Jeśli w Szydłówce tak obrodzi w dzieci jak tamtejszym bocianom w pisklęta, można się spodziewać sporego przyrostu naturalnego. W jednym z gniazd wykluło się aż sześć młodych boćków. - Tego jeszcze nie było - mówią mieszkańcy.
Mieszkańcy Szydłówki kibicują bocianom. - My tutaj, jak siedzimy sobie z mężem codziennie wieczorem, oglądamy, jak oni tutaj ładnie się bawią, jak tutaj jedzą – mówi pani Jadwiga Łukaszuk.
Pani Jadwidze nie przeszkadzają nawet nocne hałasy. - Jakież one opiekuńcze są. Ja nie wiem, jakie cierpliwe. Nie wiem, kiedy one śpią. W nocy przebudzę się – trzecia, one klekoczą. No klekoczą, no coś tam widocznie rozmawiają z nimi, z tymi małymi - dodaje.
"No nie, Michasia bocian nie przyniósł"
Może dlatego, że na interwencję bociana we własnym życiu narzekać nie może. - Miałam ośmioro dzieci, mam trzynaście wnuczków. Tutaj były dzieci, my byliśmy z mężem, no i dzieci się rodziły, a tu po sąsiedzku, na takim starym domu, były bociany, no i nam szczęście przynosiły – uśmiecha się.
Młodsze pokolenie jest już bardziej praktyczne. - No nie, Michasia bocian nie przyniósł, ale jest rzeczywiście dużo bocianów w tej okolicy – mówi pani Beata Mucha, matka małego Michała. W Urzędzie Stanu Cywilnego w Mokobodach jest jeszcze mniej romantycznie. - Młode małżeństwa również powstają, przy czym związku z bocianami też nie widzę – ucina zastępca kierownika urzędu, Hanna Bielecka.
Wszystko przez deszcze
Skąd się wziął ten bociani przyrost naturalny, wyjaśnia Mirosław Rzępoła z Towarzystwa Przyrodnicze "BOCIAN" z Siedlec. - Padały ulewne deszcze w maju i w czerwcu, również na tym terenie. To spowodowało prawdopodobnie, że bardzo dobrze rozmnożyły się płazy, a to jest podstawa pokarmu bociana białego – mówi przyrodnik.
Ale deszcze nie deszcze, szóstka piskląt zdarza się nieczęsto. - W niektórych gniazdach mamy w tym roku, co nierzadko się zdarza, po pięć młodych boćków, a jak się okazało, trafił się jeden przypadek w okolicy Siedlec – gniazdo z sześcioma pisklętami. Mniej więcej jedno gniazdo z szóstką młodych trafia się na 2–3 tysiące lęgów - podkreśla Rzępoła.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24