nagrywają rozmowę Michała M. Lisieckiego (wtedy wydawcy magazynów "Wprost" i "Bloomberg BusinessWeek Polska", a dziś także "Do Rzeczy" – red.) z Marcinem P.

- Cześć, Michał Lisiecki z tej strony. Słuchaj, jakoś mogę wesprzeć, pomóc bilansować trochę informacjami to, co macie w mediach? Marcin P.: - Znaczy się, powiem ci tak. Emil Marat (wcześniej wiceprezes Radia PiN, od lipca 2012 r. prowadzi agencję PR i doradzał Amber Gold – red.) rozmawiał z twoimi naczelnymi, najprawdopodobniej będę na okładce w "Bloombergu" i we "Wproście". Jeżeli możesz nam pomóc, to jeżeli ktoś napisze wreszcie, co robi KNF i Ministerstwo Skarbu, bo próbujemy się z tym przebić od plotek tych, no to by było fajnie, jeśliby ktoś napisał o nielegalnych działaniach polskiego rządu. Mamy informację, potwierdzenie, że zarząd LOT-u 1 października składa wniosek o upadłość - to jest taka dzisiejsza informacja. Lisiecki: Tak. Marcin P.: Więc dzieje się bardzo dużo. Mam zablokowane obecnie wpływy od tych (…) (niezrozumiałe – red.) i niestety nie jestem w stanie dalej finansować działalności OLT i wczoraj podjęliśmy decyzję o zamknięciu OLT. W dalszej części rozmowy wydawca tygodników radzi biznesmenowi, jak ma informować opinię publiczną o swojej sytuacji. Lisiecki: To wiesz, takie informacje trzeba od razu podać. Musisz walić w KNF, faktycznie przemycając te informacje, bo ja widzę, mam do czynienia z KNF, więc wiem, jak działają. Więc, no, odszkodowawczo ci potem przysługuje, co jest. Marcin P.: No my już raz dostaliśmy odszkodowanie 384 zł. W praktyce pomoc ma polegać na zamieszczeniu kilku artykułów w mediach należących do Lisieckiego. Lisiecki: To ja zrobię tak, że włączę wprost.pl, który będzie szybciej po prostu reagował, żeby media czytały, i przemycę tę informację, a do "Wprost" - no tyle, ile się da, bo dziś zamykamy wydanie i rzucimy jakąś notkę. Natomiast wprost.pl pójdzie do innych mediów. Ważne, żeby miały odniesienie, bo trochę cytują - wiesz "Puls Biznesu" nada ton i wszyscy czytają "Puls", nie...

I rzeczywiście tego samego dnia w serwisie wprost.pl ukazuje się materiał zatytułowany "KNF próbuje zniszczyć Amber Gold".

W trakcie tej samej rozmowy Michał M. Lisiecki i Marcin P. omawiają szczegóły tekstu, który ma ukazać się w magazynie "Bloomberg". Lisiecki: Więc spróbujemy we wprost.pl balansować ci. Szymanek do "Bloomberga" to jest nawet fajne, żeby pokazać skalę, że miałeś wizję itd. i trochę anty (…) [niezrozumiałe – red.] urząd i KNF ci przyblokowały... Rozmowa kończy się jeszcze jednym ustaleniem. Marcin P.: ... A w razie czego możesz się kontaktować z naszym mecenasem, który pisał te wszystkie pozwy, który szukał haków na KNF. On był nagrywany dla "Wiadomości" i "Wiadomości" z tego puściły jeden urywek.

5 sierpnia ukazuje się kolejny numer "Bloomberga". Na okładce widać Marcina P., który zasłania twarz sztabką złota, oraz duży tytuł: "Kto stoi za Amber Gold". W promocyjnych materiałach ten numer magazynu tak zapowiada sam wydawca: "Przed jego biznesem ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego. Jego interesom przygląda się ABW. On sam broni się i oskarża: 'Ktoś próbuje zrobić ze mnie przestępcę. Te wszystkie sprawy, które się dzieją, mają doprowadzić do zniszczenia mojej firmy'".

Operacja Finroyal

Niemal równolegle Marcin P. dopina interes z właścicielem innej piramidy finansowej – firmy Finroyal, działającej w Polsce, a zarejestrowanej w Wielkiej Brytanii. Informację o tym, że Marcin P. zamierza przejąć Finroyal, ujawniają dziennikarze programu "Uwaga TVN". 22 maja widzowie oglądają reportaż śledczy, który przedstawia Finroyal jako niebezpieczna piramidę finansową.

30 lipca ABW rejestruje najpierw SMS-y, a następnie rozmowę Marcina P. z biznesmenem, który stał za piramidą. Dzieje się to po tym, jak media podają informacje, ze Finroyal został przejęty przez Amber Gold.

"Utopi pan nas i siebie. Myślę, że jest pan z ABW. My zgłaszamy oficjalnie oszustwo i ogłaszamy bankructwo" - pisze Marcin P. i chwilę później wysyła kolejnego SMS-a: "Informuję także, że wyjechał pan za granicę i uciekł pan przed odpowiedzialnością i że ma pan postawione zarzuty".

