Tydzień z wirusem

 
Nie daj się grypieFot. Katarzyna Wężyk, tvn24.pl

Jest malutki (30 nanometrów), ale złośliwy, lubi klimat raczej tropikalny (33-35 stopni i wilgotno) i umieścił się akurat w moim nosie. Wirus. Od kilku miesięcy, kiedy WHO ogłosiła pandemię grypy, dyżurny medialny straszak. Czy wirus rzeczywiście zabija, jak z nim walczyć i czy rzeczywiście są powody do paniki, sprawdziłam na własnej skórze.

Preludium. Środa

Kaszleć zaczynam około 17. Początkowo delikatnie, pojedynczo, niezbyt niepokojąco. Poza tym czuję się zupełnie normalnie. Trzy godziny później, gdy po kolejnym napadzie kaszlu godnego XIX-wiecznego suchotnika, współpracownicy coraz wyraźniej się ode mnie odsuwają, szef wysyła mnie do domu i zakazuje pokazywać się w czwartek w pracy.

 
Objawy A/H1N1 

- Nie za dobrze ci? Też tak potrafię, ekhe, ekhe, ekhe – kolega nie ukrywa, że uważa mnie za symulantkę. Nie życzę mu, żeby rzeczywiście poczuł się tak jak ja – przynajmniej nie na głos – i zwijam się do domu. Zaczynają mnie boleć plecy i ramiona, a to zwykle oznacza, że najpewniej będę miała grypę.

JAKIE PIERWSZE OBJAWY?

Dzień pierwszy. Czwartek.

Budzę się około 10. Bolą mnie wszystkie kości, głowa, jestem cała spocona i jak nic mam gorączkę. Nie mogę znaleźć termometru, więc nie wiem jak dużą. Nie mam kataru, kaszlę mniej, nie boli mnie gardło, za to boli mnie w klatce piersiowej (zapalenie płuc?). Dzwonię do szefa i informuję go, że jutro też mnie nie będzie. - Super. Idź do lekarza – słyszę prawie równocześnie z dźwiękiem odkładanej słuchawki.

Nie chcę iść do lekarza. Chcę się zawinąć w kołdrę i leżeć plackiem, nie mam siły na nic więcej. Przecież na grypę się raczej nie umiera, prawda? Te osoby, które dotychczas zmarły w Polsce na A/H1N1, były obciążone tzw. dodatkowymi schorzeniami. Nie mam żadnych chorób przewlekłych ani wrodzonych, w ciąży nie jestem, domowe sposoby leczenia powinny więc wystarczyć. Tyle że domowymi sposobami nie wypiszę sobie zwolnienia. Dzwonię do przychodni i umawiam się na wizytę.

Boisz się świńskiej grypy? Posłuchaj rad dr Grzesiowskiego
Boisz się świńskiej grypy? Posłuchaj rad dr GrzesiowskiegoTVN24

13:45. Dwie aspiryny i dwie herbaty z miodem i cytryną później czuję się jakby nieco lepiej. Przynajmniej, na tyle, żeby się ubrać i zadzwonić po taksówkę. Podaję taksówkarzowi adres. - Do przychodni, tak? - pyta. - Tak – odpowiadam, zanosząc się kaszlem. - Ale pani chyba nie ma tej grypy, co? - kierowca patrzy na mnie lekko podejrzliwie. No ładnie. Teraz się będzie całą drogę stresował. Jeden taksówkarz z Rabki odgrodził się od klientów kabiną z folii, ten pewnie teraz żałuje, że też takiej bariery antygrypowej sobie nie zamontował. - Nie wiem, dowiem się od lekarza – odpowiadam ostrożnie. - Eee, nie ma się co martwić. Ja też od tygodnia pokasłuję i jakoś żyję – mówi uspokajająco kierowca. Jednak zdecydowanie nie amator folii.

