Trybunał Konstytucyjny ma dzisiaj stwierdzić, czy Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej i inne instytucje unijne mogą wychodzić poza traktatowo ujęte kompetencje Unii. My uważamy, że nie może - mówił rzecznik rządu Piotr Mueller.
W środę Trybunał Konstytucyjny kierowany przez Julię Przyłębską powrócił do rozpatrywania pytania nieuznawanej przez Sąd Najwyższy Izby Dyscyplinarnej. Chodzi o kwestię zgodności z konstytucją wykonywania środków tymczasowych nałożonych na Polskę przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Dziennikarze pytali o rozprawę w Trybunale rzecznika rządu Piotra Muellera. - Pani redaktor oczekuje ode mnie, od rządu, że będziemy respektować decyzje organów unijnych, jeśli są niezgodne z polską konstytucją? - odpowiedział jednej z reporterek.
Mówił, że "polski rząd, jeżeli coś jest niezgodne z polską konstytucją, ma prawo skierować skargę do Trybunału Konstytucyjnego, a Trybunał Konstytucyjny ma to rozstrzygnąć". Zaznaczył, że "to nie jest rola polskiego rządu, żeby o tym decydować, to jest rola Trybunału Konstytucyjnego". - Trybunał ma stwierdzić, czy TSUE i inne instytucje unijne mogą wychodzić poza traktatowo ujęte kompetencje Unii. My uważamy, że nie może. Traktaty mówią wprost, że Unia Europejska może działać tylko w tych obszarach, które są ujęte w traktatach - powiedział Mueller.
Dodał, że "w pozostałym zakresie istnieje domniemanie kompetencji państw członkowskich", a "wymiar sprawiedliwości, jego organizacja, struktura nie jest objęta traktatami unijnymi".
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24