By zrozumieć wymianę SMS-ów, trzeba pamiętać, że po emisji materiału w "Uwadze" TVN klienci zaczęli szturmować biura Finroyal, domagając się wypłaty zainwestowanych pieniędzy. A prokuratura i służby dopiero rozpoczynały śledztwo, w którym ostatecznie okaże się, że przepadło 100 milionów złotych. Fakt transakcji Marcin P. chciał utrzymać w tajemnicy.

Tego samego dnia (30 lipca 2012 r.), po wymianie SMS-ów odbywa się rozmowa między biznesmenami: Marcin P.: ... Umawiamy się na coś innego, razem współpracujemy, a pan w chwili obecnej, wie pan, jaka jest sytuacja, jaka jest nagonka na nas, a pan nam dobija gwóźdź do trumny i broni pan swojej d..., to przepraszam bardzo. Ja do pana próbowałem wyciągnąć rękę, to nie ja nie chciałem panu pomóc. W chwili obecnej mam większe problemy niż pan. Andrzej K. (Finroyal): Proszę pana, po pierwsze, żeby wyjaśnić - nie jestem z ABW... Marcin P.: Nie wiem, mam takie podejrzenia, bo od kiedy pan się pojawił, to się wszystkie problemy pojawiły. Andrzej K.: ... Po drugie, nie uciekłem za granicę, jak pan twierdzi, tylko jestem w Warszawie. Po trzecie, nie bronię swojej d..., tylko interesów klientów.

Dalej w rozmowie pojawiają się informacje o roszczeniach klientów Amber Gold, chcących odzyskać swoje pieniądze.

Marcin P.: Do nas przychodzą klienci, którzy chcą wyrwać lokaty. Jeśli pan jeszcze powie [z kontekstu rozmowy wynika, że chodzi o przejęcie Finroyal przez Amber Gold - red.], zaczną przychodzić wasi klienci i w tym momencie jesteśmy całkowicie pogrzebani. My nie mamy już wiele szans na wyjście. A jeżeli załatwimy to w sposób normalny i cywilizowany, to jest szansa, że się z tego wywiążemy. Andrzej K.: Panie Marcinie, mogę się z panem spotkać dopiero w środę. Jeżeli... Ja rozumiem naprawdę pana kłopoty, ja to niejednokrotnie podkreślałem... Marcin P.: (przerywa wypowiedź) Nie, pan ich nie rozumie. Jakby pan to rozumiał, toby Pan nie napisał do mnie takiego maila. Tym bardziej że ja rozumiem wasze kłopoty i nikomu nie powiedziałem, że rozmawiamy i jaka jest wasza sytuacja. Bo dla mnie wygląda to tak, że Finroyal była piramidą finansową, która chce teraz pogrążyć Amber Gold. W dalszej części rozmowy K. ujawnia kulisy porozumienia dotyczącego przejęcia Finroyal przez P.: - No, ale doskonale pan wie, że jeżeli wykonał pan ten ruch w postaci przelania pierwszej transzy 91,2 milionów i przyrzeczenia kolejnych transzy, które miały wyjść, ale nie wyszły z powodów technicznych... Zdenerwowany P. mówi K., że jedyne pozytywne teksty, które pojawiają się w mediach, są publikowane przez "Wprost". To - jak dodaje - efekt jego "relacji osobistych".

Rozgoryczony wyjawia też K. atuty, którymi dysponuje: - Panie Andrzeju, ogłosimy wspólnie upadłość. To nie jest tak, że ja nie chcę się z panem spotkać. Ja jestem tak zajęty uratowaniem tej p.......... firmy. Ja mam dość tej firmy. Najchętniej bym dzisiaj położył i zamknął i powiedział: A róbcie ze mną, co chcecie. Ja panu powiedziałem. Ja jestem przygotowany psychicznie na odsiadkę. Pan nie jest, a ja jestem. Moja rodzina jest przygotowana. Wszyscy wiedzą. Daję obecnie wywiad rzekę. w chwili obecnej także do jednego z dziennikarzy, w którym ja będę wszystko opisywał. Mam informację, jaka jest akcja, jak ABW nazwało sobie akcję "Ikar" zniszczenia Amber Gold. Ja naprawdę do wielu rzeczy już dotarłem. I to, że "Gazeta Wyborcza" tak pisze, to pisze dlatego, że ma naciski właśnie z ABW i ze służb. Jak Pan wie, u mnie pracuje syn premiera - pracował w OLT, i dopóki on pracował, to wydaje mi się, że nikt nas nie ruszył. W chwili obecnej może być tak, że ktoś nas ruszy.

Jednak by zrozumieć, jakie znaczenie dla Marcina P. ma zatrudnienie syna premiera Tuska, warto najpierw spróbować wyjaśnić, czym jest "Operacja Ikar".

