- Nie możemy sobie pozwolić na bezruch. Donald Tusk nie wykorzystuje tej ogromnej szansy. Rekonstrukcja w tym nie pomoże - mówiła w "Faktach po Faktach" prof. Magdalena Środa. Z kolei o. Maciej Zięba stwierdził, że zmiany w Polsce staną się możliwe, gdy głównym celem polityków stanie się "debata o dobru wspólnym i realizowanie go", a nie sondaże.
Goście "Faktów po Faktach" zastanawiali się, w jaki sposób politycy spadającej w sondażach Platformy mogą "uwieść" wyborców. Zdaniem prof. Środy "to fantastyczny okres na zmiany i reformy, także dla Platformy Obywatelskiej". Problem polega jednak na tym, że jej zdaniem premier Tusk nie wykorzystuje tej szansy.
- Zwróćmy uwagę na rząd Buzka - cztery gigantyczne reformy. Mogę je krytykować, ale tam był jakiś zamysł, gigantyczna praca, wola zmiany rzeczywistości. My nie jesteśmy w takim stanie, że możemy sobie pozwolić na bezruch - mówiła prof. Środa.
"Rekonstrukcja nie pomoże"
- Donald Tusk(...) nie wykorzystuje tej ogromnej szansy - stwierdziła prof. Środa i dodała, że to jest jej zdaniem źródło pretensji do niego. - Rekonstrukcja rządu w tym nie pomoże. Gowin w swoim ministerstwie wymienił kilkadziesiąt stanowisk. Ktokolwiek tam nie przyjdzie, będzie robił to samo, co on. Nie chodzi o rekonstrukcje rządu, ale o wolę polityczną zmian, o wprowadzenie reform - przekonywała.
Rząd w defensywie
- Ten rząd od dwóch lat znajduje się cały czas w defensywie - stwierdził z kolei prof. Andrzej Śpiewak. I dodał, że rząd "nie wystąpił z żadnymi daleko idącymi propozycjami, które by podtrzymał".
- Donald Tusk w drugim expose mówił o ożywieniu gospodarki za pomocą jakiegoś przedsiębiorstwa polskiego, po roku w ogóle sprawa zanikła - przekonywał prof. Śpiewak.
Potrzebna troska o dobro wspólne
Z kolei o. Maciej Zięba stwierdził, że choć mało ma punktów zbieżnych z prof. Środą, to zgadza się, że przytoczony przez nią przykład rządu Jerzego Buzka jest dobry. - Tez myślę np. o rządzie Buzka, który lepiej, czy gorzej, ale patrzył długofalowo, strukturalnie o reformie państwa - stwierdził o. Maciej Zięba. - To jest nadzieja, że przyjdzie siła polityczna lub ta tak się zreformuje, że nie będzie patrzyła koniunkturalnie na sondaże dziś czy za pół roku, (...) ale myślała o rozbudowie państwa - przekonywał w "Faktach po Faktach".
Dodał, że potrzebna jest troska o wspólne dobro. - Debata o dobru wspólnym i realizowanie go - stwierdził i ocenił, że Polska się zmieni, jeśli to dobro wspólne będzie głównym celem, a nie "utrzymywanie się na szczycie sondaży, czy wygranie wyborów". - Jak w to uwierzą Polacy, a do tego ich trzeba przekonać, to będzie inny kraj - powiedział duchowny.
Autor: kde\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24