Trudna sytuacja na drogach daje się we znaki kierowcom. Do wypadków doszło m.in. w okolicach Kamiennej Góry (dolnośląskie) oraz Tarnowie (małopolskie). Rannych zostało łącznie siedem osób.
W Krzeszówku na drodze z Mieroszowa do Kamiennej Góry samochód uderzył w pień drzewa i przewrócił się na bok. Jechało nim pięć osób - trzy kobiety i dwoje małych dzieci. Matka i dwoje dzieci zostało przewiezionych do szpitala w Kamiennej Górze.
Strażacy odcięli zasilanie i próbowali przewrócić auto na koła. Samochód jednak zawisł nad rowem. Droga z Kamiennej Góry do Mieroszowa była czasowo nieprzejezdna.
Przyczyną wypadku mogły być trudne warunki atmosferyczne. Od rana w powiecie kamiennogórskim spadło kilka centymetrów świeżego śniegu.
Ranni w Tarnowie
Do wypadku doszło też w Tarnowie. Dwa samochody osobowe zderzyły u zbiegu ulic Słonecznej i Starodąbrowskiej. W sumie jechało nimi dziewięć osób. Cztery z nich - w tym dwoje dzieci - trafiły do szpitala.
Nikomu z poszkodowanych nie stało się nic poważnego. Miejsce wypadku zabezpieczyła policja. Według wstępnych ustaleń jeden z kierowców prawdopodobnie wymusił pierwszeństwo, a drugi nie zdążył wyhamować na śliskiej nawierzchni.
Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24