As pierwszy. "Operacja Ikar"

Kryptonim ten przewija się kilkakrotnie w podsłuchanych przez ABW rozmowach Marcina P. Pada też w rozmowie z Maratem. Z zarejestrowanych rozmów, SMS-ów oraz e-maili wynika, że P. starał się koordynować działania dziennikarzy pracujących w mediach Michała M. Lisieckiego. Świadczy o tym krótka rozmowa między właśnie tym doradcą a Marcinem P. zarejestrowana także 30 lipca.

Marcin P.: Tak, czytałem w mailu i nie wiem, czy nie warto się spotkać z tym facetem z Wrocławia. Doradca: Potwierdza się, do cholery. Nie wiem, czy powinniśmy rozmawiać przez telefon, szczerze mówiąc, bo potwierdza się, że nie jesteśmy sami... Ostatecznie Marat i P. umawiają się w hotelu. O rosnącej od tego momentu świadomości Marcina P., że jest inwigilowany przez służby, świadczą też jego kolejne rozmowy z bliskimi, na przykład zarejestrowana następnego dnia rozmowa z teściową: Teściowa: Cztery miałam kupić? Marcin P.: Cztery po pięćdziesiąt Orange. Chodzi o przedpłacone karty telefoniczne, które wówczas pozwalały jeszcze na prowadzenie anonimowych rozmów z niezarejestrowanych numerów telefonów komórkowych. To utrudniało służbom namierzenie i podsłuchanie takich rozmów. Skąd jednak Marcin P. miał informacje, że jest inwigilowany?

Dziś wiadomo, że "Operacja Ikar" to pojęcie, które pochodzi z rzekomej notatki funkcjonariusza ABW do ówczesnego szefa tej formacji - Krzysztofa Bondaryka. Notatkę Marcin P. dostał od "faceta z Wrocławia", o którym wspomina w rozmowie z PR-owcem. Była ona korzystna dla twórcy piramidy, bo wynikało z niej, że wszystkie działania dotyczące Amber Gold inspirowała służba specjalna, aby zablokować linie OLT Express, stanowiące rosnące zagrożenie dla PLL LOT.

Dziś wiadomo, że "facetem z Wrocławia" był przedstawiający się jako dziennikarz wrocławianin Paweł M. Ten sam, który podszył się pod pracownika kancelarii premiera i przeprowadził kompromitującą prezesa gdańskiego sądu rozmowę telefoniczną. Sędzia zgodził się wówczas spotkać z przedstawicielami Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, by omówić sprawę Amber Gold.

W 2015 r. prokuratura oskarżyła M. o szereg przestępstw - sfałszowania rzekomej notatki ABW o "Operacji Ikar", powoływanie się na wpływy w służbach specjalnych i przyjęcie od prezesa Amber Gold 4 tysięcy złotych oraz żądania kolejnych kilkunastu.

Z SMS-ów wynika, że dla Marcina P. była to ostatnia deska ratunku. Pisze o tym do Jarosława Frankowskiego, swojego bliskiego współpracownika w OLT Express. "Mam maila o akcji Ikar, to nie jest na telefon". Jego pracownik odpisuje: "Marcin, odpiszę za 25 minut. Czy to coś zmieni". Szef Amber Gold odpowiada informacją: "Nie, ale powoduje, że możemy umoczyć rząd".

As drugi. Syn premiera

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przechwyciła także maile, które wymieniali ze sobą Marcin P. i wydawca "Wprost". Pokazują one, jak szef Amber Gold traktował fakt współpracy syna Donalda Tuska z liniami lotniczymi OLT Express.

"Poza nami nikt jeszcze się z nim nie kontaktował. To mała historia a duża bomba. Lepiej ją teraz zostawić. Poczekać i zobaczyć, w którą stronę pójdzie konferencja. Zadziała podobnie jak list z ABW, także lepiej zostaw story w rękawie na tą chwile, a wykorzystasz/wykorzystamy jak będzie potrzeba" - pisze Michał M. Lisiecki.

12 sierpnia 2012 r. "Wprost" publikuje tekst o Michale Tusku z jego wypowiedziami. Syn premiera przyznaje, że współpracował przez trzy miesiące z OLT Express.

Kilkanaście dni wcześniej (27 lipca) Michał M. Lisiecki, dzwoni do P.: - Cześć, Michał Lisiecki z tej strony. Słuchaj, jakoś mogę wesprzeć, pomóc balansować trochę informacjami to, co macie w mediach? W wywiadzie syn premiera mówi dziennikarzom "Wprost" m.in: "Nie będę z siebie robił kretyna. Debil nie uwierzy, że nie wiedziałem. Wiedziałem o jednym wyroku karnym P. i zastrzeżeniach KNF wobec Amber Gold. Co mam powiedzieć? Głupota i tyle. Napiszcie, że jestem debilem".