W przychodni też paniki nie widać. Tłoku nie ma, nikt nie nosi maseczki. Co prawda z powodu obłożenia internistów trafiam do pediatry, ale to chyba jedyna oznaka grypowego pogotowia. Doktor Dorota ze stoickim spokojem osłuchuje mnie, zagląda w gardło, mierzy ciśnienie i wydaje diagnozę: infekcja wirusowa, najpewniej grypa. Leżeć w łóżku, pić herbatę z miodem i cytryną, brać witaminy i leki zbijające gorączkę. Jak to, tylko infekcja wirusowa? A jak mam A/H1N1? Nie będzie żadnego testu? - Zrobimy, jeśli stan się pogorszy.

unikaj kontaktu z chorymi; zakrywaj nos i usta chustką lub maską, podczas kichania i kaszlenia używaj chusteczek jednorazowych; myj ręce mydłem, szczególnie gdy masz kaszel i katar; unikaj dotykania oczu, nosa i ust zaszczep się przeciwko "zwykłej" grypie jedz witaminę C, miód, cytrusy albo czosnek grypa

JAK SIĘ LECZYĆ?

15:30. Z powrotem w domu z siatką leków i termometrem. Ledwo wdrapałam się na moje drugie piętro, czuje się strasznie słaba. Temperatura przez resztę dnia będzie się wahać od 37,6 do 38,3. To znaczy do momentu, kiedy szukając tabletki na gorączkę pośród kilkunastu różnych leków na stoliku nocnym nie stłukę przy okazji termometru.

Resztę dnia na przemian przysypiam i się budzę. Zwykle z drzemki wyrywa mnie telefon od rodziny, która upewnia się, czy aby na pewno żyję i czy czegoś mi nie potrzeba. - Co to za muzyka w tle? - pyta brat. - Carmina Burana – odpowiadam. - A ty co, planujesz uroczyste zejście śmiertelne? - Nie, znalazłam na YouTube, ponad godzina w jednym kawałku, dasz wiarę? - Weź ty sobie czegoś weselszego poszukaj, co? - radzi. Nie mam siły. Idę spać.

DEKALOG GRYPOWY

Dzień drugi. Piątek.

Budzę się o 10, spocona jak mysz i z gorączką. Czuję się wciąż paskudnie. Kolejna piżama ląduje w pralce, a ja w wannie pełnej gorącej wody. Grypowy wodny obieg zamknięty: najpierw na litry piję malinową herbatę, potem większość wydalam przez skórę, wreszcie zmywam resztę.

 
"Zestaw obowiązkowy"/Katarzyna Wężyk, tvn24.pl 

Po kąpieli czuję się trochę lepiej i postanawiam wyjść po termometr i gazetę. W końcu te 200 metrów do apteki mnie nie zabije. Chyba. W aptece wita mnie żółta kartka z napisem "Sprzedajemy Tamiflu". Za 126 złotych, ale, jak mówi ekspedientka, mało kto bierze. To ja też będę twarda.

Zabić nie zabiło, ale wzmocnić też nie bardzo - dziś czuję się chyba nawet gorzej niż wczoraj. Mam gorączkę i dreszcze, opatulenie się dwiema kołdrami niewiele pomaga. Nie mogę się na niczym dłużej skupić, litery książki skaczą mi przed oczami. Do tego od dwóch dni żywię się tylko jogurtami z muesli, bo na samą myśl o regularnym posiłku żołądek podchodzi mi do gardła.

Po południu temperatura nie spada poniżej 38, z rekordowym wynikiem 38,8. Postanawiam zacząć panikować, jak przekroczy 39, choć informacja, że zmarł kolejny, 16 chory na A/H1N1, nie pomaga. Zwłaszcza, że tym razem najwyraźniej zabiła go właśnie grypa, a raczej powikłania pogrypowe, bo w przeciwieństwie do poprzednich nie był wcześniej na nic chory.

