12 tys. gospodarstw wciąż pozostaje bez prądu po nawałnicach, które przeszły nad Polską - poinformował na antenie TVN24 minister administracji i cyfryzacji Andrzej Halicki. Trwa usuwanie zniszczeń i liczenie strat. We Wrocławiu wciąż zalegają drzewa, które przygniotły samochody.
Andrzej Halicki poinformował, że już w poniedziałek została uruchomiona pierwsza transza pomocy finansowej dla poszkodowanych. Na razie to bezzwrotny zasiłek w wysokości do 6 tys zł.
- Później ruszy kolejny etap. To szacowanie strat i pomoc, także bezzwrotna - powiedział.
Minister podał, że w wyniku nawałnic uszkodzonych zostało ok. 1,2 tys. budynków w całym kraju. 700 domów jest do naprawy.
Dodał, że zmalała liczba gospodarstw pozbawionych prądu. W poniedziałek rano było to ok. 560 tys. Obecnie - 12 tys.
Szef resortu administracji i cyfryzacji dziękował w TVN24 przedstawicielom służb, którzy pomagali poszkodowanym. - Strażakom, wszystkim, którzy bardzo pracowicie pomagali tym, których dotknęło nieszczęście - powiedział.
Trąby powietrzne
Od północy z soboty na niedzielę strażacy w całym kraju podjęli kilka tysięcy interwencji - najwięcej na Mazowszu, w Wielkopolsce i w woj. kujawsko-pomorskim.
Także na Dolnym Śląsku mieli pełne ręce roboty. We Wrocławiu w niektórych częściach miasta wciąż zalegają drzewa, które przygniotły samochody.
Reporter TVN24 Tomasz Mildyn, który jest na miejscu, informował we wtorek rano, że ich usuwanie może potrwać jeszcze kilka dni.
Władze miasta apelują do mieszkańców, by unikali parków, bo wciąż może być w nich niebezpiecznie. Zamknięty jest m.in. cmentarz Grabiszyński.
Jedna ofiara śmiertelna
W wyniku nawałnic zginęła jedna osoba - to pasażerka auta, na które w Sławie w woj. lubuskim spadło drzewo.
Do największych strat doszło w woj. mazowieckim, wielkopolskim i kujawsko-pomorskim. W tym ostatnim trąba powietrzna przeszła nad miejscowością Zawały, Dobrzejewicami oraz Łążynem i Łążynkiem, i uszkodziła tam kilkadziesiąt budynków mieszkalnych i gospodarczych. Do Zawał przyjechała w poniedziałek rano minister spraw wewnętrznych Teresa Piotrowska. Podkreśliła, że trzeba zrobić wszystko, by wesprzeć mieszkańców, którzy w kilka chwil stracili dorobek życia.
Jak poinformowała premier Kopacz, kolejne burze spodziewane są również w najbliższych dniach. Mają być jednak słabsze niż niedzielna. Z wtorku na środę mają przejść przede wszystkim przez woj. wielkopolskie i dolnośląskie, a z czwartku na piątek spodziewane są na południu Polski.
Autor: db//plw / Źródło: tvn24