Majewski i Latkowski w wydanym oświadczeniu stwierdzili, że decyzja o zajęciu się tematem młodego Tuska wynikała z ich własnej pracy dziennikarskiej. "Syn urzędującego premiera na wikcie u twórcy parabanku? Dla każdego dziennikarza taki temat jest ciekawy" – piszą. Nie zaprzeczają, że otrzymali dokumenty od P., ale dodają: "(...) Postanowiliśmy zweryfikować informacje otrzymane od P. Dziennikarze sprawdzają informacje otrzymane od najróżniejszych osób, nawet podejrzanych. Kwestią jest rzetelne weryfikowanie wiadomości".

Z kolei spółka PMPG, wydająca tygodnik "Wprost", w wydanym oświadczeniu stwierdziła, że Michał M. Lisiecki "(...) nigdy nie zaprzeczał, że rozmawiał z Marcinem P. Ich rozmowa w tamtym czasie odbyła się w okolicznościach kiedy ani on, ani opinia publiczna, nie miała świadomości z jakim przedsięwzięciem mamy do czynienia. Lisiecki działał jako biznesmen na poziomie standardowego w takich sytuacjach zaufania biznesowego".

Spółka pisze także, że latem 2012 roku Lisiecki "był jedynym wydawcą, który był zainteresowany faktycznym wyjaśnieniem wątpliwości wokół Amber Gold i chciał dać głos również założycielowi firmy". Bez wątpienia sensacja "Wprost" na kilka dni przykrywa w mediach problemy klientów Amber Gold, którzy w sumie tracą ponad 850 milionów złotych. ABW i prokuratura doprowadzają w śledztwie do zatrzymania Marcina P. Sąd na ich wniosek decyduje, że biznesmen na proces będzie czekał w areszcie, gdzie wkrótce trafia również jego żona.

Gdzie jest złoto?

Podsłuchy nie dają odpowiedzi na pytanie, gdzie trafiły pieniądze 18 tysięcy Polaków inwestujących w złoto za pośrednictwem Amber Gold. Wiadomo jednak, że Marcin P. dysponował pewną ilością kruszcu, co wynika z podsłuchanych rozmów, które w pierwszych dniach sierpnia przeprowadził z pracownikami Narodowego Banku Polskiego.

Marcin P.: Dobrze, mam jeszcze jedno pytanie, bo to będzie około dziesięciu kilo, a to będzie duża kwota i nie wiem, jak to będzie w ogóle realizowane. Pracownik NBP: No to... Bo pan by chciał na konto pewnie tak. Marcin P.: Nie wiem, czy istnieje taka możliwość. Marcin P.: A gotówką jest pani w stanie tyle wypłacić? Pracownik NBP: Już odszukam osobę, która się tym zajmuje.

Do rozmowy włącza się kierowniczka oddziału NBP w Gdańsku, której szef Amber Gold przedstawia swoją wątpliwości:

Marcin P.: Mam około 10 kilogramów złota w sztabkach szwajcarskiej mennicy. Chciałbym to sprzedać. Czy państwo to skupujecie?

Jednak poza samym wyjaśnieniem procedury skupowania złota z rozmowy nie wynika, czy do transakcji doszło.

Panika

Ostatnie z ujawnionych SMS-ów, rozmów telefonicznych oraz e-maili wskazują na rosnącą panikę Marcina P. Kontaktuje się on ze swoim znajomym - dominikaninem, który dziś już jest poza stanem duchownym: Marcin P. 13 sierpnia pisze: "Jacku przeżyliśmy kolejny dzień. Czy w środę załatwisz nam wejście w bezpieczne miejsce". W odpowiedzi czyta: "Tak na mnie możecie liczyć".

Z innej korespondencji z tym samym dominikaninem wynika, że może chodzić o wejście na teren klasztoru. To miejsca, które są poza zasięgiem służb specjalnych, muszących się liczyć z gwarantowanym ustawowo prawem do zachowania przez duchownych tajemnicy.

27 sierpnia 2012 r., na kilkadziesiąt godzin przed zatrzymaniem przez funkcjonariuszy ABW, Marcin P. dzwoni do swojej babci.

Marcin P.: Cześć, babcia. Marcin z tej strony. Babcia: No? Marcin P.: Jesteś w domu? Babcia: Tak, jestem w domu. Marcin P.: To się ubierz i idź na cmentarz na grób dziadka. Babcia: Dlaczego? Marcin P.: Ja tam za 15 minut będę. Prokurator podliczył, że w latach 2009-2012 klienci stracili na działalności Amber Gold około 850 mln zł. Z majątku spółki udało się do tej pory odzyskać około 45 mln zł.

Autor: Robert Zieliński (r.zielinski@tvn.pl) / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Sąd Okręgowy w Warszawie uniewinnił wszystkich trzech oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera PRL Piotra Jaroszewicza i jego żony w 1992 roku. - Błędy i niekonsekwencje prokuratury w postępowaniu przygotowawczym doprowadziły do takiego wyroku - powiedział na początku uzasadnienia orzeczenia sędzia Stanisław Zdun.

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Sąd uniewinnił wszystkich oskarżonych w sprawie zabójstwa byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Grupa saperów została wysłana na teren lotniska Gatwick pod Londynem po tym, gdy służby bezpieczeństwa zidentyfikowały w jednym z bagaży zakazany przedmiot. Wcześniej jeden z dwóch terminali lotniska został ewakuowany.