Dzień trzeci. Sobota

Uff. Temperatura wyraźnie spadła, rano do 37, a po południu nawet do 36,5 stopni. Czuję się lepiej, tylko potwornie słabo. Zaczynam za to odzyskiwać apetyt. W południe z wizytą oraz siatką zakupów wpada brat. Ma maseczkę, w której życzy sobie zrobić zdjęcie, a następnie natychmiast zapomina. Czy moja grypa po trzech dniach jest bardzo zaraźliwa, przekonamy się zapewne niedługo.

Dzień czwarty i piąty. Niedziela i poniedziałek

Nie jest źle, ale dobrze też nie. Gorączka odeszła na dobre, za to kaszel i katar trzymają się mocno. Jem już zupełnie normalnie.

Dzień szósty. Wtorek

Powrót do pracy podejście pierwsze. Zwolnienie mi się skończyło i niby czuję się zupełnie dobrze, ale jednak nie do końca. Że może trochę za wcześnie wystawiłam się na grudniową pogodę, uświadamia mi przebiegnięcie 50 metrów do tramwaju. Na siedzenie opadam z zadyszką, kołataniem serca i uczuciem, że zaraz zemdleję. To nie jest normalne.

Klimatyzacja w pracy też nie wpływa najlepiej na zdrowie. Jest mi gorąco, boli mnie głowa, a od pogarszającego się kaszlu gardło. Wydajność też sporo poniżej normy. - Zaczyna mnie boleć gardło od kiedy obok ciebie siedzę – słyszę od koleżanki. Po kilku godzinach zostaję odesłana do domu. W grudniu raczej nie mam szans na tytuł pracownika miesiąca.

Dzień siódmy. Środa

Jest mi gorąco, boli mnie głowa, a od pogarszającego się kaszlu gardło. Wydajność też sporo poniżej normy. - Zaczyna mnie boleć gardło od kiedy obok ciebie siedzę – słyszę od koleżanki. Po kilku godzinach zostaję odesłana do domu.

Lekarz podejście drugie. Doktor Andrzej jest z tych zdrabniających. - Teraz osłuchamy plecki, proszę pokazać gardziołko, taaak, a teraz zmierzymy ciśnionko – czuję się trochę jak w przedszkolu. Grunt, że wypisał zwolnionko do poniedziałku oraz skierowanko na test grypowy. Zapewnił też, że już nie zarażam i jeśli komukolwiek sprzedałam mojego wiruska, to zrobiłam to tydzień temu.

GRYPOWE MITY

Test nie jest skomplikowany. Najpierw wszystkie trzy – ja i dwie pielęgniarki – zakładamy zielone szpitalne maseczki. Nie są specjalnie wygodne i raczej utrudniają oddychanie, ale takie są procedury. Nie ułatwiają też przeprowadzenia testu. Do nosa wkłada się szpatułkę i zbiera wymaz. Potem wymaz przez pięć minut leży w odczynniku, w którym następnie zanurzany jest właściwy test. Całość przypomina test ciążowy i podobne są też wyniki: jedna kreska negatywny, dwie – pozytywny. Czekać trzeba tylko dłużej: 10 minut. Test grypowy bada jedynie obecność wirusa typu A lub B (nie odróżnia A/H1N1 od sezonowej grypy), kosztuje 45 złotych i, jak mówi pielęgniarka, nie jest specjalnie popularny: średnia dzienna to 1-2 chętnych, a zdarzają się dni, kiedy nikt się nie sprawdza.

U mnie pojawia się jedna kreska. Uff, czyli obejdzie się bez Tamiflu. Z drugiej strony trochę mi głupio, że tydzień trzyma mnie banalna infekcja wirusowa, czyli zwyczajne przeziębienie. - Czasem tak bywa i nic pani na to nie poradzi. Wszystko przez tę pogodę – niech przyjdzie mrozik, ludzie nabiorą odporności – uspokaja dr Andrzej.