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

"Incydent zagrażający bezpieczeństwu". Terminal londyńskiego lotniska ewakuowany

Źródło:
Reuters, PAP

Ubiegłoroczna koronacja Karola III kosztowała Wielką Brytanię 72 miliony funtów - ujawniono w opublikowanym w czwartek rządowym raporcie. Była to największa uroczystość na Wyspach od 70 lat, której przebieg śledziły dwa miliardy osób na całym świecie. Władze opisały ją jako "moment, który zdarza się raz na pokolenie". Zdaniem przeciwników monarchii wydarzenie zorganizowano jednak zbyt wystawnie i oskarżają oni rząd o marnotrawienie publicznych pieniędzy "na paradę jednej osoby".  

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Ujawniono koszt koronacji Karola III. "Nieprzyzwoity"

Źródło:
PAP, The Guardian, BBC

Wiedeńska policja w piątek znalazła w pobliżu szpitala w stolicy Austrii ciało noworodka. Dzień wcześniej służby informowały o szeroko zakrojonych poszukiwaniach dziecka, które zniknęło z sali na oddziale neonatologicznym.

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Noworodek zniknął ze szpitalnej sali. Nie żyje

Źródło:
APA, ENEX, ORF, tvn24.pl

Trwają prawybory na kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich. Politycy głosują za pomocą SMS-ów. Niektórzy w rozmowach z reporterem TVN24 zdradzili, na kogo postawili, inni zachowali to w tajemnicy. Kandydata nie wskazał też jeszcze PiS. - Mam nadzieję, że ta decyzja zostanie wypracowana ostatecznie dzisiaj, a kandydat zostanie przedstawiony w niedzielę - powiedział Przemysław Czarnek.

"Bardzo prosty SMS". Tak Koalicja Obywatelska wybiera kandydata

"Bardzo prosty SMS". Tak Koalicja Obywatelska wybiera kandydata

Źródło:
TVN24

"Ogromny błąd", "wpadnięcie w pułapkę", "zdrada interesów" - tak oceniana jest pierwsza podróż zagraniczna nowego prezydenta Indonezji do Chin. W podpisanych wówczas dokumentach znalazł się zapis, który wskazuje na uznanie istnienia chińskich roszczeń terytorialnych. Eksperci nie mają wątpliwości: Pekin zyskał cenną amunicję do dalszego łamania prawa międzynarodowego, a cały region może z tego powodu ucierpieć.

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Wpadli w "pułapkę" zastawioną przez Chiny. Pekin zyskał w sporze cenną amunicję

Źródło:
tvn24.pl

Czterech włoskich żołnierzy zostało rannych w wyniku ataku na ich bazę w południowym Libanie. Przebywają tam w ramach misji ONZ - podała w piątek agencja Ansa.

Kolejny atak na siły ONZ. Czterech włoskich żołnierzy rannych

Kolejny atak na siły ONZ. Czterech włoskich żołnierzy rannych

Źródło:
PAP

Kolejne trzy osoby usłyszały zarzuty w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. W sumie podejrzanych jest osiem osób, w tym były prezes agencji i Paweł S., twórca marki Red is Bad, który po deportacji z Dominikany siedzi w areszcie.

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Policjant miał pomóc Pawłowi S. wypłacić z banków 3,5 miliona złotych

Źródło:
tvn24.pl/ Prokuratura Krajowa

Na drodze ekspresowej S12 na Lubelszczyźnie kierująca samochodem osobowym przeoczyła zjazd na węźle Nałęczów. Najpierw zatrzymała się na pasie awaryjnym, a następnie zaczęła cofać, doprowadzając do kolizji z nadjeżdżającym pojazdem. Nagranie ku przestrodze opublikowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Przeoczyła zjazd i zaczęła cofać. Szokujące nagranie z drogi ekspresowej

Źródło:
tvn24.pl

PKO BP, ING Bank Śląski, mBank, Bank Pocztowy i Velo Bank - klienci tych banków muszą się przygotować na utrudnienia z powodu prac serwisowych zaplanowanych na najbliższe dni. W niektórych przypadkach pojawią się trudności z aplikacją, płatnościami, a także wypłatą pieniędzy z bankomatów.

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Utrudnienia w bankach. "Płatność nie będzie możliwa"

Źródło:
tvn24.pl

Minister spraw wewnętrznych Tomasz Siemoniak podpisał rozporządzenie wprowadzające obowiązek stosowania czujek pożarowych w lokalach mieszkalnych. "Nadrzędnym celem tej zmiany jest ograniczenie liczby ofiar śmiertelnych i osób rannych w pożarach oraz zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem" - napisano w uzasadnieniu rozporządzenia.

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Nowy obowiązek dla właścicieli mieszkań

Źródło:
PAP

Matka i córka straciły życie, bo kierujący hondą na wąskiej drodze wyprzedzał. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmiertelnego potrącenia kobiet w miejscowości Bieździadka na Podkarpaciu. 65-letniemu kierowcy grozi do ośmiu lat więzienia.