Epilog

Według danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego do 1 grudnia na grypę typu A/H1N1 zachorowało 1158, z czego 24 zmarło. To tylko przypadki potwierdzone testami, a zarazić się mogło nawet kilkaset tysięcy osób. Z kolei według Państwowego Zakładu Higieny od 16 do 22 listopada zarejestrowano 97 053 zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Ja też się załapałam do statystyk. - Nie mamy możliwości testować wszystkich chorych, więc zdarza się, że ludzie z grypą chodzą po mieście. Trzeba jednak pamiętać, że ani przeziębienie, ani zwykła grypa nie dają immunitetu na świńską, a największe szanse na zachorowanie mają osoby o i tak obniżonej odporności – mówi powiatowy inspektor sanitarny dr Dariusz Rudaś.

www.tvn24.pl/grypa

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Fot. Katarzyna Wężyk, tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

W lutym w pożarze apartamentowca w Walencji zginęło dziesięć osób, spłonęło ponad 130 mieszkań. Hiszpańska policja ustaliła, że przyczyną pożaru była awaria lodówki, a dokładniej wyciek łatwopalnej substancji chłodniczej z tylnej części urządzenia.

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Tragiczny pożar w Walencji. Przyczyną była awaria lodówki

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

16-letni chłopiec utonął w jeziorze Skoki w powiecie włocławskim (Kujawsko-Pomorskie). Mimo podjętej reanimacji, chłopca nie udało się uratować.

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Włocławek. 16-latek utonął w jeziorze Skoki

Źródło:
tvn24.pl

Wpadli do banku w Gdańsku z pistoletem na wodę i zagrozili, że to jest napad. Po chwili jednak dodali, że to żart, ale zrobiło się poważnie, kiedy do akcji wkroczyli prawdziwi policjanci. Konsekwencje też będą poważne, bo w grę wchodzi grzywna albo nawet areszt. Jak informują służby, takie "żarty" zdarzają się coraz częściej.

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Weszli do banku i grozili pistoletem na wodę. "Żart" może grozić poważnymi konsekwencjami

Źródło:
Fakty TVN

W ostatni dzień długiego majowego weekendu we wschodniej połowie kraju nadal będzie słonecznie, a temperatura wzrośnie nawet do 27 stopni Celsjusza. Na pozostałym obszarze Polski należy spodziewać się deszczu i burz.

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Pogoda na jutro - niedziela 05.05. Polska podzielona na pół

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sama wiem, że w jednej chwili nasze życie może się zmienić, a takie inicjatywy dają nam nadzieję na lepsze jutro i na to, że jeszcze staniemy na własnych nogach na linii startu - mówiła o biegu Wings for Life Anna Płoszyńska, która dwa lata temu była najszybsza na wózku wśród kobiet. Ten bieg, który ma dać finansowe skrzydła badaniom nad leczeniem urazów rdzenia kręgowego startuje już jutro. - Myślę, że to jest wspaniała rzecz - mówił doktor Wojciech Słowiński.

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Bieg Wings for Life w niedzielę. "Takie inicjatywy dają nam nadzieję"

Źródło:
TVN24

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski trafił do bazy osób poszukiwanych rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych - podały rosyjskie agencje RIA Nowosti i TASS. Poinformowały, że "wszczęto przeciwko niemu sprawę karną". Ukraiński resort dyplomacji mówi o "desperacji rosyjskiej machiny państwowej i propagandy".

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Prokremlowskie agencje: Zełenski poszukiwany listem gończym. MSZ w Kijowie komentuje

Źródło:
TASS, RIA Nowosti, Reuters, NV, Ukraińska Prawda

Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przemawiał w czasie obchodów Dnia Strażaka na placu Piłsudskiego w Warszawie. To, jak brzmiał, wzbudziło pytania o jego stan. Minister w rozmowie z reporterką TVN24 tłumaczył, że winny był "straszny pogłos". Szef MSWiA poinformował później, że poddał się badaniu alkomatem, a jego wynik opublikował na X.