Matka i córka zginęły na poboczu drogi. Jest śledztwo

Matka i córka zginęły na poboczu drogi. Jest śledztwo

Źródło:
tvn24.pl

88-latek z Białegostoku w niekonwencjonalny sposób oszukał przestępców. Zamiast 40 tysięcy złotych włożył do reklamówki chusteczki, okładając je banknotami o niskich nominałach. Przywiązał też sznurek, który trzymał w dłoni i czekał, aż po drugiej stronie drzwi ktoś przyjdzie po pakunek. Gdy to nastąpiło, szarpnął. Oszust uciekł. W związku z tą nietypową, choć skuteczną akcją zapytaliśmy policję o to, jak powinny zachować się ofiary tego typu oszustw, by nie narazić się na niebezpieczeństwo.

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Senior przechytrzył oszusta. Policja radzi, jak zachować się w takiej sytuacji. "Lepiej od razu do nas zadzwonić"

Źródło:
tvn24.pl

Kalifornia musi zmierzyć się z ulewami i śnieżycami wywołanymi przez tak zwaną rzekę atmosferyczną. Jak podaje stacja CNN, w północnej części tego stanu mogą zostać odnotowane rekordowo wysokie opady deszczu.

Rzeka atmosferyczna może sprowadzić ulewy i śnieżyce

Rzeka atmosferyczna może sprowadzić ulewy i śnieżyce

Źródło:
CNN, Reuters

Prokurator generalny Adam Bodnar złożył do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o wyrażenie przez Sejm zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji do spraw Pegasusa. Wniosek wpłynął już do kancelarii Sejmu, a marszałek "nadał sprawie najwyższy priorytet".

Będzie przymusowe doprowadzenie Ziobry? Bodnar wnioskuje o zgodę Sejmu 

Będzie przymusowe doprowadzenie Ziobry? Bodnar wnioskuje o zgodę Sejmu 

Źródło:
TVN24

Potrącenie pieszej w Nakle nad Notecią (woj. kujawsko-pomorskie). Kierowca nie ustąpił jej pierwszeństwa, gdy przechodziła przez jezdnię. Został ukarany mandatem. Kobieta miała prawo przejść przez jezdnię w tym miejscu.

Przechodziła przez jezdnię, wjechał w nią samochód. Nagranie

Przechodziła przez jezdnię, wjechał w nią samochód. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Marius Borg Høiby, syn księżnej Norwegii, usłyszał drugi zarzut gwałtu. Media informują już o sześciu osobach, które miały zostać pokrzywdzone przez 27-latka. Sąd rejonowy w Oslo zdecydował o przedłużeniu jego aresztu do środy.

Kolejny zarzut o gwałt. Media: rośnie liczba ofiar syna księżnej

Kolejny zarzut o gwałt. Media: rośnie liczba ofiar syna księżnej

Źródło:
Dagbladet, Nettavisen, NRK, Reuters, tvn24.pl

Prokuratura opublikowała list gończy za Ivanem Railianu, podejrzanym o zabójstwo. Śledztwo w tej sprawie jest prowadzone w związku ze zwłokami czterech mężczyzn, odkrytymi w marcu na terenie pustostanu przy ulicy Grzybowskiej 71. - Każdy, kto wie o miejscu pobytu podejrzanego, winien poinformować najbliższą jednostkę policji - apeluje prokurator.

Cztery ciała w pustostanie na Grzybowskiej. List gończy za Ivanem Railianu

Cztery ciała w pustostanie na Grzybowskiej. List gończy za Ivanem Railianu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Gorzowie Wielkopolskim 46-latek próbował wyłudzić pieniądze od 85-letniej pacjentki szpitala. Mężczyzna pojawił się w sali, do której kobieta trafiła krótko po operacji. Mimo tych okoliczności, seniorka nie dała się zwieźć nieznajomemu podającemu się za jej wnuczka.

Seniorkę w szpitalu odwiedził wnuczek. Ale fałszywy

Seniorkę w szpitalu odwiedził wnuczek. Ale fałszywy

Źródło:
TVN24

To są ludzie, którzy naprawdę poświęcają swoje życie dla dzieci - mówił o nauczycielach premier Donald Tusk na Krajowym Zjeździe Delegatów Związku Nauczycielstwa Polskiego. Przeprosił środowisko oświaty za "agresywne podejście" poprzedniej władzy, podziękował za misję, którą spełniają w szkołach i obiecał przyspieszenie prac nad projektem nowelizacji Karty Nauczyciela.

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Tusk przeprasza, dziękuje i obiecuje nauczycielom "przyspieszenie"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Wykształcony, wierny tradycji i niezależny wobec partii politycznej – taki zdaniem uczestników najnowszego sondażu dla Radia ZET powinien być idealny kandydat na prezydenta. W badaniu zapytano Polaków też o preferowane wiek, płeć, orientację oraz wyznanie głowy państwa.  

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Idealny kandydat na prezydenta. Tych cech oczekują Polacy

Źródło:
Radio ZET

Jedna osoba zginęła w karambolu siedmiu samochodów na dolnośląskim odcinku autostrady A4. Na wysokości miejscowości Gromadka, niedaleko Bolesławca, zderzyły się cztery pojazdy ciężarowe, dwa osobowe i bus. Autostrada jest zablokowana w obu kierunkach.

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Karambol na autostradzie A4. Jedna osoba nie żyje

Źródło:
GDDKiA
"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

"Sikor czy Trzask?" Eksperci: nie chodzi o to, który lepszy, ale który lepszy na obecne czasy

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie mam za co przepraszać - tak na pytania o swoją wypowiedź dotyczącą Pawła Cz. odpowiada prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. Wcześniej w wywiadzie sugerował, że były rektor Collegium Humanum miał oskarżyć prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka, by wyjść z aresztu. Wspomniał przy tym o jego domniemanej orientacji seksualnej. - Przeprosić to bardzo mało - uważa Ryszard Kalisz, obrońca Pawła Cz. Według działaczy Kampanii Przeciwko Homofobii wypowiedzi Jaśkowiaka są dyskryminujące i stygmatyzują społeczność LGBT+.

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Jaśkowiak: nie mam za co przepraszać. Kalisz: przeprosić to bardzo mało

Źródło:
TVN24, tvn24.pl, TOK FM, Radio Poznań

Dziennikarze Kanału Zero pokazali nagranie z posiedzenia rządu i sugerowali, że Marcin Kierwiński mimo zapowiedzi i pilnego zwolnienia z obrad Rady Ministrów nie pojechał w czwartek do zniszczonych Głuchołaz. Okazało się jednak, że nagranie pochodzi sprzed blisko dwóch miesięcy, kiedy Kierwiński rzeczywiście był w tym mieście. Kanał Zero przeprosił, ale materiał z fałszywymi informacjami nadal jest dostępny w internecie.

Krytykowali Kierwińskiego, oskarżali o "szopkę". Pokazali stare nagranie

Krytykowali Kierwińskiego, oskarżali o "szopkę". Pokazali stare nagranie

Źródło:
tvn24.pl

Cyfrowi wydawcy są zaniepokojeni. Google zapowiedział testowe usunięcie z wyszukiwarki treści publikowanych przez media informacyjne. Zmiana ma dotyczyć jednego procenta użytkowników, ale i tak to ruch niepokojący, pewnego rodzaju presja i straszak. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

"Mały test, który jest bardzo dużym ostrzeżeniem"

Źródło:
TVN24

Osiem modeli, łącznie 378 samochodów osobowych marki Volvo zostało objętych przez producenta kampanią naprawczą - poinformował UOKiK. Jak podano, pedał hamulca mógł zostać zamontowany niezgodnie ze specyfikacją producenta.

Volvo wzywa do warsztatów. Problem z hamulcem

Volvo wzywa do warsztatów. Problem z hamulcem

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjka jest kolejną, piątą już śmiertelną ofiarą prawdopodobnego zatrucia metanolem w popularnej turystycznej miejscowości Vang Vieng - informuje CNN. Kolejne kraje ostrzegają swoich obywateli przed piciem alkoholu z nieznanych źródeł. 

Kolejna turystka śmiertelną ofiarą zatrucia metanolem w popularnym kurorcie

Kolejna turystka śmiertelną ofiarą zatrucia metanolem w popularnym kurorcie

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Gdańscy policjanci zatrzymali 37-latka, który zaatakował przypadkową kobietę na ulicy. 63-latka trafiła z lekkimi obrażeniami ciała do szpitala. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Usłyszał zarzut spowodowania lekkiego uszczerbku na zdrowiu.

Pijany 37-latek pobił na ulicy przypadkową kobietę

Pijany 37-latek pobił na ulicy przypadkową kobietę

Źródło:
tvn24.pl, Policja Pomorska

Wiceministrowie sprawiedliwości z czasów Zbigniewa Ziobry zostali wezwani przez obecne kierownictwo resortu do zwrotu pieniędzy za wytaczane przez nich mediom i krytykom procesy - podała "Gazeta Wyborcza". Chodzi o Michała Wosia, Sebastiana Kaletę, Marcina Romanowskiego i Marcina Warchoła.

Wiceministrowie wytaczali procesy krytykom władzy. Bodnar chce pieniędzy

Wiceministrowie wytaczali procesy krytykom władzy. Bodnar chce pieniędzy

Źródło:
"Gazeta Wyborcza"

Komisja śledcza do sprawy wyborów kopertowych skierowała 10 wniosków do prokuratury. Dotyczą one 19 osób, między innymi Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Jacka Sasina, Mariusza Kamińskiego czy Michała Dworczyka.