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Nietypowe zachowanie w czasie przemówienia. Kierwiński pokazał badanie alkomatem

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Trzy przyczepy kempingowe spłonęły w Jastarni (Pomorze). Osoby przebywające na polu kempingowym poprzesuwały pozostałe przyczepy, dzięki czemu nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Pożar na polu kempingowym w Jastarni. Spłonęły trzy przyczepy

Źródło:
PAP

Średnia dzienna liczba rosyjskich strat w ludziach w Ukrainie to 899 żołnierzy - szacuje brytyjski resort obrony. Liczba uwzględnia zabitych i rannych. W niedzielnym raporcie sztabu generalnego ukraińskich sił zbrojnych podano, że w ciągu ostatniej doby zostało "wyeliminowanych" 1260 rosyjskich wojskowych.

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Straty armii rosyjskiej na froncie. Brytyjczycy podali liczbę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ulewy spowodowały powodzie i osunięcia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi (Celebes). Jest kilkanaście ofiar śmiertelnych. Uszkodzeniu uległo ponad 1800 domów.

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Co najmniej 15 osób nie żyje, wiele musiało opuścić domy

Źródło:
PAP, Reuters

Czuję, że to finał długiej podróży w edukacji - powiedział stuletni weteran Jack Milton, który po blisko 60 latach od ukończenia studiów odebrał dyplom na Uniwersytecie Marylandu w Stanach Zjednoczonych. Milton nie mógł uczestniczyć w uroczystości rozdania dyplomów po skończonej edukacji w 1966 roku, bo został powołany na wojnę w Wietnamie.

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Stuletni weteran odebrał dyplom po prawie 60 latach od ukończenia studiów

Źródło:
Fox News

Rozpoczynająca się kampania wyborcza do europarlamentu jest już kolejną, w której partie mówią o wyjątkowej stawce i wyborze, który przesądzi o pozycji Polski. Jednak pojawiają się pytania, na jaką strategię wyborczą postawią politycy.

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Partie polityczne rozpoczynają bitwę o europarlament. Na jaką strategię wyborczą postawią?

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Cztery osoby, w tym dwóch ratowników Bieszczadzkiej Grupy GOPR odniosło obrażenia w wypadku, do którego doszło w Dołżycy (Podkarpacie). Ratownicy jechali na pomoc turyście, zderzyli się z dwoma innymi samochodami. Ktoś bez wiedzy i zgody GOPR uruchomił zbiórkę pieniędzy na nowe auto dla ratowników. W sobotę po godzinie 11 została wycofana.

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Ratownicy GOPR jechali pomóc, mieli wypadek. Ktoś bez ich wiedzy założył zbiórkę na nowe auto

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Zendaya rolą w dramacie "Challengers" przypieczętowała swoją pozycję w Fabryce Snów. Wcieliła się w bezkompromisową tenisistkę i udowodniła, że może sprostać każdemu aktorskiemu wzywaniu. A od jakich filmów zaczynała?  Film, za którego dystrybucję w Europie odpowiada Warner Bros. Pictures, od piątku można oglądać w kinach w Polsce.

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Zendaya zachwyca w nowym filmie. "Starałam się zmierzyć z postacią, która jest wielowymiarowa"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Niezwykle wyglądające chmury, nazywane mammatusami, pojawiły się w sobotę na dolnośląskim niebie. Udało się je uchwycić na zdjęciach Reporterce 24.

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Mammatusy pojawiły się nad Dolnym Śląskiem

Źródło:
Kontakt 24, tvnmeteo.pl

Komentarze internautów wzbudza post informujący, jakoby lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz miał zaproponować, że pustostany "w małych miejscowościach po odpowiednim przysposobieniu mogłyby pełnić rolę ośrodków dla uchodźców", a ci byliby "wykorzystani do prac w rolnictwie". To fałszywka.

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Kosiniak-Kamysz chce uchodźców "z dala od aglomeracji"? Minister tego nie napisał

Źródło:
Konkret24

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24