Komisja śledcza zawiadamia prokuraturę. Na liście Kaczyński, Morawiecki, Dworczyk i wielu innych

Komisja śledcza zawiadamia prokuraturę. Na liście Kaczyński, Morawiecki, Dworczyk i wielu innych

Źródło:
TVN24

Prokuratura ma podjąć decyzję o ewentualnych zarzutach w sprawie śmierci 14-letniej Natalii z Andrychowa po otrzymaniu opinii z Zakładu Medycyny Sądowej. Ta ma być gotowa do końca roku. W lutym dwaj policjanci zostali ukarani dyscyplinarnie.

Rok po śmierci Natalii z Andrychowa śledztwo wciąż trwa. Kluczowa ma być opinia biegłych

Rok po śmierci Natalii z Andrychowa śledztwo wciąż trwa. Kluczowa ma być opinia biegłych

Źródło:
PAP

Niebezpieczna sytuacja na drodze. We Włocławku kierowca wyprzedzał samochody na dwóch przejściach dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Wyprzedzał na dwóch przejściach dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Wyprzedzał na dwóch przejściach dla pieszych i skrzyżowaniu. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W wieku 82 lat zmarł Jerzy Majchrzak - kombatant poznańskiego czerwca 1956 oraz ojciec Piotra Majchrzaka - najmłodszej ofiary stanu wojennego. Pan Jerzy przez lata był związany z Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 1956. "Nie byliśmy gotowi na Twoje odejście…mimo pięknego wieku…za szybko Panie Jurku, za szybko…" - piszą pracownicy placówki.

Zmarł kombatant poznańskiego czerwca 1956. "Byłeś dla nas wzorem"

Zmarł kombatant poznańskiego czerwca 1956. "Byłeś dla nas wzorem"

Źródło:
TVN24

Donald Trump wskazał go na nowego prokuratora generalnego USA. Matt Gaetz w czwartek zdecydował się jednak wycofać swoją kandydaturę. W sprawie Gaetza toczyło się śledztwo FBI i komisji amerykańskiego Kongresu dotyczące zapłaty za seks z nieletnią.

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Jeden z najbardziej kontrowersyjnych nominatów Trumpa rezygnuje

Źródło:
PAP

Donald Trump zapowiedział w czwartek, że zamierza nominować byłą prokurator generalną Florydy Pam Bondi na nową prokuraturą generalną USA. Nominacja dla Bondi, która reprezentowała Trumpa w pierwszym procesie impeachmentu, jest wynikiem wycofania się nominowanego wcześniej kongresmena Matta Gaetza.

"Wojowniczka America First" z nominacją od Trumpa

"Wojowniczka America First" z nominacją od Trumpa

Źródło:
PAP

Senat przyjął w piątek nowelizację ustawy powodziowej bez poprawek. Przewiduje ona ułatwienia w udzielaniu pomocy osobom i instytucjom, które ucierpiały we wrześniowej powodzi w południowo-zachodniej Polsce.

Pomoc dla powodzian. Jest decyzja Senatu

Pomoc dla powodzian. Jest decyzja Senatu

Źródło:
PAP

Rosja notyfikowała USA na krótko przed wystrzeleniem nowego, "eksperymentalnego" pocisku pośredniego zasięgu na Dniepr - powiedziała w czwartek wicerzeczniczka Pentagonu Sabrina Singh. Podkreśliła też, że groźby Putina pod adresem USA i innych państw nie odstraszą Ameryki od dalszej pomocy Ukrainie.

"USA zostały poinformowane przez Rosję na krótko przed wystrzeleniem". Oświadczenie Pentagonu

"USA zostały poinformowane przez Rosję na krótko przed wystrzeleniem". Oświadczenie Pentagonu

Źródło:
PAP

"Użycie przez Rosję nowej rakiety balistycznej średniego zasięgu przeciwko Ukrainie nie zmieni przebiegu konfliktu ani determinacji sojuszników z NATO we wspieraniu Ukrainy" - oznajmiła rzeczniczka sojuszu Farah Dakhlallah. W czwartek Rosjanie użyli do ostrzału Ukrainy nowej broni.

"Rosja wystrzeliła eksperymentalny pocisk". Rzeczniczka NATO zabrała głos

"Rosja wystrzeliła eksperymentalny pocisk". Rzeczniczka NATO zabrała głos

Źródło:
PAP

Na Black Friday i Cyber Monday, czyli dni wielkich promocji w Stanach Zjednoczonych, coraz częściej czekają też polujący na okazje polscy klienci. Kiedy wypadają w 2024 roku?

Black Friday i Cyber Monday 2024. Kiedy wypadają w tym roku?

Black Friday i Cyber Monday 2024. Kiedy wypadają w tym roku?

Źródło:
TVN24

Zaledwie kilka tygodni po kinowej premierze "Joker: Folie à deux" zadebiutował w Wypożyczalni Playera. Widzowie znaleźć mogą tam już też kontynuację "Soku z żuka" w reżyserii Tima Burtona i najnowszy film Justina Baldoniego z Blake Lively w roli głównej. Oto przegląd nowości serwisu.  

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Powrót Tima Burtona, romans z Blake Lively w roli głównej i kontynuacja "Jokera". Nowości w Playerze 

Źródło:
tvn24.pl